
Stopień pokrewieństwa
W swojej jedenastej książce poetyckiej laureat Nagrody im. Szymborskiej 2013 bada stopień pokrewieństwa i obcości między sobą a światem. Bóg w tym świecie już raczej nie mieszka, a mimo to wiele wierszy Jarosza wciąż przynależy do czasu sakralnego i przestrzeni pulsującej rytuałem. Poetycki „podmiot zdarzeń” w swych wyrazistych kadrach mierzy się z relacjami rodzinnymi, pierwszymi zwiastunami starości, „świętami żywych”, które coraz częściej bywają świętami zmarłych. Zgodnie ze słowami autora: „Piszę. To miejsce, gdzie mogę spokojnie pomodlić się,/ poklęczeć”, otrzymujemy zbiór wierszy będących medytacyjnymi przystankami w życiowej pielgrzymce.
[chce pamiętać jest przywilejem pamięci]
Wejście
Zew
Projekt wiersza
Alfa
Klasztor
Bajka
Wiersz na piąte urodziny mojej córki
Wzgórze
Granica
Pieśń
Faust
Widzenie
Pogrom
Rondo
Pożegnanie
Rytuał
Piosenka noworoczna
Kolęda
Tunel
Jednym tchem
Nurt
Gałąź
Madame de la Mer
Memoiren
Małe liczby
Odpowiedź
Panorama
Przejście
Nowa baśń
Po rekolekcjach
Świat nieobecny
Poeta
Niebo i cmentarze
Cała wieczność
Pełen obraz
Stworzenia świata
Czynności i stany
Przesilenie
Droga oddechowa
Rewizyta
Zwrot
Spisz
Władza
Zabicie czasu
Gama
Rozstanie
Wiersze nabierają rozmachu malarskiego, przedmioty nieożywione, ale także emocje otrzymują moc sprawczą i wolę, są poddawane antropomorfizacji lub animizacji (jak miłość, która „zjadła mój język, serce i przyszłość” w „Wejściu”, czy rzeka, która „była / jak matka, jeziora jak siostry” w wierszu „Niebo i cmentarze”).
Karina Stempel