Makijaż

13/09/2012 liryka

Zbiór erotyków zaprzeczonych, uzmysławiających przepaść we współczesnym odczuwaniu, które skazane jest na język nieadekwatny, spóźniony. Emfatyczne wyznania z giełdą i terrorystami w tle, przeskoki od strumieni i gazel z “Pieśni nad pieśniami” do indeksów giełdowych i kijów do bejsbola wybudzają z dogmatycznej drzemki.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2009-11-02
Gatunek
Liryka
Seria
Poezje
Ilość stron
56
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90g
Projekt okładki
Nina Łupińska
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-62006-48-9
spis treści

Makijaż
Bieżnia
Białe czarne
Mokry parkiet
Katalog
Z Ksiąg Królewskich
Kotlisko
Na wprost
Zapis
Zstąpienie
Jaszczurka
Makijaż
Najlepsze westerny są czarno-białe
Krótka historia WKP(b)
Fetysz
Prosty wiersz o miłości
Gryps
Za plecami
Skręty
Centralwings
Shopping and Fucking
Cztery krótkie wiersze dla Doroty Nieznalskiej
W samo południe
Biały kwadrat na białym
Trądzik
Bajpasy Pinocheta
Będzie wiosna
Pantograf
Tu jesteś
Makijaż
Free Tibet
Skąd dzwonisz?
Do dali i do bliży
Zimna geografia
Przedwiośnie
Na wiatr
Osiemdziesiąty szósty
Makijaż


Nota

opinie o książce

Właściwie wszystkie dotychczasowe tomy Jarniewicza mają postać makijażu – czegoś sztucznego, nienaturalnego, odtwarzającego świat i wprowadzającego doń momenty niejednoznaczności, nieobliczalności, wreszcie niepewności. O ile jednak w książkach poprzednich doświadczenie różnorodności i wielorakości ludzkich sytuacji, języków i światów znajdowało wyraz w takich figurach jak “daktyloskopia” czy “palimpsest”, o tyle teraz wiąże się ono z problematyzacją doświadczenia miłości. Warto zajrzeć do umieszczonej na końcu “Noty”, która da nam pojęcie, jak bardzo nowy tom przesycony jest cytatami i odniesieniami wziętymi z już to kanonicznych, już to heretyckich tekstów traktujących o miłości – od Pieśni nad Pieśniami po erotyki Apollinaire’a, Lolitę i Beatlesów. 

Jacek Gutorow

W tekstach, w których dominuje technika “makijażu”, odgrywania różnych miłosnych scenariuszy, wymyślania coraz to innych wersji życia, podmiot zdecydowanie bardziej się odsłania. Nie dlatego oczywiście, że możemy pod warstwą pudru i szminki dojrzeć prawdziwą twarz, ale dlatego, że to właśnie śmieszność wszystkich sytuacji, którą podmiot piszący uwypukla, mówi o nim najwięcej.

Anna Kałuża

Coś zgrzyta we współczesnym języku współcześnie przeżywanej miłości – taka jest, jak mi się zdaje, główna konstatacja nowego zbioru wierszy Jerzego Jarniewicza, taki jest dla Makijażu punkt wyjścia. I cały ten tom jest świadectwem zmagań poety z językiem, w który nie daje się łatwo wtłoczyć tego, co doświadczone, przeżyte (w miłości).

Jakub Winiarski

Tytułowy makijaż jest tu metaforą tajemnicy: kim jest osoba ukryta pod makijażem? Co jest prawdziwe w tym teatrze iluzji? Brwi? Rzęsy? Paznokcie? Słowa są grą, czy mają ciężar prawdy? Bohater porusza się na oślep, bez wiedzy, co jest realne, a co jest tylko kreacją, sztuczką. A jednak książka jest pieśnią pochwalną kobiecości: jest jak przywołana w wierszu czekolada z kryształkami soli. 

Agnieszka Wolny-Hamkało

[…] poezja autora Oranżady podszyta jest lękiem przed sztucznością. Jarniewicz należy do grona tych znakomitych pisarzy (Bursa, Iredyński, nowofalowcy, Zadura etc.), którzy są uporczywymi tropicielami konwencjonalności ludzkiej egzystencji. 

Michał Larek

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece