debaty / ANKIETY I PODSUMOWANIA

Przypominanie, odkrywanie

Katarzyna Lisowska

Głos Katarzyny Lisowskiej w debacie "Biurowe książki 2011 roku".

strona debaty

Biurowe książki 2011 roku

Tym, co najbardziej cieszy wśród tegorocznych inicjatyw wydawniczych Biura Literackiego, jest ich dwutorowość. Przypominanie splata się bowiem z odkrywaniem, a obie strategie owocują nowością, choć jest to nowość różnie rozumiana.

Zacznijmy od przypominania. W tym wypadku świeżość wynika z odmiennego ujęcia pozornie dobrze znanej poezji. Chodzi oczywiście o serię 44. Poezja polska od nowa, a konkretnie o dwa zbiory: Wiersze i dwa poematy Adama Ważyka oraz Psalmy i inne wiersze Tadeusza Nowaka. Różnice między nimi wydają się oczywiste. Z jednej strony awangarda, a z drugiej – tradycja. Zachodnioeuropejskie inspiracje przeciwstawione przywiązaniu do ludowości Europy Środkowowschodniej. Poezja zaangażowana i miejska skontrastowana z wycofaniem w prywatność wiejskiego życia. Ale istotniejsza okazuje się, łącząca twórczość obu autorów, wysublimowana troska o język. Poetycka mowa staje się bohaterem, przekształconych w przestrzeń eksperymentów lingwistycznych, wierszy. Inspiracje są rozmaite, ale większość zabiegów służy jednemu celowi, czyli trosce o estetyzację wypowiedzi. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że oba zbiory przygotowali współcześni mistrzowie gier stylistycznych, czyli Andrzej Sosnowski (Wiersze i dwa poematy) i Bohdan Zadura (Psalmy i inne wiersze). Poezja Ważyka i Nowaka powraca zatem w odświeżającym zestawieniu i upomina się o swoje miejsce w powojennej historii literatury.

Jeśli zaś chodzi o odkrywanie, to warto wspomnieć o Białej Ofelii Julii Fiedorczuk. Autorka krótsze formy prozatorskie zamieniła na powieść, co zaowocowało bardzo frapującym tekstem. Interpretacja tego utworu nie podlega łatwemu uporządkowaniu, a jego estetyka nie poddaje się jednoznacznej klasyfikacji. To tekst, który inspiruje do współpracy, i być może właśnie w sile czytelniczego doświadczenia leży największa wartość tej powieści.

“Znane” przeplata się zatem z “odkrywanym”. Ta naturalna tendencja, kształtująca zapewne prywatną kronikę lektury każdego z nas, przesądziła o zaproponowanym tu wyborze. Poezja “klasyków”, przeplatana najnowszą prozą poetycką – to satysfakcjonujące połączenie.