Wiersze zebrane, tom 3

13/09/2012 liryka

Trzeci tom Wierszy zebranych składa się z nowego, nieopublikowanego w osobnej książce zbioru Kwestia czasu, wierszy rozproszonych oraz obszernego bloku wierszy, zatytułowanego Ze starych szpargałów, zawierającego nigdzie dotąd nie drukowane utwory, pokazujące początki poetyckiej drogi autora. Całość uzupełniona alfabetycznym spisem wierszy wszystkich trzech tomów zebranych .

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2006-02-13
Gatunek
Liryka
Seria
Zebra
Ilość stron
400
Format
210 x 150 mm
Oprawa
twarda
Papier
Amber Volume 1.5 90g
Projekt okładki
Artur Burszta
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
83-88515-85-3
spis treści

KWESTIA CZASU 

 

Poet – Barbarian or Intellectual
*** [słuchaj głosu swojego sumienia…]
Nad wierszem Miłosza
Bąblowica
Pięćdziesięcioletni mężczyzna gasi papierosa
Sadzenie grochu
Martwa natura z kiełkami kawą i wędliną
Sośnica Jarosławska
Święto wiosny
Widoki z okna
Zdjęcia natychmiastowe
To czym zaczął mówić którejś nocy
Piękne zawody
Martwe plemniki
Tyle pięknych obrazów…
From Austria and Hungary with Love (and Sorrow)
Meteor metafory
Piorunochrony
Gaszenie świec
Kiedy szczekają psy
Zbliżała się
Dziwność
Szanowny Panie Profesorze
Popsute przyjemności
Przypadkowa zbieżność imion
Pod presją
Dystychy dla Eugeniusza Alisanki
24 grudnia 2000
Narzeczona Heraklita
Okoliczności łagodzące
Har(l)em
Postkartezjanizm
*** [serce rośnie…]
Pytanie jakie parę lat temu Mikołaj Sosnowski
mógł zadać swoim rodzicom
Z leksykonu poetów
A. S.
T. P.
Św. Stanisława?
Schematyzm
Kartka dla Wasyla Machny
Dziesięć na kwadrans
*** [Głupota gdy kościelna…]
Patrzmy i idźmy
Autograf
Do A.K
Zwrotnik Raka
Kwestia czasu
*** [mam głowę pełną śmierci…]
Już
Redukcja
*** [na tym zdjęciu…]
Dla kogo
Bez kluczy
Przy drodze

 

Z WIERSZY ROZPROSZONYCH 

 

*** [Tak bolą mnie wszystkie miejsca…]
*** [Brat mojego ojca…]
Niestety wiedząc
Minus dwadzieścia
Obłok jesień
*** [czaszki owych królików przez psy rozwłóczone…]
*** [Jak dawno nikt nie przekroczył Rubikonu…]
*** [zatrzymały się w marszu czworoboki chmielu…]
*** [gdzie są te miasta gdzie tonie ta rzeka…]
*** [kiedy jesienny wiatr targał miastem…]
*** [teraz jesteś małą dziewczynką od snów…]
*** [w czterech zwierciadłach obracam cię wolno…]
*** [o znajdź mi jedno miejsce nieruchome…]
*** [czym jest liryka tren na ścięcie kwiatów…]
*** [z dziwnym uśmiechem posłano mu łóżko…]
Erotyk
*** [popatrz janek już idą szperacze jesieni…]
*** [ze słodkiego zapachu…]
Antarktyda
Rozmowa o Norwidzie
Moja ojczyzna
Sztokholm
Kwadratura koła
Sonet na ciała wysłowienie
Wyciągasz do mnie rękę
Niestworzone rzeczy
*** [późna wnuczka Safony…]
Przedwczesna pisanka
Epitafium przy końcu tysiąclecia
Fraszka
Jak znikają ludzie
Więcej proszę
Najbardziej wzruszające

 

ZE STARYCH SZPARGAŁÓW

 

Elegia
Improwizacja na temat “Portretu damy” T. S. Eliota
Pieśń inwokacja
Pieśń wspomnienie przyjaciół
Pieśń spojrzenie wstecz
Pieśń spojrzenie
Pieśń przerażenie
Pieśń studium
Z recenzji “Małego Słownika Ortopedycznego”
Wybrzeże
Ten trzeci
Bez tytułu
*** [bo skoro można…]
Sierpień tren
Sawanny smutnego wzruszenia tęsknota
Zabawy
Prolegomena do liryki
A szare gołębie stadami
Próba zrozumienia rąk
*** [kasztany kwitły…]
Droga
*** [to odpust albo festyn…]
*** [już czerwone liście opadają…]
*** [proponuję skończyć z tym powolnym gniciem…]
*** [odnajduje się pustka we mnie…]
*** [tyle listów do ciebie powierzyłem oczom…]
*** [przecież trzeba głęboko oddychać…]
Wakacje II
*** [pan milicjant dziś dla odmiany ubrany na niebiesko…]
Sen II
Wstęp do ogrodu
18 02 1945 begin_of_the_skype_highlighting              18 02 1945      end_of_the_skype_highlighting
Życiorys
Menuet
*** [był wieczór może zmierzch…]
*** [byli przede mną…]
Tor
Tren
*** [I Rzym znów jest Rzymem…]
Za rzeką w zimie nie ma cienia drzew
Fresk
Seans
*** [a solą ziemi są wyklęci…]
*** [sierpień tren wystukany odgłosem dziecięcych…]
Sierpień 1958
*** [tropiłem słowa…]
Wycieczka
*** [współczesne społeczeństwo…]
Krawędź serdeczna
*** [wiesz teraz mi się wydaje że…]
Patrzenie w okno
Patrzenie w nic

*** [zabijaliście słowo dzień po dniu…]
Portret
*** [dlaczego…]
Czasem
Zapomniano by
*** [Nawet wtedy…]
Dialog pociągowy
Po poglądy na
Meksykańskiej skarbów sztuki z wystawy
*** [Antarktydo…]
High noon
Mej wiedzy o sobie kwintesencja
*** [chciałbym umrzeć nagle…]
Spojrzenie na siebie pesymistyczne
Przeczytałem go
*** [słowa tracą swe znaczenie…]
*** [ile razy czekałem na przystankach…]
*** [założył mokre skarpetki…]
*** [kiedy byłem mały…]
Zamiast manifestu
Podniesienie rąk
Introspekcja
*** [cicha noc święta noc…]
*** [w każdej wiośnie będzie…]
*** [skóra w zmarszczki wzejdzie…]
Nad listami Seneki
*** [przerzucasz sterty dawnych zdjęć…]
*** [równiny schodzą w tarasy przepastne…]
*** [więc szyby rozdarto ból zawiasów oka…]
*** [dłonie są motywem wiecznie wracającym…]
Płyną wiatraki
*** [niebo niebieskie masz nad sobą…]
A deszcze
Spojrzenie z pociągu
*** [bo jeśli masz do czego kwiat porównać…]
Tak w klatkach jesteśmy
*** [zatrzymać i zrozumieć nieruchomość wiatru…]
Wycieczka statkiem Puławy – Kazimierz 1962
Pamięć
*** [wąwozy z ciszy usypane…]
Spotkanie
*** [Rozciągasz się jak cień o zmierzchu…]
*** [tak dużo chcieliśmy…]
*** [gwiazdy nas śledzą w słonecznych ulicach…]
Transfuzje 02.1964
Skarżysko Kamienna
Ars vivendi
*** [przez liści piołun obrosłych ten dom…]
Autoportret z piórem
*** [gdzie jest to miasto w którym był…]
*** [Któż wiedział gdy rozbawieni wbiegaliśmy na strych…]
*** [czy przebiegnie kiedyś przeze mnie rudy płomień…]
*** [kiedyś może przekonamy się że kot ma pięć nóg…]
*** [a gdyby cię postawiono bez pamięci…]
*** [niebieski cień na wrzosowiskach…]
*** [która godzina…]
“…jeżeli wieczne zapomnienie zawsze czyha na swą zdobycz”
*** [powiększając układ o jedno równanie…]
*** [o słońce witające poranne expressy…]
*** [nie mądrzyj się mój drogi…]
*** [więc już się sączy jak gdyby z pęknięcia…]
*** [jesteś wiatrem który rzeźbi mi dłonie…]
Dobiegniew 63 – Baedecker
Trajektoria prośby
Pożegnanie lat siedemnastu
*** [po co miałbym was straszyć…]
Optyka
*** [madonno z żużlu…]
*** [może w roślinach jest taka łagodność…]
*** [a gdy już nic…]
*** [ludzie dżdżownice wszechświata…]
Zdradzeni
*** [przypisano im twarze twarze kwadratowe…]
Konsternacja
Bajka
Czy jest
*** [Tamtą pustą aleją asfaltową wysadzaną…]
Wielkanoc
Aniele boży stróżu mój
Rekonwalescencja
*** [a ona ona przechodząca…]
Traktat o siłach
Dmuchawce
Dwudziesta trzydzieści
*** [Chciał zbyt wiele odgadnąć zbyt wiele zrozumieć…]
Saturatory znów odjadą
W poszukiwaniu stylu
Nocne pisanie poezji
*** [ty byłeś dębem…]
To zielone światło
Czerwone liście
Alleluja
Reguła trzech sekund
Jesień sienie otwiera
Tęskniąca
*** [smutny jest los dowcipu…]
Montaż
Rozmowa przybysza na widok zdziecinniałego filozofa niosącego transparent
*** [przychodziłem codziennie w porze sytego popołudnia…]
*** [choć nie jest się trawą…]
*** [szaleniec wariat…]
Zima
Pora
Niepokój
Kasi na dobranoc bajka o motylach
Zabawa
*** [miasto uciszasz w sobie…]
Tarcza
*** [rozkład jazdy rozkład liścia…]
*** [ja autobusem zatrzymany na światłach…]
*** [ile ma lat…]
*** [chwile te zwrotnice naszego istnienia…]
*** [woda się z szklanek nie wylewa…]
*** [o witraż fiolet schodzę w pokorę…]
A kto wyspą
*** [przychodzą do mnie metafory…]
*** [a gdybym mówił tylko słowami…]
Epitafium
*** [po wiedz co wiesz…]
*** [sos na morzu…]
*** [tknął na mnie…]
*** [na imię Maciuś…]
*** [Mirona czytywać…]
*** [dlaczego piszę przecież nie ona…]
Lady
*** [cóż ta siatka alei powabne makiety…]
Prospekt
Anginy walka pokoleń
A zatem przejdę
Traktat o romantyzmie rozmowa
*** [w cętkowanym świetle…]
Mała historia języka
Papierowe serwetki
Aula
Anioły
Kura
Gołębie
Ulica Lipowa
Obrus
Profesor
Słowa, spojrzenia
Pora
Mrówka
Pocałunek
Nietakt
Rzecz zatrzaśnięta
Ulica
Poemat
Przymrozek
Antypody
Peron
Kryształowy człowiek
Ręka
Powietrze
Remont
Wzgórze
Wzrok
Papierowe serwetki
Cyrkulacje
Anons
Biuro szybkich obliczeń
Biuro paszportów
Komora celna
Świętych obcowanie
Poczekalnia
Wychodząc ze snu
Miejsce
Głos w labiryncie
Homagia
Są drogi okrężne
Nie pamiętam cię miasto
Moja miłości
Panie źle urządziłeś ten świat
Przechodniu byłem przechodniem
Z wszystkich zapachów kochałam
Fotografowana nago
Są słowa które sens mają niejasny
Ten trzeci który zawsze szedł obok
Nowennę ową zaczynając
Śmierć jest słodką pieszczotą
Waga i przepaska na oczach
I tak to się skończyło
Ból i radość
Ogrody zielone i żółte
—- Chryste
Ci którzy nie cierpieli na ziemi
Ostatni krok ostatni oddech
Nagi ze snu wyszedłem nagi w sen powracam
Ranne śpiewy i wstawanie
Sens naszych trudów
Primo voto
Zmarła szczęśliwie
Gdy byłam małą dziewczynką
Będąc dzieckiem chciałam pojąć strukturę
Jeszcze wczoraj mogłem powiedzieć
Nikt mnie nie kochał
Niektórzy wołali na mnie Ami
Czytałem książki
Żegnaj
Dopełniło się w czasach próżnych
Śnią się na przemian
Requiem
Smutek
*** [Dobranoc, zaśnij już, wszystko się przewaliło…]
*** [To gwiazdy drążą w liściach listopada…]
Listy na Wyspę
Książę szpiegowie krążą
Spaliłem dzienniki
Jeszcze przed tygodniem
Stojąc wczoraj nad morzem
Niegdyś zdarzało mi się
Nazbyt wierzyliśmy
Cieszy mnie płomień świecy
Co rok przychodzi
Cóż nam zostaje
Przebiegłości twym wrogom
Anioły snu
Collage
Południe
*** [W słowach tarnina w słowach kwitnie głóg…]
*** [Śnieg znów pada za oknem…]
Kto był
Gdy twego uczę się imienia
Od W do M
Kołysanka
Dedykacja
Elegia na wróbla
Feta
*** [na śnieżnym tle pól nagich naga…]
Na śmierć J. P.
*** [tak się bałem tych drzwi…]
Numer

 

Alfabetyczny spis wierszy t. I- III

inne książki autora

teksty i materiały o książce w bibliotece