utwory / premiera w sieci z Połowu

To przecież tylko czas zapożyczeń

Marcin Radwan

Premierowy zestaw wierszy finalisty 12. edycji projektu „Połów”.

[wyjaśniono pojęcia]

wyjaśniono pojęcia antysemityzmu, szlachty i braterstwa
Werner Conze zrozumiał zarówno demokrację i fanatyzm
a nawet NSDAP; Ernst Nolte tłumaczył później faszyzm
i dyktaturę (choć ostatecznie zmienił zdanie co do Żydów)
oczywiście jest i wolność, pokój, historia i inni historycy
to przecież tylko leksykon pojęć –122 hasła, 9090 stron


[szeptałaś, że miała]

Helenie Bogdanik

szeptałaś, że miała włosy złotawe, a oczy zielone; tego dnia
zapytała w gniewie: która najpiękniejsza? włożyła sukienkę
kwiatową – zawołały: abyś była zapisana na najsłodszy rok
– ciche ulicznice przemykają wśród parzących się stert (nie
jesteśmy gotowe) – a roje larw zapadają w sny porcelanowe
silne kopią piaskowe kanały; jeszcze kilka chwil i będzie po
wszystkim – to przecież tylko czas zapożyczeń


[lipcowy sen]

lipcowy sen na zazdrosnych polach
młoda ręka na pustej twarzy, na oku
niedostrzegającym nowych czasów,
ustach rannych – otwartych, głowie
zaopatrzonej w złudne mechanizmy
zawierzenia w stare prawa; wije się,
wprawnie rozbiera gorące ciało nim
pojawią się potoki obcych słów; już
nigdy więcej nie będzie czulsza niż
w te lipcowe żniwa

– tam na żyznych ziemiach matka z Góry Kalwarii
grzechy odpuszcza i tańczy w ramionach płodnych
kobiet, które uczą młode ręce skórowania słabych
zwierząt podchodzących pod ludzkie osady

O AUTORZE

Marcin Radwan

Doktorant kulturoznawstwa. Interesuje się architekturą modernistyczną oraz kategoriami myślenia historycznego. Mieszka i pracuje w Krakowie.