Kolaże
nagrania / wydarzenia Andrzej Kopacki Herta Müller Leszek SzarugaZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Herty Müller, Leszka Szarugi i Andrzeja Kopackiego podczas festiwalu Port Wrocław 2013.
WięcejFragmenty książki Gottfrieda Benna Nigdy samotniej i inne wiersze (1912-1955) w przekładzie Jacka St. Burasa, Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Kopackiego, Sławy Lisieckiej, Tomasza Ososińskiego, wydanej w Biurze Literackim 19 maja 2011 roku.
Biuro Literackie
kup książkę na poezjem.pl
Na stół dźwignięto topielca, rozwoziciela piwa.
Ktoś wetknął mu między zęby aster ciemnojasnolila.
Gdy krojąc od klatki
pod skórą
długim nożem
wycinałem podniebienie i język,
widocznie potrąciłem kwiat,
bowiem spadł
na leżący obok mózg.
Wpakowałem mu go do piersi
między kłęby drzewnej wełny,
gdy zakładano szwy.
Pij do syta ze swego wazonu!
Śpij spokojnie,
mały astrze!
Ktoś śpiewał:
Kocham jedną kurwę, na imię ma To.
Brązowa nad brązy. O, tak, jakby z czółen
przez całe lato. Jej chód przebija się przez moją krew.
Ona jest otchłanią dzikich, mrocznych kwiatów.
Żaden anioł nie jest tak czysty. O tak matczynych oczach.
Kocham jedną kurwę. Na imię ma To. -
Ach, daleki kraj,
gdzie serce rozdziera
zwiewne jak ważka mamrotanie
na kamieniach
albo w sitowiu,
a księżyc
chytrym światłem
– ni to szron, ni to biel kłosów -
tak pocieszająco unosi
podwójne tło nocy -
ach, daleki kraj,
gdzie wzgórza są ciepłe
od migotania mórz,
na przykład Asolo, gdzie leży Duse,
z Pittsburga do ojczyzny przywiózł ją „Duilio”,
wszystkie okręty wojenne, nawet angielskie,
miały flagi opuszczone do połowy masztu,
gdy mijał Gibraltar -
tam rozmowy z samym sobą
bez związku z tym, co bliskie,
uczucia do siebie samego,
dawne mechanizmy,
fragmenty totemów
w miękkie powietrze,
w kieszeni trochę chleba z rodzynkami -
tak opadają dni,
dopóki nie stanie na niebie gałąź,
na której ptaki odpoczną
po długim locie.
Sądzicie, że taki Zurych
to miasto, w którym jest głębia,
że cud i świętość te mury
treścią od wewnątrz wypełnia?
Sądzicie, że znad Hawany
W bieli, w ibiszka szkarłacie
niebiosa sypną wam manny,
ulżą w pustynnym dramacie?
Bahnhofstraße i Place de la -
boulevard, lido i piazza,
ba, nawet w Piątych Alejach
zewsząd was pustka osacza -
Ach, wyjeżdżacie na próżno!
Lepiej, niech w ciszy trwa
to, czego zaznacie późno:
w swoich granicach – Ja.
O co to szło Lutrowi z tą jabłonką?
O koniec świata nie dbam – on też mrzonką -
przed swoim stoję jabłoniowym sadem
i ze spokojem czekam na zagładę -
jam w Bogu, co po tamtej stronie świata
atutów dość ma w talii swej do skata -
świat może się roztrzaskać jutro cały,
ja wiecznie będę Jego, gwiezdnotrwały -
czy o to się staremu rozchodziło?
raz jeszcze spojrzał na swą Käte miłą
i wypił jeszcze piwa dobrą kwartę
i poszedł spać, nim zacznie się o czwartej?
Doprawdy byłby mężem jakich mało,
do dziś podziwiać by go należało.
W moim domu rodzinnym nie wisiały gainsboroughy
nie grywano też Chopina
życie duchowe całkiem bez muz
mój ojciec był tylko raz w teatrze
na początku stulecia
„Dzierlatka” Wildenbrucha
to była nasza pożywka
i tyle.
Wszystko to przeszłość.
Siwe serca, siwe włosy
ogród w polskich rękach,
groby trochę tu, trochę tam
ale wszystkie słowiańskie,
linia Odra – Nysa,
dla zawartości trumien bez znaczenia,
są we wspomnieniach dzieci,
przez chwilę jeszcze w pamięci małżonków
trochę tu, trochę tam,
póki i oni nie odejdą,
sela, koniec psalmu.
Dziś jeszcze w wielkomiejską noc
taras kawiarni,
letnie gwiazdy,
przy sąsiednim stoliku o
kategoriach frankfurckich hoteli,
porównania,
panie nieusatysfakcjonowane,
gdyby ich tęsknoty miały ciężar,
każda ważyłaby trzy cetnary.
Ale te fluidy! Upalna noc
jak z prospektu i
ladies wychodzą z obrazków:
nieprawdopodobne beauties
o nogach długich jak wysokie wodospady
o ich oddaniu się w ogóle nie ma co
marzyć.
Pary małżeńskie na ich tle
odpadają, piłki trafiają w siatkę,
on pali, ona obraca pierścionki
w ogóle godna zastanowienia
relacja małżeństwa do męskiej kreatywności,
paraliż albo wzlot.
Pytania, pytania! Wspomnienia pewnej letniej nocy
mgnienia oka, pociągnięcia pędzla
w moim domu rodzinnym nie wisiały gainsboroughy
wszystko się teraz zapadło
trochę tu, trochę tam ta całość
sela, koniec psalmu.
