recenzje / IMPRESJE

Kobieca wrażliwość w komiksie wierszowanym

Michał Chudoliński

Esej Michała Chudolińskiego towarzyszący premierze książki almanachu Komiks wierszem w trybie żeńskim.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Poezja nie jest obec­nie czymś „tren­dy”, szcze­gól­nie wśród mło­dzie­ży. Dzi­siej­sze gene­ra­cje żyją za pan brat z obra­zem potra­fią­cym być bar­dziej wymow­ną i zło­żo­ną for­mą prze­ka­zu od sło­wa pisa­ne­go. Ma to miej­sce głów­nie dla­te­go, że jeste­śmy zale­wa­ni masą infor­ma­cji ze wszyst­kich stron, oddzia­łu­ją­cych na wszyst­kie zmy­sły. Ana­li­zu­je­my wyryw­ko­wo, pośpiesz­nie, zmu­sza­jąc mózg do adap­ta­cji w nowych warun­kach. W tych oko­licz­no­ściach archa­icz­na, nie­czy­tel­na, nie­rzad­ko beł­ko­tli­wa liry­ka pisa­na może nie być tak pożą­da­na tudzież intry­gu­ją­ca, jak w cza­sach minio­nych. Aby prze­trwać, poezja potrze­bu­je nie­ustan­nie ewo­lu­ować poprzez roman­so­wa­nie z inny­mi media­mi. Ina­czej umrze w poto­pie tre­ści, cichym zapo­mnie­niu.

Z począt­ku wyda­je się, że poemiks powie­la błąd nie­czy­tel­no­ści wier­szy. Jed­nak­że żaden inny gatu­nek komik­so­wy nie wyko­rzy­stu­je z taką siłą poten­cja­łu obraz­ko­we­go języ­ka. Dobrze napi­sa­na histo­ria obraz­ko­wa z wier­szem w tle to nie tyle sztu­ka ulo­ko­wa­na „pomię­dzy”, co bar­dziej medium bazu­ją­ce na nie­do­po­wie­dze­niu. Środ­ki wyra­zu uży­wa­ne są oszczęd­nie, a obraz inter­pre­tu­je jedy­nie war­stwę emo­cjo­nal­ną wier­sza, nie ogra­ni­cza­jąc się wyłącz­nie do opi­su rze­czy­wi­sto­ści i war­to­ści w nim zawar­tych. Podob­nie jak w jaz­zie, mamy tutaj do czy­nie­nia z płyn­ną, nie­skrę­po­wa­ną impro­wi­za­cją zarów­no w pro­ce­sie twór­czym, jak i dozna­niach czy­tel­ni­czych. Z kolei poszcze­gól­ne deta­le zawar­te w war­stwie gra­ficz­nej spra­wia­ją, że wiersz sta­je się zagad­ką roz­wią­zy­wal­ną na kil­ka spo­so­bów; Swo­bod­ną reflek­sją ogra­ni­cza­ną jedy­nie poten­cja­łem wyobraź­ni.

Zasa­dy komik­sów wier­szo­wa­nych dosko­na­le rozu­mie David Mack. To uzna­ny już ame­ry­kań­ski twór­ca komik­so­wy, któ­ry w wyjąt­ko­wy spo­sób roz­po­rzą­dza prze­strze­nią stro­ny. Jego prac nie spo­sób pomy­lić z dorob­kiem innych auto­rów para­ją­cych się histo­ria­mi obraz­ko­wy­mi. Zazwy­czaj są to kola­że malo­wa­ne akwa­re­la­mi i akry­la­mi, zło­żo­ne z cie­ka­wej sym­bo­li­ki, przed­mio­tów codzien­ne­go użyt­ku oraz zapi­sków czy­nio­nych pomię­dzy kadra­mi, uło­żo­nych czę­sto w (pozor­nie) cha­otycz­ny spo­sób. Owe zapi­ski przy­po­mi­na­ją nie­kie­dy notat­ki, co jesz­cze bar­dziej odda­je ich intym­ny, oso­bi­sty cha­rak­ter. Co waż­ne jed­nak efekt oddzia­ły­wa­nia plansz Mac­ka jest moc­ny, a jed­no­cze­śnie swo­bod­ny i deli­kat­ny, nazna­czo­ny wraż­li­wo­ścią. Język komik­so­wy olśnie­wa na jego roz­kła­dów­kach i poje­dyn­czych stro­ni­cach, co doce­ni­li entu­zja­ści prac autor­skich, jak rów­nież bar­dziej komer­cyj­nych pozy­cji. Mack bowiem wyko­rzy­stu­je swo­je pomy­sły obraz­ko­wo-lirycz­ne cho­ciaż­by w komik­sach Marve­la, w takich seriach, jak „Dare­de­vil” czy „New Aven­gers”.

