BiuLetyn nr 9/2026: Kadry literatury

 

Listo­pa­do­we pre­mie­ry audio­bo­oko­we: „Trzy kobie­ty” Jerze­go JARNIEWICZA czy­ta­ne przez auto­ra wydo­by­wa­ją intym­ność dora­sta­nia wśród kobie­cych przy­jaź­ni, tro­ski i soli­dar­no­ści. „Tru­le” Joan­ny MUELLER czy­ta­ne przez autor­kę pod­kre­śla­ją napię­cie mię­dzy ciszą a krzy­kiem, pry­wat­no­ścią a wspól­no­tą. „Zmia­na cza­su” Boh­da­na ZADURY czy­ta­na przez auto­ra nabie­ra szcze­gól­nej mocy w wier­szach o woj­nie, sta­rze­niu się i poli­tycz­nej codzien­no­ści.

 

„Robót­ka na dru­tach” to roz­mo­wa Artu­ra Bursz­ty z Micha­łem Lip­szy­cem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze „46 wier­szy orto­ni­micz­nych” Fer­nan­do Pes­soi. To pró­ba uchwy­ce­nia Pes­soi pod wła­snym imie­niem, poza pro­jek­tem hete­ro­ni­mii. Nie po to, by odkry­wać „praw­dzi­we ja”, ale żeby zoba­czyć, jak wie­le masek może być szcze­rych jed­no­cze­śnie. Pes­soa nie ucie­ka w tajem­ni­czość – on poka­zu­je, że praw­da i symu­la­cja rosną razem, jak dwie nit­ki w tej samej robót­ce.

 

125. odci­nek „Stro­ny A, stro­ny B” jest poświę­co­ny pro­gra­mo­wi „Kadry lite­ra­tu­ry”. Chcesz współ­two­rzyć świat lite­ra­tu­ry? Pra­cu­jesz w biblio­te­ce, insty­tu­cji orga­ni­zu­ją­cej wyda­rze­nia lite­rac­kie lub przy­zna­ją­cej nagro­dy? Widzisz sie­bie jako promotorkę/promotora wyda­rzeń, redaktorkę/redaktora, con­tent designerkę/designera, kuratorkę/kuratora dzia­łań lite­rac­kich? Pod­nieś swo­je kom­pe­ten­cje, korzy­sta­jąc ze wspól­ne­go przed­się­wzię­cia Biu­ra Lite­rac­kie­go i festi­wa­lu Port Lite­rac­ki.

 

Nie uda­ło się Wam dotrzeć na wrze­śnio­wy festi­wal Biu­ra Lite­rac­kie­go? „Sło­wa, któ­re śpie­wa­ją nadzie­ję” to fil­mo­wy zapis roz­mo­wy z „Po Stro­nie Kul­tu­ry” z udzia­łem Matyl­dy Damięc­kiej, Rad­ka Łuka­sie­wi­cza i Fili­pa Łobo­dziń­skie­go. O pio­sen­kach, któ­re nie ucie­ka­ją od świa­ta, ale pró­bu­ją go pod­trzy­mać. O tek­stach, któ­re potra­fią oca­lić głos, nawet wte­dy, gdy trud­no mówić. Pro­wa­dze­nie: Domi­ni­ka Matu­szak. Oglą­daj­cie. War­to.

 

Prze­my­sław Owcza­rek pisze o „Szczę­śli­wej ręce” Kuby Kula­sy. O powie­ści-kłą­czu, w któ­rej śledz­two prze­ra­dza się w grę o autor­stwo, a prze­szcze­pio­na ręka pisze wła­sną histo­rię. O lęku przed wpły­wem, dzie­dzi­cze­niu sty­lu i o tym, gdzie wła­ści­wie zaczy­na się autor. Pro­po­nu­je­my też „Wier­sze chi­ca­gow­skie” Car­la Sand­bur­ga w prze­kła­dzie Jac­ka Deh­ne­la – na redak­cyj­nych zdję­ciach oraz „Szczę­śli­wą rękę” we frag­men­tach.

 

„Patrzeć, zanim się nazwie” to tekst napi­sa­ny przez Artu­ra Bursz­tę z per­spek­ty­wy redak­to­ra książ­ki „Żół­te popo­łu­dnie”. O tym, że Wal­la­ce Ste­vens nie wyma­ga od czy­tel­ni­ka natych­mia­sto­we­go zro­zu­mie­nia, tyl­ko uwa­gi. I o tym, że cza­sem trze­ba pozwo­lić obra­zo­wi trwać, zanim język zdą­ży zro­bić z nie­go sens. Pole­ca­my Wam pre­mie­ro­we audio­bo­oki oraz nasze pod­ca­sty, pre­mie­ro­we fil­my i mate­ria­ły do czy­ta­nia.

Inne wiadomości z kategorii