Puste trybuny

30/05/2021 liryka

Ironiczne erraty do rzeczywistości, kartki wyrwane z pandemicznych annałów, gorzkie sprawozdania z państwa prawa i bezprawia, spoilery kolejnych odcinków serialu o Polsce – te i inne formy (od gnomicznych do poematowych) funduje nam mistrz wnikliwej obserwacji Bohdan Zadura. Czas, w którym powstały zgromadzone w Pustych trybunach wiersze, odcisnął na nich swoje piętno. Nie są oderwane od życia, więc sporo w nich o śmierci, nie są oderwane od rzeczywistości, więc sporo w nich o zarazie i języku, nie są wreszcie oderwane od swego autora, więc sporo w nich o starości. W czasie, gdy o polityczne trybuny i trybunały toczą się najbardziej zajadłe boje, a na trybunach sportowych siedzą kibice z kartonów, poezja jest ostatnią trybuną, z której padają słowa wypełniające pustkę, bardziej autentyczne niż oklaski z taśmy i ostro-mgliste przemówienia oficjeli. Tom Zadury jest jedną z takich „pełnych trybun”. 

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Stronie Śląskie
Wydanie
1
Data wydania
2021-06-14
Gatunek
Liryka
Seria
Poezje
Ilość stron
64
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka ze skrzydełkami
Projekt okładki
Artur Burszta
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-66487-46-8
spis treści

Dzień dobry, Polsko

(z cyklu „100 przysłów na 100-lecie niepodległości”)

Spierdalać

Errata

Korekt(ork)a

Zdrada Hipokratesa

Poczułem

Księżna yorków

Meghívó (Budapeszt w Warszawie)

Pytanie

Stary wierszyk dla Darka Foksa

Pacjent zero

Parter

Dobra wiadomość?

Czternastego

Jeden z dziesięciu

Do re mi

Podteksty

Sen

Kolęda

Stare dobre małżeństwo

Przypadkowe sąsiedztwo (2)

Szrot

Po siedemdziesięciu pięciu latach

Krzyżówka

Siedemnastego

Rodzinne (po)rachunki

Dwudziestego

Jeden z dziesięciu (2)

Dwudziestego pierwszego

Dwudziestego drugiego

Kto

Gem, set, mecz

[głuchoniememu zawiązać oczy]

 

Nota od autora

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece