recenzje / ESEJE

Język i szaleństwo

Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Przymiarki Rafała Gawina.

Biuro Literackie

“Co cię bardziej przeraża: poezja współczesna czy współczesna kobieta?” – pyta bohater wiersza “Antykwariat. Dom publiczny”. Czy postawione pytanie jest przymiarką do rozwinięcia tematu? A może głos ma zabrać czytelnik? To pierwsze refleksje, które przychodzą do głowy po takim rozpoczęciu arkusza. Ale Rafał Gawin nie pozostawia odbiorcy w samotności i po chwili dodaje:

I za każdym razem zagłębiasz się w lekturze,
jakby była obowiązkowa; liczysz atrakcyjne figury
i mrugnięcia okiem.

Tak skonstruowany wiersz od razu wskazuje na element, który został umieszczony w głębi pojedynczego wiersza – jest nim rozprawianie się banałem, stereotypowymi regułkami, które zamiast sprawnie opisywać świat, komplikują go, jednocześnie narzucając niewygodne ramy nie tylko dla czytelnika, ale również dla poety. Zachwiana zostaje wiara w możliwość obiektywnego mówienia o świecie.

Dystans w stosunku do rzeczywistości wiąże się z nieustanną nieufnością. Pozornie w wierszu zawarty został zrozumiały kod, do którego przeniknęły metafory, porównania i inne środki służące poecie opisu. Jednak lektura ciągle wprawia w zakłopotanie. Przy bliższej obserwacji można dostrzec, że utworzone obrazy nie mieszczą się w ramach, których powinny się trzymać. Rzeczywistość staje się jedynie ekwiwalentem “prawdziwego życia”, które jest nieuchwytne:

To tylko gra i masz kody
co najwyżej genetyczne, karty – choroby. I zazdrościsz
Czarnogórcom wzrostu, Murzynom długości.

I dalej:

Wychodzisz na wierzch, widzisz.
Wróć: wisisz.

Jednak nie chodzi tu jedynie o rozprawienie się z banałami i stereotypami, które dotykają społeczeństwo. Według mnie, Rafał Gawin stworzył wiersze tak, aby zestawić regułki z szeroko pojętą sferą symboli. Można to dostrzec już przy samych tytułach: “Antykwariat. Dom publiczny”, “Czy jesteś na tyle skuteczny by obejść się bez Boga” czy też “Wniebowstąpienie. Sztuczne ognie”. Przykładów takiej strategii pisarskiej w tym arkuszu jest wiele i nie powinny one zostać zlekceważone. Niepokój, jaki wprowadzają swoją obecnością w niestandardowych zestawieniach, staje się niepokojem “metafizycznym”. Powstaje pytanie, gdzie kończą się sztuczne ognie, a gdzie zaczyna wniebowstąpienie i czy jesteśmy w stanie autorytatywnie ten dylemat rozwiązać.

Sfera sacrum w tym kontekście staje się kluczowa:

A mój Bóg nie wymyśli już
niczego. Trzymam go w garści
jak wróbla, który nie byłby w stanie połączyć
języków w śpiew.

Podważanie “obiektywnego” świata ma tu jeszcze jeden wymiar, wyrażony w kolejnej strategii twórczej – podchodząc do lektury można napotkać znane związki frazeologiczne, sformułowania wzięte z mediów, absurdalnych reklam. Te momenty przykuwają uwagę czytelnika, ponieważ zostały już dawno rozpoznane i oswojone. Tymczasem w utworach są one poddawane ciągłemu zniekształcaniu, transformacji, która tym bardziej podkreśla ich nietrafność. Poeta dzieli i rządzi fragmentami wedle własnego uznania i jest to dla mnie najmocniejszy punkt całego zbioru:

Odpływamy, nikt nie woła, stacja pierwsza: hydraulik jest we Francji

albo

Wyjdę na miasto i wypiję swój kielich.

Takich momentów można oczywiście znaleźć więcej, ponadto podmiot wierszy od razu dostarcza czytelnikowi komentarz:

Każdy slogan oddala od siebie przypadki.

Myślę, że te wszystkie elementy i znaki obecności autora składają się na ciekawy debiut, zwracający uwagę swoją przewrotnością. Skoro poeta “pozwolił językowi na szaleństwo”, to dlaczego by nie pozwolić, aby ten stan ogarnął odbiór poezji. Szalone czytanie arkusza Przymiarki chciałbym zakończyć odpowiedzią na początkowe pytanie: bardziej przeraża mnie współczesna kobieta.

O AUTORZE

Mateusz Kotwica

Absolwent Filologii Polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Publikował poezję na łamach m.in. "Wakatu" i "Rity Baum". Pisze również szkice krytycznoliterackie. Interesuje się poezją współczesną oraz twórczością Jamesa Joyce'a.

powiązania

Powrót po latach – kilka refleksji wokół Wierszy zebranych Rafała Wojaczka

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Wiersze zebrane Rafała Wojaczka.

WIĘCEJ

Podstępna codzienność Jamesa Schuylera

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z ksiażki Trzy poematy Jamesa Schuylera.

WIĘCEJ

Zdania pod prąd – Cztery poematy Johna Ashbery’ego.

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Cztery poematy Johna Ashbery’ego.

WIĘCEJ

Dokończenie pewnej rozmowy

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki dwie rozmowy (Oak Park – Puszczykowo – Oak Park).

WIĘCEJ

Małe refleksje wokół Fugi Urszuli Kozioł

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Fuga Urszuli Kozioł.

WIĘCEJ

Wypełnianie luki – Od kwietnia do kwietnia Michaela Longley’a

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Od kwietnia do kwietnia Michaela Longleya.

WIĘCEJ

Ścieg o bardzo skomplikowanej budowie

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki takim ściegiem Andrzeja Falkiewicza.

WIĘCEJ

Wymuszony powrót do natury. O Mimikrze Łukasza Jarosza.

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Mimikra Łukasza Jarosza.

WIĘCEJ

Proces marginalizacji, spychania i odpychania Inności

wywiady / O KSIĄŻCE Jakub Skurtys Mateusz Kotwica

Z Jakubem Skurtysem o książce Sajgon rozmawia Mateusz Kotwica.

WIĘCEJ

Ciężko utrzymać poziom, ale jeszcze trudniej wiarygodność poetycką

debaty / WYDARZENIA I INICJATYWY Grzegorz Jankowicz Julia Fiedorczuk Marcin Sierszyński Marta Kucharska Mateusz Kotwica Paweł Kaczmarski

Głosy Julii Fiedorczuk, Grzegorza Jankowicza, Pawła Kaczmarskiego, Mateusza Kotwicy, Marty Kucharskiej i Marcina Sierszyńskiego w debacie “Dożynki 2008”.

WIĘCEJ

Czas przeszły, czas teraźniejszy

recenzje / ESEJE Mateusz Kotwica

Recenzja Mateusza Kotwicy z książki Dni i noce Piotra Sommera.

WIĘCEJ

Węzły chłonne. Historia choroby

recenzje / KOMENTARZE Rafał Gawin

Autorski komentarz Rafała Gawina do wiersza z książki Przymiarki.

WIĘCEJ

Nieprzewidziana obecność

recenzje / ESEJE Paweł Kaczmarski

Recenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Przymiarki Rafała Gawina.

WIĘCEJ