Intro

09/10/2014 liryka

Intro Julia Szychowiak odziera rzeczywistość z wierzchnich warstw, ukazuje ją nagą – brudną i nieobliczalną. Wypróbowuje możliwości słowa, zadaje pytanie o miejsce i sens poezji, prowokuje. Wiersze z tego tomu są skondensowane, skrótowe, równocześnie pełne nostalgii i wyraźnie zwrócone do wewnątrz. Przeszłość, miłość, osamotnienie, pamięć, podświadomość, odrzucanie powszechnie przyjętych norm społecznych – to tematy, które tutaj zajmują poetkę najbardziej.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2014-11-17
Gatunek
Liryka
Seria
Poezje
Ilość stron
40
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 100 g
Projekt okładki
Wojtek Świerdzewski
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-63129-81-1
spis treści

Trening mięśni ducha]
[Uwielbiam na ciebie patrzeć]
[Rano liczę palce]
[Noc z kobietą to jednak kosmos]
Rytm jako nieśmiertelność
Rzeczywistość bez retuszu
Apokalypsis
[Myślę, że poradzilibyśmy sobie]
[On zawsze brał zabawkę]
[Schizofrenia jest jak przebiśnieg]
[Musisz się już ubierać]
[Słucham Miłości]
[Mówili: zostawcie nam ją]
[Prawdopodobnie]
Tak mnie kochali
[Dawno nikt jej nie dotykał]
[Niezręczność jak źle zapięta koszula]
[Jestem bardzo kobietą]
[To się jeszcze dzieje]
[Powiedziałeś, że nigdy się nie spotkaliśmy]
[Zwracam honor]
[Przewidzę ci się]
[Nie zostawię jej]
[Ministerstwo]
[Na ciasnym podwórku]
[Jesteśmy]

opinie o książce

Szychowiak nie pogrywa z kulturą masową, nie czerpie z niej wzorców – bo nie musi. Bawi się słowem, dopasowuje je do własnych potrzeb. Nie potrzebuje konstruować długich, skomplikowanych opowieści. Mówi językiem wspólnym, ale przetwarza go i wykorzystuje w taki sposób, że tworzy jednocześnie indywidualny, niepowtarzalny strumień komunikacji.

Judyta Gulczyńska

[…] Szychowiak próbuje skompromitowany poetycki język osadzać na nowo w życiu, sprawdzać sobą. Szuka nowej formuły poezji gnomicznej, zajmuje inne miejsce, z którego przemawia w inny sposób.

Alina Świeściak

 […] Szychowiak manipuluje obiektywem kobiecego wstydu i winy […] a przede wszystkim swobodniej (bo z mniejszym żalem?) zdaje się na paradoksalną łaskę mówienia-istnienia. 

Maciej Woźniak

Ostatni tomik Julii Szychowiak to rezultat podróży w głąb siebie, z których autorka przynosi oszczędne, choć niezwykle intymne poetyckie relacje […] sytuuje się jednak często na granicy subtelnego wyznania i zamkniętej dla czytelników prywatności. Mająca być lekiem na hermetyzm “ryzykowna szczerość” […] okazuje się bronią obosieczną.  

Karolina Górniak

Zredukowane, minimalistyczne teksty z intro niosą ze sobą sprzeczności dzisiejszego świata. Ich sens powstaje w zderzeniu z różnymi instytucjami szantażującymi nas moralnymi wartościami: ojczyzną, armią, rodziną, bohaterstwem.

Anna Kałuża

Liryka uprawiana przez urodzoną w 1986 roku poetkę jest programowo introwertycznym zapisem, prowadzonym przez bohaterkę zamkniętą w sobie i na siebie. To poezje “po jednej nutce”, wymagająca skupienia wyobraźni i kooperacji. Dominuje w niej radykalna oszczędność frazy, której patronuje zdawkowość podmiotu i podkręcone do maksimum nasycenie słowa (wielo) znaczeniem, nie zawsze jednakowoż będące odpowiedzią na to, co w wierszu pierwszoplanowe.

Marek Olszewski

Funkcjonuje w tekstach Szychowiak coś w rodzaju lirycznej nonszalancji, która ma swoje źródło w niebezpiecznej zabawie poetki z dosłownością. (…) Zabieg ten ma coś z prowokacji, która ma za zadanie testować wrażliwość, ale przede wszystkim domysły i wyobraźnię czytelników. Podjęte przez poetkę działania zdają się realizować zasadę, w myśl której szczerość bywa niekiedy bardziej sugestywna niż niejedna zawoalowana metafora.

Marzena Boniecka

Intro to tom, który mówi o wiecznym „dzianiu się” w świecie, w centrum którego tkwi artystka o niesamowicie wyczulonej percepcji i wyostrzonym zmyśle wyłaniania spośród pewników najczystszych kłamstw.

Przemysław Koniuszy

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece