recenzje / IMPRESJE

Death is not the end

Grzegorz Olszański

Impresja Grzegorza Olszańskiego na temat prozy Pawła Najgebauera, wyróżnionego w ramach projektu „Pracownie otwarte prozą 2023”.

Śmierć – wiemy to za sprawą Tadeusza Różewicza i jego wiersza „Korekta” – „nie poprawi w tym tekście ani linijki”. W tym, jak i każdym innym, dodajmy na wszelki wypadek, albowiem „to nie życzliwa pani redaktorka”. Mimo to śmierć uznawana jest za thema regium, temat królewski, frekwencyjnie jeden z najczęstszych i najważniejszych tematów literackich. Z kolei literatura jawi się jako uprzywilejowane forum kontaktów między ziemią a zaświatami, medium pozwalające na wskrzeszenie relacji między żywymi i umarłymi, platforma umożliwiające dialog między istnieniem a nieistnieniem.

W tym kontekście nie powinno dziwić, że największe uznanie spośród osób, które znalazły się w mojej „Pracowni” – skądinąd znakomitych, z którymi praca była ogromną przyjemnością i frajdą – zdobył Paweł Najgebauer i jego Historie z umieraniem. Zgodnie z tytułem projekt Pawła koncentruje się na opowieściach o różnych formach relacji między światem żywych a umarłych, którzy – o dziwo – okazują się nadzwyczaj żywotni. Kreślone przez Pawła historie, wbrew powadze tematu, błyszczą językowym i sytuacyjnym dowcipem, zaś ich autor mnoży zarówno upiorne, jak i groteskowe zdarzenia, których przedmiotem jest to, co kulturowo wypierane, ale i biologicznie nieuchronne. Ku pozytywnemu zaskoczeniu czytelnika śmierć i śmiech na kartach tych historii sąsiadują obok siebie i żyją w przyjaznej symbiozie.

Nie jest to może jeszcze projekt odpowiednio wycyzelowany, językowo i fabularnie dopieszczony, ale przecież mowa tu o rzeczy work in progress, książce nieukończonej, która jednak już teraz posiada spory artystyczny, ale i komercyjny (w dobrym tego słowa znaczeniu) potencjał. Trzymam zatem za Pawła kciuki i już teraz zapalam znicz za jego obecność, jeśli nie w historii literatury, to przynajmniej na listach bestsellerów.

Tych światowych i zaświatowych.

****

W jednym ze swych największych przebojów Nick Cave, w towarzystwie Kyle Minogue i Shane’a MacGowana z zespołu The Pogues, napominali nas, aby pamiętać, że „śmierć to wcale nie koniec”. Trzeba przyznać że Paweł Najgebauer – mimo że nie dysponuje analogicznym wsparciem, co autor Morderczych ballad – opowiada o tym równie sugestywnie. „Różne są śmierci rodzaje” – przekonywał z kolei Adam Mickiewicz. Paweł Najgebauer czyni dokładnie to samo. Tyle tylko, że w odróżnieniu od autora Dziadów robi to nieco zabawniej.  

 

O AUTORZE

Grzegorz Olszański

Urodzony w 1973 roku. Poeta i krytyk literacki. Współtwórca grupy poetyckiej Na Dziko. W 1999 roku wydał tom poezji Tamagotchi w pustym mieszkaniu, za który otrzymał Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny. W 2002 roku został stypendystą „Polityki”. W 2006 roku wydał książkę o poezji Ewy Lipskiej Śmierć udomowiona. W 2014 roku został nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za tom Starzy nieznajomi. Jest krytykiem muzycznym w kwartalniku „Opcje”. W 2022 roku został jurorem Poznańskiej Nagrody Literackiej.

powiązania