poems

13/09/2012 liryka

Kameralna wieża Babel języków i stylów: od starożytnych guseł po (od)głosy współczesnego świata, z naciskiem na romantyczny “triumf życia” w upiornej scenerii. Dziady? Nie, poems: nowa, wirtuozerska książka Andrzeja Sosnowskiego, wciągająca czytelnika w wielopoziomową grę słów, melodii, rytmów i tropów.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2010-03-01
Gatunek
Liryka
Seria
Poezje
Ilość stron
40
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90g
Projekt okładki
Bianka Rolando
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
97883-62006-84-7
spis treści

Sortes
zabawy wiosenne
Sortes
dr caligari resetuje świat
poems
[obiecałem ci wiersze i co z tego wyszło]
[trwa przesyłanie danych proszę czekać]
[cóż było nam pisane jednostajna muzo]
[zmiana nośnika będzie coup de grâce]
[biegnę do ciebie i tak błogo się rozpadam]
[Potem te zdjęcia obrabiam, niszczę]
[po prawej jego gwiazda wracała do nocy] 

 

Nota

Wybrane łącza

opinie o książce

Oto mam przed sobą poezję totalną, poezję, którą postrzegam jako dziki, nieskrępowany niczym żywioł, gwałtowny wiatr i języki ognia w jednym. Wraz z lekturą uruchomiony zostaje dziwny, wewnętrzny mechanizm, który w pewien sposób zwalnia (a może raczej zbawia!) słowa od znaczenia, a zdania od ciężaru sensów.

Marcin Jurzysta

Wiersze, które naznaczone są duchowością, muszą być dobre. Tak jest w przypadku Andrzeja Sosnowskiego. Jego najnowsza książka poems ma prostą fakturę. Słowa się uzupełniają, mamy wrażenie, że zgłębiamy wielką opowieść o szukaniu punktu g, zabawach wiosennych, resetowaniu świata.

Daria Paryła

Zbiór wierszy poems jest zadziwiający pod wieloma względami. Poczynając od jego warstwy technicznej (wtrąceń “wybrane łącza”, odnośników, noty autorskiej, ilości utworów, ilustracji), poprzez zagnieżdżenie zawartości w konwencji tragedii greckiej, przechodzącej momentalnie w swobodny zapis poetycki, a skończywszy na samej treści wierszy.

Waldemar Jocher

Sosnowski studiuje sytuację człowieka w nowych realiach, w świecie na poły wirtualnym, symulakrum hipertekstów, tworzonych przez coraz to nowe narzędzia. Otrzymujemy tomik, który przynajmniej w jednym z odczytań okazuje się precyzyjnym cięciem, wiwisekcją “głosu”, której autor dokonuje z chirurgiczną precyzją w rozrastającym się dialogu z poetycką muzą, symbolem i tradycją.

Jakub Skurtys

Poematy mają w sobie coś apokaliptycznego, szaleńczy taniec słów prowadzi aż do miejsc, gdzie język niemal zanika, wiersze rozwijają się i zwijają aż do rozpadu. W ich splotach można błądzić bez końca. I co rusz odnajdywać nowe “linki”. W poems nie daje mi spokoju wielokrotnie pojawiające się słowo “fałda”. Cała ta książka tworzy fałdy, każe podążać za fałdami. Dokąd prowadzą? Każdego gdzie indziej.

Justyna Sobolewska

Język narodowego mitu i język nowych mediów przeglądają się w sobie, za każdym razem z tym samym efektem: ironicznego unieważnienia. “Gadatliwa maszyneria naszego czasu” (jak mówi, parafrazując Ashbery’ego, Sosnowski) skazana jest na wieczne trwanie w stanie idealnego — to znaczy idealnie znoszącego odmienne sensy—zmieszania. Czy Sosnowski mógłby powtórzyć za specjalistami od nowych mediów, że nie ma różnicy między życiem a medium, ponieważ życie zostało dziś niemal ostatecznie zmediatyzowane? Niby tak, ale i ta diagnoza musiałaby zostać poddana pracy ironii: “gdy gustaw digimorfuje w Konrada / w blaskach acetonu i poświatach próżni”. To zironizowana przymiarka języków, które uzgadniają warunki pokojowego sąsiedztwa. Stawką w tej grze jest efekt estetyczny; nie tyle sprawdzanie nowych zasad łączliwości słów, ile uzyskanie maksimum estetycznej — i zmysłowej — przyjemności.

Alina Świeściak

Pętla, głos i cytat to słowa-klucze opisujące najnowszy tomik Sosnowskiego poems. Zbiegają się one już we frazie dr Caligari recytuje świat: recytuje (czyta na głos) i re-cytuje, czyli ponownie (zapętlając, niszcząc mechanizm odniesień) cytuje świat. Nawiązania do piosenek, literatury, reklamy, napisu na ścianie, konwencji czy gatunku – te dźwięczne i hiperlinkowe fragmenty kultury – są apokaliptyczną bronią doktora Caligari, który zmierza do ogólnego resetu świata.

Inez Okulska

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece