
Jak pisałem powieść kryminalną (w tym biednym kraju)
Czy masz odwagę odkryć prawdę, która zmieni wszystko? Szalona podróż po świecie, w którym zło nie bierze urlopu. 365 dni w samym sercu niekontrolowanej intrygi. Bez litości, bezpiecznej przystani, pewnego alibi. Wybuchowa mieszanka napięcia, chaosu i adrenaliny, która nie wypuści cię z rąk aż do ostatniej strony. Ta książka to prawdziwy kryminał. Przed użyciem wstrząśnij. Po użyciu… nie zapomnij złapać oddechu.
Noc była ciemna jak mgła smoleńska
Tak więc (studium rezygnacji i porzucenia)
Rozdział II w którym pojawia się bohater fikcyjny
Żeby napisać powieść kryminalną
Rozdział III w którym poznajemy mordercę
Pisarz powieści kryminalnych
Rozdział IV w którym
Tak napisałem powieść samokryminalną
Epilog
Udział wzięli
Niewątpliwą zaletą tej książki jest nieszablonowość. Nie brakuje też elementu zaskoczenia. Na kanwie tych historii mogłoby powstać wiele książek, nie tylko kryminałów
Facebook, Kurzojady
I kiedy już rozgościłam się w konwencji biedackiego lamentu, Jaworski zafundował mi taką powieść kryminalną, że najpierw kartkowałam książkę z wytrzeszczonym z niedowierzania okiem, a potem postanowiłam, że podejmuję rękawicę.
Edyta Rauhut, Edis Anonima Art