Strona A, strona B nr 124 Książki, które zostają
Artur Burszta
Strona cyklu
Strona A, strona B
Artur Burszta
Menadżer kultury i społecznik.
Biuro Literackie kończy trzy dekady działalności – bez fanfar, za to z książkami, które zostają. Złożony świat potrzebuje złożonych odpowiedzi – dlatego wybieramy literaturę, która nie idzie na skróty, lecz mierzy wysoko i sięga głęboko. Literaturę, która bierze odpowiedzialność za język, myśl i ryzyko; która potrafi widzieć świat inaczej i zaprasza, by docierać dalej.
W świecie natychmiastowych reakcji wybieramy zdania, które trzeba czytać powoli. Tam, gdzie inni skracają, my pogłębiamy. Gdzie rynek mówi: szybciej, prościej, lżej – my odpowiadamy: uważniej, dalej, głębiej. Działamy w miejscu, w którym język jest narzędziem, nie dekoracją. Literaturą, która nie mruga, tylko patrzy uważnie. Każde słowo ma wagę. I konsekwencję.
Niezmiennie interesuje nas literatura, która nie ustawia się w kolejce do sympatii. Wierzymy w książki, które prowadzą, i w takie, które wyprowadzają ze strefy komfortu. W teksty, które wchodzą pod skórę, zmieniają rytm oddechu, zostają w pamięci dłużej niż dobra pogoda i zły dzień. Dlaczego warto je czytać? Bo język nie jest ozdobą, tylko narzędziem, które kształtuje to, jak postrzegamy świat.
W najnowszym odcinku „Strony A, strony B” biorę na warsztat takie właśnie książki: debiut prozatorski Kuby Kulasy oraz zbiory poetyckie: Fernanda Pessoi, Carla Augusta Sandburga, Wallace’a Stevensa i Amy Lowell. Głosy, które mówią własnym językiem i zostawiają ślad, a nie echo. Jest też o tym, jak literatura może być prezentem – prawdziwym, nie sezonowym.
Zazwyczaj w tej audycji słuchamy muzyki, która dopiero toruje sobie drogę. Dziś jest inaczej – otwieramy archiwa. Bo najciekawsze jest nie to, co skończone, tylko to, co się otwiera, odradza na naszych oczach, definiuje siebie na nowo. Podobnie jest z naszym festiwalem, który wkracza w czwartą dekadę działalności. Dziś ogłaszamy szczegóły: miejsce, daty, zmiany, które szykujemy.
Dzięki, że tu jesteście. Że słuchacie, myślicie, czytacie. Ta audycja, którą tworzę dla Was już blisko sześć lat, żyje dzięki temu, że jesteście po drugiej stronie. Bywają odcinki, które mają ponad pięć tysięcy odsłuchań – i za każde z nich Wam dziękuję. To dla mnie znak, że literatura i muzyka mogą być autentyczną, i wcale nie tak niszową, przestrzenią spotkania.
Posłuchaj audycji o tegorocznych naborach
Wydaj debiutancką książkę w 2026 roku
Wydaj kolejną książkę w 2026 roku



