Zapowiedź z Biura / Przemysław SUCHANECKI: O
Dwudziestą czwartą tegoroczną premierą Biura Literackiego będzie O Przemysława Suchaneckiego, który został laureatem tegorocznej edycji projektu wydawniczego „Druga książka wierszem” realizowanego przy okazji festiwalu Stacja Literatura 26 w Stroniu Śląskim.
Dwudziestą czwartą tegoroczną premierą Biura Literackiego będzie O Przemysława Suchaneckiego, który został laureatem tegorocznej edycji projektu wydawniczego „Druga książka wierszem” realizowanego przy okazji festiwalu Stacja Literatura 26 w Stroniu Śląskim. „Traktuje, jest, opowiada. Zrodzona z wewnętrznych przetasowań i reform. Inna niż poprzednia. Bardziej rozchełstana. Przemysław Suchanecki o… i wtedy otwierasz książkę” – tak rekomenduje ją sam autor.
Zdaniem Kacpra Bartczaka: „Językowa wielość – czyli wielość świata, objawienie tegoż, które jednakże nie jest końcem, a imperatywem uczestnictwa. Wiersz językowo-awangardowy, który sam staje się środowiskiem, świadomością uwikłań. Taki mniej więcej krajobraz wita czytelnika tego tomu. Jego utwory uczestniczą w świecie pogrążającym się w rozkładzie, ale jest to rozkład wdrożony, podpatrywany na głębokich pokładach”.
„Kolejne sceny to ułamki procedur społecznych układów, w których rozpad jest już zakodowany. A jednocześnie znać tu ruch ku zbudowaniu swojej pamięci, wspomagania własnego, azylu. Wiersze, które idą tropem wieloimiennej, międzynarodowej awangardy, z której lekcja płynie taka, że poezja musi mówić o świecie poza prostą ideą prawdy-jako-referencji, bo zwykła referencja to założenie naiwne i zbyt często już wykorzystane przeciwko nam. Śmieszny, sztuczny podmiot, ten, który wrócił na oparach, żyje w języku i kocha go, nie ufając mu do końca. Trzyma się” – dodaje Bartczak.
Debiutancki tom Suchaneckiego „Wtracenie” z 2019 roku nominowany był do Nagrody Literackiej Prezydenta Miasta Białegostoku im. W. Kazaneckiego. „Określam sobie swoje wiersze jako epistemologiczno-etyczne: epistemologiczne, bo wydaje mi się, że zajmują się procesem postrzegania, rejestrowania zdarzeń i tego, co się w wyniku tej rejestracji dzieje w postrzegającym; taki dwutorowy proces, który często przebiega jednocześnie, ale i bardzo dziwnie” – tak o swojej pierwszej książce mówił wówczas autor.
„Tutaj pytań jest tyle, ile trzeba. I dotyczą kwestii podstawowych” – pisał zaś Karol Maliszewski. „Po równo: społecznych i metafizycznych. Chwilami powstaje wrażenie, że samo postawienie pytania jest wypowiedzią mającą charakter odpowiedzi, że pytanie organizuje i ogranicza przestrzeń dalszego znaczenia, narzucając aktowi komunikacji dominujący rys”. Jaka będzie druga książka? Przekonamy się 20 listopada.