Urodzony w 1959 roku w Warszawie. Poeta, tłumacz, eseista. Redaktor miesięcznika „Literatura na Świecie”. Literaturoznawca w Instytucie Germanistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Laureat licznych wyróżnień, w tym nagrody dla tłumaczy Fundacji Roberta Boscha i lirycznej nagrody promocyjnej im. Mörikego.
Urodzony w 1945 roku. Tłumacz literatury niemieckiej, krytyk literacki, pisarz. Mieszka w Warszawie.
Tłumaczka literatury niemieckiej, od 2011 roku prowadzi wydawnictwo Od Do. Autorka przekładów prozy Thomasa Bernharda, Hermana Hessego, Uwe Johnsona, Josepha Rotha, Friedricha Nietzschego i wielu innych. Laureatka wielu nagród translatorskich, w tym prestiżowego wyróżnienia „Literatury na Świecie” za przekład Domniemań w sprawie Jakuba Uwe Johnsona, a także nagrody Kunststiftung Nordrhein-Westfalen za całokształt twórczości przekładowej, ze szczególnym uwzględnieniem tłumaczeń dzieł Thomasa Bernharda.
Urodzony w 1975 roku. Poeta, tłumacz literatury niemieckiej, m.in. R.M. Rilkego, Gottfrieda Benna, Elfriede Jelinek. Adiunkt w Lingwistycznej Szkole Wyższej w Warszawie oraz w Bibliotece Narodowej. Mieszka w Warszawie.
Urodzony w 1951 roku w Łasku. Poeta, tłumacz. Studiował filologię polską najpierw na Uniwersytecie Łódzkim, potem na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1992 roku został dyrektorem Teatru Studyjnego, który w tym czasie odniósł wiele sukcesów i zdobywał nagrody m.in.: „Złote Maski”, „Srebrne Łódki”. Od 2010 roku dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Nowego w Łodzi. Stały felietonista „Fabryki”. Mieszkał i pracował w Łodzi, gdzie zmarł w 2015 roku.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Herty Müller, Leszka Szarugi i Andrzeja Kopackiego podczas festiwalu Port Wrocław 2013.
Więcej
Zapis całego spotkania autorskiego z Jackiem St. Burasem, Jakubem Ekierem, Zdzisławem Jaskułą, Andrzejem Kopackim, Sławą Lisiecką, Tomaszem Ososińskim i Piotrem Sommerem podczas festiwalu Port Wrocław 2012.
Więcej
Szkic Zdzisława Jaskuły na temat Craiga Rainego, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
Więcej
Wiersz Dursa Grünbeina z książki Muszle w kapeluszu, zarejestrowany podczas spotkania „Gottfried Benn i Bertolt Brecht” na festiwalu Port Wrocław 2012.
Więcej
Wiersz Reinera Marii Rilkego z książki Muszle w kapeluszu, zarejestrowany podczas spotkania „Gottfried Benn i Bertolt Brecht” na festiwalu Port Wrocław 2012.
Więcej
Wiersz Georga Trakla z książki Muszle w kapeluszu, zarejestrowany podczas spotkania „Gottfried Benn i Bertolt Brecht” na festiwalu Port Wrocław 2012.
Więcej
Fragment zapowiadający książkę Z biegiem rzeki Esther Kinsky w tłumaczeniu Sławy Lisieckiej, która ukaże się w Biurze Literackim 18 września 2017.
Więcej
Recenzja Andrzeja Kopackiego z książki Kolaże Herty Müller.
Więcej
Głos Tomasza Ososińskiego w debacie „Kogo tłumaczyć”.
Więcej
Komentarz Andrzeja Kopackiego do ksiażki Ten cały Brecht Bertolta Brechta, która ukazała się 29 marca 2012 roku nakładem Biura Literackiego.
Więcej
Autorski komentarz Zdzisława Jaskuły do książki Nigdy samotniej i inne wiersze Gottfrieda Benna.
Więcej
Komentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
Więcej
Wiersz z książki Nigdy samotnej i inne wiersze (1912–1955), zarejestrowany podczas spotkania „Gottfried Benn i Bertolt Brecht” na festiwalu Port Wrocław 2012, czyta Sława Lisiecka.
Więcej
Wiersz z książki Nigdy samotnej i inne wiersze (1912–1955), zarejestrowany podczas spotkania „Gottfried Benn i Bertolt Brecht” na festiwalu Port Wrocław 2012. Przekład czyta Andrzej Kopacki.
Więcej
Esej Inez Okulskiej towarzyszący premierze książki Nigdy samotniej i inne wiersze (1912–1955) Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Anny Folty z książki Nigdy samotniej i inne wiersze (1912–1955) Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Leszka Szarugi z książki Nigdy samotniej i inne wiersze (1912–1955) Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Pawła Paszka z książki Nigdy samotniej i inne wiersze (1912–1955) Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Łukasza Kaczyńskiego z książki Nigdy samotniej i inne wiersze (1912–1955) Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Julii Fiedorczuk z książki Nigdy samotniej i inne wiersze Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Marcina Jurzysty z książki Nigdy samotniej i inne wiersze Gottfrieda Benna.
Więcej
Recenzja Macieja Miłkowskiego z książki Muszle w kapeluszu Andrzej Kopackiego.
Więcej
Recenzja Katarzyny Fetlińskiej z książki Muszle w kapeluszu Andrzeja Kopackiego.
Więcej