Wtracenie

30/12/2019 Poezje

Swym debiu­tanc­kim tomi­kiem autor wtrą­ca się w zwy­cza­jo­wy tryb uży­cia języ­ka, wytrą­ca – a zatem wyod­ręb­nia z zasty­głej cało­ści – kolej­ne skład­ni­ki rze­czy­wi­sto­ści i języ­ka, dzię­ki cze­mu my, czy­tel­ni­cy, choć tra­ci­my na chwi­lę bez­piecz­ne mode­le inter­pre­ta­cji, może­my się tym odzy­ska­nym przez poetę ele­men­tom przyj­rzeć jak dzie­ci, od nowa. Nie jest to jed­nak skraj­nie rady­kal­ny zamach na wszyst­ko, raczej sokra­tej­skie dzi­wie­nie się wła­snej nie­wie­dzy. U Sucha­nec­kie­go pra­ca rewo­lu­cji prze­bie­ga w sfe­rze mikro (np. jako „cisza pod­czas łącze­nia wago­nów w ręka­wi­cach”), filo­zo­ficz­ną wykład­nię trze­ba sobie pery­pa­te­tycz­nie (bo nigdy pate­tycz­nie!) wycho­dzić, a błysk wizji zja­wia się w tym, co przy­ziem­ne – poeta bowiem, po „miro­no­we­mu”, pro­po­nu­je nam „leżeć widze­nie”. Jeśli pra­gniesz medy­to­wać w nie­spo­koj­nych skład­niach, ten debiut jest dla cie­bie.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Stronie Śląskie
Wydanie
1
Data wydania
30/12/2019
Kategoria
Wiersze, Debiuty
Seria
Poezje
Ilość stron
44
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Projekt okładki
Artur Burszta
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-66487-01-7
spis treści

Barok

Wykładnia

Widziałem jak tańczy jajko

Leżeć widzenie

Q&A

Grunt

EBA

Poranny, wieczorny

[To jak ściągać słowa]

Jabłko

Prosto, bez pośpiechu

MOGŁEM SIĘ NIGDY NIE WYCHYLIĆ

Odrzwiach

Nie znalazłem

Śmieci

Białe rano

Stanąłem za kamerą

Wtracenie

Saga

Piwnica na strychu

Szczęk

Skłon

Pokładanie

inw.

Ujście

Brzeg

[Ciepły, błękitny oddech]

Prawo

Skup uwagi

Mam

opinie o książce

Za książką Wtracenie stoi ogrom pracy warsztatowej i szalenie dużo lektur (...). To bardzo dojrzały debiut: przepracowany technicznie, przesiany w kwestii doboru tekstów, ale też otwierający – wskazujący nowe drogi i tematy, po które autor może sięgać.

Zuzanna Sala

Inne książki autora

Teksty i materiały o książce w biBLiotece