W Pol­sce moż­li­wo­ści poemik­su są efek­tyw­nie odkry­wa­ne przez Biu­ro Lite­rac­kie, publi­ku­ją­ce anto­lo­gie tema­tycz­ne zwią­za­ne z tym spe­cy­ficz­nym gatun­kiem komik­so­wym. Tym razem padło na wier­sze i autor­ki kobie­cie, z racji coraz więk­szej popu­lar­no­ści komik­sów two­rzo­nych przez repre­zen­tant­ki płci pięk­nej. Choć więk­szość jest zacho­waw­cza, jeże­li cho­dzi o for­mę obraz­ko­wą, to wśród auto­rek moż­na już odna­leźć oso­by cie­ka­wie inter­pre­tu­ją­ce pol­skie lime­ry­ki, w przej­mu­ją­cy spo­sób odda­ją­ce prze­mi­ja­nie (Anna Pod­cza­szy), jak rów­nież izo­la­cję w zakła­dzie zamknię­tym i wyni­ka­ją­ce z prze­by­wa­nia w nim myśli kon­cen­tru­ją­ce się na ode­bra­niu sobie życia (Mar­ta Pod­gór­nik). Dzię­ki takim ini­cja­ty­wom zosta­je zasia­ne ziar­no, z któ­re­go potem mogą się wykluć tuzy komik­so­we­go medium. Nowe twa­rze, mogą­ce odno­sić mię­dzy­na­ro­do­we suk­ce­sy, o ile będą wypra­co­wy­wać swój styl nar­ra­cyj­ny i czy­tać auto­rów dorów­nu­ją­cych talen­to­wi Mac­ka.

O autorze

Michał Chudoliński

Urodzony w 1988 roku. Krytyk komiksowy i filmowy. Ukończył socjologię w Collegium Civitas oraz założył tamtejsze Koło Komiksu. Redaktor naczelny „Magazynu Miłośników Komiksu KZ” (www.kzet.pl) oraz bloga „Gotham w deszczu” (www.gothamwdeszczu.com.pl). Publikuje na łamach „Nowej Fantastyki”, „Czasu Fantastyki”, „2+3D” oraz w dwutygodniku internetowym „ArtPapier”. Współpracował z „Polityką”, „Przekrojem” i „Newsweekiem”, Polskim Radiem oraz Tok.FM. Mieszka w Warszawie.

Powiązania

Skamandryci i dinozaury

recenzje / ESEJE Emilia Walczak

Recen­zja Emi­lii Wal­czak z książ­ki Komiks wier­szem w try­bie żeń­skim.

Więcej

Panie dają radę

recenzje / ESEJE Maciej Jasiński

Recen­zja Macie­ja Jasiń­skie­go z książ­ki Komiks wier­szem w try­bie żeń­skim.

Więcej

Wierszodymkowe ilustracje

recenzje / ESEJE Paweł Chmielewski

Recen­zja Paw­ła Chmie­lew­skie­go z książ­ki Komiks wier­szem w try­bie żeń­skim.

Więcej

Komiks „Pinktronic” z komentarzem

recenzje / KOMENTARZE Justyna Bargielska Liwia Dzierżawa

Komen­tarz Liwii Dzier­ża­wy, fina­list­ki kon­kur­su „Komiks wier­szem w try­bie żeń­skim”, do wier­sza Pink­tro­nic Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej

Komiks „Pole bawełny” z komentarzem

recenzje / KOMENTARZE Justyna Bargielska Karolina Zalewska

Komen­tarz Karo­li­ny Zalew­skiej, fina­list­ki kon­kur­su „Komiks wier­szem w try­bie żeń­skim”, do wier­sza Pole baweł­ny Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej