recenzje / ESEJE

Lekcja podejrzliwego języka

Michał Gustowski

Recenzja Michała Gustowskiego z książki Trop w trop. Rozmowy z Andrzejem Sosnowskim Grzegorza Jankowicza.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

1.

Na książ­kę Trop w trop zło­ży­ło się kil­ka­na­ście wywia­dów z angli­stą, lite­ra­tu­ro­znaw­cą i bodaj naj­bar­dziej zagad­ko­wym pol­skim poetą współ­cze­snym Andrze­jem Sosnow­skim. Nie­mal wszyst­kie roz­mo­wy były dotych­czas publi­ko­wa­ne w cza­so­pi­smach czy książ­kach, a ich wybo­ru i redak­cji doko­nał Grze­gorz Jan­ko­wicz. A wybie­rać miał spo­śród cze­go, bowiem od momen­tu debiu­tu auto­ra Życia na Korei kry­ty­cy wie­le razy inda­go­wa­li Sosnow­skie­go. Sam moment wybo­ru doko­na­ne­go przez Jan­ko­wi­cza może zasta­na­wiać, gdyż, choć to może mar­gi­nal­na uwa­ga, zasta­na­wia­ją­ce są kry­te­ria, któ­ry­mi się posłu­żył. Nie wia­do­mo czy zamiesz­czo­ne w książ­ce wywia­dy uzna­no za naj­bar­dziej inte­re­su­ją­ce, doty­ka­ją­ce poezji Sosnow­skie­go w stop­niu naj­więk­szym. Pyta­nie o kry­te­ria nie może dzi­wić, bo zde­rze­nie tych wywia­dów mia­ło jak sądzę swój cel.

2.

Trop w trop to już dru­gi pro­jekt, czy też dru­ga pró­ba Jan­ko­wi­cza, zasad­ni­czo róż­na od poprzed­niej. Zre­da­go­wał on w 2003 tom szki­ców i ese­jów zaty­tu­ło­wa­ny Lek­cja żywe­go języ­ka (by być dokład­nym, w któ­re­go skład wszedł rów­nież wywiad z Sosnow­skim prze­pro­wa­dzo­ny przez Micha­ła Paw­ła Mar­kow­skie­go), a głos w spra­wie poezji auto­ra Kon­wo­ju zabra­li poeci i kry­ty­cy. Tom Trop w tropjest zatem dru­gą odpo­wie­dzią Jan­ko­wi­cza na feno­men twór­czo­ści war­szaw­skie­go poety.

3.

Jed­nak to nie o kon­kret­nych wier­szach mówi się w książ­ce Trop w trop naj­wię­cej. To wła­śnie per­so­na Andrze­ja Sosnow­skie­go jest tu naj­waż­niej­sza. Wystę­pu­je on tutaj w co naj­mniej trzech prze­ci­na­ją­cych się i nie­toż­sa­mych rolach. Jest więc przede wszyst­kim lite­ra­tu­ro­znaw­cą, roz­pra­wia­ją­cym o poezji obcej. Jest tak­że poetą, któ­ry mówi nie­chęt­nie i nie­wie­le o swo­ich wier­szach. Na koń­cu zaś, a może przede wszyst­kim, jest jesz­cze w tych wywia­dach Sosnow­ski gra­czem, kimś, kto nie­ustan­nie pod­wa­ża wypo­wie­dzi poety i lite­ra­tu­ro­znaw­cy, kimś, kto celo­wo obraz zaciem­nia, kto zry­wa poro­zu­mie­nie z roz­mów­cą i czy­tel­ni­kiem. Nie muszę doda­wać, iż ten Sosnow­ski inte­re­su­je mnie naj­bar­dziej.

4.

Czy ten jak naj­bar­dziej rze­czy­wi­sty wywiad jest aby na pew­no poza grą? No wła­śnie nie jest i roz­mów­ca zmu­szo­ny jest pod­jąć to wyzwa­nie. W któ­rymś momen­cie roz­mo­wy Sosnow­ski przy­zna­je, iż nie moż­na trak­to­wać jego słów jako wią­żą­cych, abs­tra­hu­jąc od rze­czy­wi­ste­go kon­tek­stu, w któ­rym się poja­wia­ją. Rze­czy­wi­stość roz­mo­wy jest rze­czy­wi­sto­ścią kon­kret­ną i to, do cze­go w niej docho­dzi, odno­si się tyl­ko to kon­kret­ne­go cza­su i miej­sca. Prze­strzeń gry zatem zawę­ża się do gra­nic, będą­cych gra­ni­ca­mi danej roz­mo­wy. Jed­no­cze­śnie nie ozna­cza to swo­bo­dy poru­sza­nia się w obrę­bie jej for­my, bowiem tu Sosnow­ski ma prze­wa­gę. Poeta posłu­gu­je się stra­te­gią uni­ku, uciecz­ki, umie­jęt­nie wymy­ka się roz­mów­com, zmie­nia ton wypo­wie­dzi, zmie­nia jej rytm, sam mode­lu­je jej tok i prze­no­si ją na grunt poezji obcej, zbi­ja­jąc nie­ustan­nie z tro­pu.

5.

Głos gra­cza brzmi jed­nak nie­po­ko­ją­co, pod­da­je bowiem w wąt­pli­wość sens i cel roz­mo­wy. Pro­wa­dzi do pytań o efek­ty i warun­ki dia­lo­gu, gdyż ten zakła­da­ła­by pew­ne poro­zu­mie­nie, pewien kon­trakt opar­ty na zaufa­niu i szcze­ro­ści inten­cji. Sosnow­ski chciał­by tutaj zbić z tro­pu, oszu­kać, wypro­wa­dzić w pole kogoś, kto chce poro­zu­mie­nia co do sen­sów, chce spraw­dze­nia wła­snych intu­icji i roz­wia­nia wąt­pli­wo­ści. Naj­bar­dziej dra­ma­tycz­ną for­mę przy­bie­ra to bodaj we frag­men­cie roz­mo­wy pro­wa­dzo­nej przez Sta­ni­sła­wa Bere­sia. Kry­tyk bez­sil­nie sta­wia opór poecie, któ­ry uwal­nia poezję od „jakich­kol­wiek poprze­dza­ją­cych ją zobo­wią­zań mię­dzy­ludz­kich”. Jeśli w wywia­dach szu­ka­ją kry­ty­cy wska­zó­wek, zwo­dzi ich Sosnow­ski nie­ustan­nie. Stra­te­gia Sosnow­skie­go pole­ga rów­nież na chwy­ta­niu słów zada­wa­nych i spraw­dza­niu ich sen­su. Gdy pojem­ne i histo­rycz­ne poję­cia poja­wia­ją się w prze­strze­ni roz­mo­wy, Sosnow­ski pyta: a cóż mia­ło­by to dziś zna­czyć? Awan­gar­da, Moder­nizm, Post­mo­der­nizm? Czy zatem roz­mo­wa jest moż­li­wa i na jakich warun­kach? Te na pew­no dyk­tu­je Sosnow­ski.

6.

Roz­mo­wy w Trop w trop to w moim rozu­mie­niu lek­cja podejrz­li­we­go języ­ka. Owa lek­cja odby­wa się w spo­sób nie­co dra­ma­tycz­ny, bowiem Andrzej Sosnow­ski był­by tu kimś, kto odbie­ra język. Nie zosta­je on jed­nak ode­bra­ny bez­pow­rot­nie, choć powrót do tego, co było przed nim, przed roz­mo­wą, jest nie­moż­li­we. Pozo­sta­je już nie­ustan­nie spraw­dzać i wąt­pić w moc słów rzu­ca­nych w kie­run­ku jego oso­by, jak i jego wier­szy. Taka była­by kon­se­kwen­cja owej gry z Sosnow­skim, któ­ry wcią­ga i skła­nia do wza­jem­nej nie­pew­no­ści co do słów, któ­ry­mi się w roz­mo­wie prze­rzu­ca­my.

7.

War­tość tego zbio­ru nie pole­ga na tym, iż nagle poja­wia się coś nowe­go, coś o czym nie mie­li­śmy poję­cia i co zre­wo­lu­cjo­ni­zu­je myśle­nie o Sosnow­skim. Cen­ne jest bowiem to, iż poprzez zde­rze­nie owych wywia­dów wyja­skra­wio­na raz jesz­cze zosta­je meto­da, stra­te­gia Sosnow­skie­go. Poka­zu­je nam Sosnow­skie­go gra­cza i poetę wła­śnie, bo rola ich obu jest prze­cież taka sama. Nie ich zada­niem jest cokol­wiek wyja­śniać, a sta­wiać opór, cho­wać za podwój­ną gar­dą i kom­pli­ko­wać, kom­pli­ko­wać, kom­pli­ko­wać.

O autorze

Michał Gustowski

Urodzony w 1987 roku. Recenzent i bloger. Słucha pianistów (raczej) i czyta prozaików (niewyłącznie). Marzy o lepszym świecie, a mieszka w Poznaniu.

Powiązania

Anna Kałuża: Bumerang

recenzje / ESEJE Michał Gustowski

Recen­zja Micha­ła Gustow­skie­go z książ­ki Bume­rang Anny Kału­ży.

Więcej

Teraźniejszość jest sprawą otwartą

recenzje / ESEJE Grzegorz Tomicki

Recen­zja Grze­go­rza Tomic­kie­go z książ­ki Trop w trop. Roz­mo­wy z Andrze­jem Sosnow­skim Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza.

Więcej

Gentelmeński układ

recenzje / ESEJE Krzysztof Hoffmann

Recen­zja Krzysz­to­fa Hof­f­man­na z książ­kiTrop w trop. Roz­mo­wy z Andrze­jem Sosnow­skim Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza.

Więcej

Trop albo Trud. Na marginesie rozmów z Andrzejem Sosnowskim

recenzje / IMPRESJE Konrad Wojtyła

Recen­zja Kon­ra­da Woj­ty­ły z książ­ki Trop w trop Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej