Opium i Lament

13/09/2012 liryka

Niezwyczajna relacja ze zwyczajnej codzienności – życia, w którym przeplatają się triumfy i porażki, radości i smutki. Poetka agresywnie i bez kompromisów opowiada swoją prawdę o normalności – wierszach, miłości, facetach, alkoholu w tomie Opium i Lament.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2005-12-19
Gatunek
Liryka
Seria
Wielki kanion
Ilość stron
96
Format
175 x 125 mm
Oprawa
miękka
Papier
Amber Volume 1.5 90g
Projekt okładki
Artur Burszta
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
83-88515-75-6
spis treści

PRÓBY NEGOCJACJI


prequel
płodne dni
szerokie spektrum
bez możliwości ruchu w tę czy we w tę
prognoza optymistyczna
asymetria
abstynencja
nawroty
jazda?
till the cops come knocking
bezkrwawe łowy
(…) tylko dupki ukrywają słabość
spóźnienie
awaria
plan b
hieny
oddział
straże
sacrum bulimiczne
zasłyszane
uciekinier bez powodu
list do marcina
literacki
graffiti
wiersz dla maćka meleckiego
śnieg retrospekcja
białystok 22-24 V 1996
brynów latem
* * * wsunięcie delikatnej czarodziejskiej różdżki
naruszenie, wiersz wtórny
przyzwalanie, odmawianie
nasz ostatni raz
rozstępy
te drugie
ściółka (sylwia)
telefon milczy albo kłamie
unplugged
wiersz z kluczem

 

PARADISO

 

lipiec
podłożona melodia
wiersz dla paoli bracho
reflektarz
debiut w internecie
wiersz dla pauliny martinez
żenujący klasycyzm
stop klatka
łakocie i witaminy
groński cytuje marcjalisa
także dla niej
promocja jaworskiego na stoisku PIW-u
luxemburg i inne wiersze
jak to z nami jest?:
życie z ideami
ulica łużycka
wycieczka na groby
prawa do lewej
ameryka
referat lub artykuł
drobne poprawki
huczne ostatki
produkty uboczne
jeden
szczegółowa mapa
handle with care
jednostki pamięci
dwóch adresatów
przedświąteczna gorączka
spóźnione propozycje
paradiso
przeglądarka
bzdurne wątpliwości
evidence
mały nostradamus
wycieczka pod most
niedzielny obiad
stacja docelowa
niedzielna pustka
marny pożytek
ostatnimi czasy
test ciążowy
faceci i babki

opinie o książce

Gdyby Marta Podgórnik nie debiutowała tomem wierszy Próby negocjacji, to należałoby jej debiut czym prędzej wymyślić.

Tomasz Majeran

Marta Podgórnik w pierwszej książce jawi się jako osoba zdecydowanie bardziej kategoryczna, agresywna i bezkompromisowa, z wyraźnym także zacięciem ekshibicjonistycznym.

Grzegorz Tomicki

Najbardziej charakterystyczną cechą opisywanego świata jest jego zwyczajność i nieciekawość. Między alkoholem, zaliczaniem kolejnych facetów albo byciem zaliczaną, pisaniem kiepskich wierszy i jeszcze gorszych recenzji, między myśleniem o swoich klęskach i nagłych wyniesieniach – zamyka się ta zwyczajność.

Anna Kałuża

To w gruncie rzeczy opowieść o niemożności kochania naprawdę (…) tu się niczego nie owija w podpaskę.

Karol Maliszewski

Marta Podgórnik stworzyła absolutnie przekonywujący, oryginalny język poetycki – i to w bardzo młodym wieku.

Tadeusz Pióro

Wiersze Marty Podgórnik pokazują, że o świecie codziennego doświadczenia można mówić w sposób intrygujący, unikając pułapek banału, kolokwialnego bełkotu czy estetyzującego zadęcia. Autorce należy gratulować odwagi, inteligencji i językowej werwy.

Mariusz Grzebalski

Polska poezja ma na imię Marta.

Adam Wiedemann

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece