Wniebowstąpienie Ziemi

10/12/2013 liryka

Zuzanna Ginczanka – gwiazda warszawskiej cyganerii i ofiara hitlerowskiej zbrodni, uważana za jedną z najzdolniejszych poetek dwudziestolecia międzywojennego – powraca w wyborze pod redakcją Tadeusza Dąbrowskiego. W jej utworach bezkompromisowość przenika się z sensualizmem, a niezwykła zmysłowość z szeroko rozumianym doświadczeniem kultury. Witalizm łączy się z katastrofizmem, egzystencjalnym niepokojem i obcością wynikającą z żydowskiego pochodzenia.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2014-02-13
Gatunek
Poezje
Seria
44. Poezja polska od nowa
Ilość stron
84
Format
158 x 233 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-63129-60-6
spis treści

Mitologia radosna
Labirynt obłędny
Posucha
Zabobon
Fizjologia
Żyzność sierpniowa
Zawiłość
Przepis na prostotę życia
Uczta wakacyjna
Fajka zapatrzeń
Poznanie
miasto
Defraudacja
Żegluga
Futro
Gramatyka
Dziewictwo
Zdrada
Wyjaśnienie na marginesie
Deklaracja
Przypowieść
Uwagi o trzecich osobach
Wiersz, z którego wynika, że należy poświęcać dachom znacznie więcej uwagi
Poezje
Pochwała snobów
Ballada o krytykach poezje wertujących
Wyjaśnienie
Maj 1939
Ucieczka
[Non omnis moriar…]
Przebudzenie
Powrót
Panteistyczne
Wniebowstąpienie Ziemi
W skwar
Zygfryd
Laurka noworoczna
Koniugacja
Sklepik boski
Agonia
Piosenka o przygodzie
O centaurach
Proces
Obcość

 

Posłowie

 

opinie o książce

Odwieczne dążenie poezji – “odpowiednie dać rzeczy słowo” – znajduje tu wyraz szczególnie dobitny. I to, jak sądzę, jest jednym z tych walorów liryki Ginczanki, którym uwiodła nie tylko Tadeusza Dąbrowskiego zmierzającego z jej pomocą pojąć, czym jest nie dająca się zrozumieć poezja.

Leszek Szaruga

Poetkę mniej interesuje kreowanie wyimaginowanych światów; bardziej odnajdywanie siebie – swoich emocji, wrażliwości – w świecie rzeczywistym. I wpisywanie siebie w tę różnoimienną rzeczywistość jako akt najdoskonalszego, pełnego istnienia. Akt tyle zaborczy, uzurpatorski, ile uprawniony niepisanym przywilejem poety. Jej twórczość brała się z nienasycenia (…).

Nowe Książki

Poezja Ginczanki jest osobna, nie wchodzi do kanonu literackiego, mimo coraz większego zainteresowania nie tylko polskich badaczy i badaczek. Mnożą się feministyczne odczytania jej twórczości, zwraca się też uwagę na polsko-żydowską tożsamość autorki. (…) Jej poezja pod względem językowym była bardziej pewna siebie, nowatorska i odważniejsza niż utwory Skamandrytów, z którymi była kojarzona. (…) Jej twórczość, choć momentami naiwna, dziecinna, jest nasycona wirtuozerskimi metaforami, neologizmami, otwartością formy. To wybitna poezja (…).

Urszula Pieczek

Jej liryka, ale i twórczość satyryczna to w zasadzie wielki, feministyczny, egzystencjalny i antysystemowy projekt. Dzisiaj powiedziałbym (nie bez lęku przed kolejną ideologiczną manipulacją) – projekt na wskroś genderowy. Androgyniczny rys tej poezji jest próbą przezwyciężenia zdeterminowanej przez płeć kondycji kobiety (…).

Radosław Kobierski

(…) zbiór wierszy Wniebowstąpienie ziemi uważam za bardzo cenny – daje nam możliwość próby czytania utworów Ginczanki na nowo, a jest to swego rodzaju wyzwanie. Poetka zawieszona jakby pomiędzy niebem a ziemią tworzy przestrzeń, w której istotna jest kobieca kondycja, własna mitologia, magiczny świat powstający poprzez dotykanie słów. Widać w nim dużo czystej radości z życia, chęć uchwycenia chwili (…), choć nie brak i niepokoju (…). Jest to lęk spowodowany barierami utrudniającymi całkowite oswojenie świata (w tym drugiego człowieka) i koniecznością opanowania rozproszenia. Bycie i niebem i ziemią utrudnia przyjęcie jednej perspektywy patrzenia na życie. Trzeba mieć na uwadze to, że istnieją tajemnice nie do przeniknięcia. Wniebowstąpienie ziemi jest jednak możliwe, a żeby nastąpiło potrzeba dużo wrażliwości, wytrwałości i odrobiny dystansu.

Jolanta Nawrot

Poezją Zuzanny Ginczanki nie sposób się nie zachwycić. Nazywana “Tuwimem w spódnicy” i oceniana także przez pryzmat urody “otrzymała” pośmiertną szansę, by jej legenda, a przede wszystkim poezja mogła po raz kolejny odżyć na nowo. Jej wiersze mimo upływu kilkudziesięciu lat korespondują także z dzisiejszą rzeczywistością. (…) Była obdarzona niezwykłym zmysłem obserwacji świata, pisania o jego powszedniości, pięknie, które później zastąpiły: niepokój i zagłada.  Zawsze jednak towarzyszyła autorce wyjątkowa poetyka, opierająca się na metaforze i to bez względu na to, czy był to wiersz pisany w tonie witalistycznym, czy katastroficznym.

Patrycja Homętowska

teksty i materiały o książce w bibliotece