Powlekać rosnące (apokryfy prenatalne)

21/11/2013 Szkice

Głów­nym tema­tem Powle­kać rosną­ce jest macie­rzyń­stwo. W dru­giej książ­ce kry­tycz­no­li­te­rac­kiej Joan­nę Muel­ler cie­ka­wi, dla­cze­go temat bycia mat­ką jest wciąż mar­gi­nal­ny w lite­ra­tu­rze. Autor­ka sama żyjąc lite­ra­tu­rą, sta­ra się wpi­sać w nią to naj­waż­niej­sze doświad­cze­nie kobie­ty: „Muszę coś zro­bić z tą cią­żą. Muszę ją prze­żyć, prze­trzy­mać. Muszę ją prze­trwać, utrwa­lić. A ona mnie musi prze­pi­sać”. Dla­te­go w książ­ce wąt­ki auto­bio­gra­ficz­ne spla­ta­ją się har­mo­nij­nie z roz­wa­ża­nia­mi o lite­ra­tu­rze.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
21/11/2013
Kategoria
Esej
Seria
Szkice
Ilość stron
280
Format
162 x 210 mm
Oprawa
miękka
Papier
Ecco Book Cream 80 g/m² wol. 1,8
Projekt okładki
Wojtek Świerdzewski
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-63129-59-0
spis treści

PRE

Księga Widzeń Epifanii z Maligno (introit)

Solidny pater noster od matki anarchii (antyfona)

Prenatal w powidoku (kolekta)

 

NATAL

Embrionka i emblematka (gloria)

Praca marzenia słownego, czyli Epifania i bergamotki (confiteor)

 

PRO

Otwarty proces o ubezwłasnowolnienie (epikleza)

Wywołać ubywające (lavabo)

Kto się boi małych dziewczynek? (anamneza)

 

Wykaz pierwodruków

Indeks osób

 

opinie o książce

Muller swoiście pokazuje, jak przebiega(ła) jej droga do mityzacji i mistycyzacji własnego doświadczenia, jak odczyniała frustracje i z czego one wynikały (ubywanie własnego ciała, w miarę jak go przybywało, powszechne zawłaszczanie ciążowego brzucha). (...) Powlekać rosnące Joanna Muller opatruje dedykacją: "Dla kobiet, których nie ma/ (wciąż więcej was i więcej)"; stąd w niemal siostrzanym odruchu cały czas zbieram i wekuję jej myśli, jeszcze dwie z końca książki. To, że za Adrienne Rich autorka zachęca do otwarcia się przed dzieckiem ze wszystkimi emocjami wypisanymi na twarzy: z radością i bólem, zachwytem i zmęczeniem. I to, jak zaklina siebie i ciążę: "Muszę ją przetrwać, utrwalić./ A ona mnie musi przepisać".

Anita Jarzyna

To skandal krytycznoliteracki! (...) Choć jako facet czytam tę rzecz z niebotycznymi wyrzutami sumienia,to jednak jakoś pokątnie się upajam myślą lotną, a jeszcze bardziej tym niebywale podkręconym języczkiem (u-Wagi?).

Karol Maliszewski

Powlekać rosnące bez wątpienia jest ciekawą lekturą. Wieloaspektowo i erudycyjnie mierzy się z doświadczeniem ciąży i macierzyństwa, poszerzając horyzonty wciąż nośnego nurtu polskiej literatury, który reprezentuje. Jest w nim miejsce dla zaangażowanych feministek, jest i dla mistyczek. Mueller chce pozostać gdzieś pośrodku i nawet jeśli jej Apokryfy mają wady, to pokazują, że dyskurs o macierzyństwie jeszcze się nie wyczerpał i może być płodniejszy niż niejeden poetycki manifest.

Michał Koza

Rozważania (m.in. o literaturze,sztuce, feminizmie) mieszają się u Mueller z tym, co prywatne - autorefleksją, zapisem snów, przemian i wspomnień.Jej proza jest tak samo eksperymentalna jak poezja i podobnie sprowadza się nie do innowacyjności, ale naddania znaczeń tym zdarzeniom, które-jak ciąż - uchodzą za naturalne, oczywiste, uniwersalne. Poetka każde doświadczenie potrafi twórczo wyzyskać, a w konsekwencji(częściowo) oswoić, uczynić je własnym, osobnym. Powlekać rosnące to cenne studium (nie tylko) macierzyństwa.

Aleksandra Żelazińska

Joanna Mueller nawiązuje do tekstów feministek, ale i poetek, do wielkich dzieł kultury. Dla macierzyństwa szuka kontekstu filozoficznego, poetyckiego, antropologicznego. (...) Mueller oddaje w nasze ręce tom czystych, gatunkowych esejów, w których tok wywodu podporządkowany jest skojarzeniom autorki jej myśl zaś pożywia się różnymi tekstami, swobodnie łączy rozmaite epoki, gatunki, tematy, literaturę polską z filozofią europejską, utwory z lat 60. i 70. z nowościami wydawniczymi. (...) Powlekać rosnące to fantastyczna, erudycyjna, bardzo mądra i dojrzała książka. To także wyważona opowieść o tym, jak zachować siebie i darować siebie drugiemu człowiekowi.

Paulina Małochleb

Inne książki autora