debaty / ANKIETY I PODSUMOWANIA

Śmierć jako siła napędowa twórczości

Marta Sokołowska

Odpowiedzi Marty Sokołowskiej na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.

strona debaty

Kwestionariusz 2022

Czy literatura jest wirusem, czy przeciwnie – szczepionką?

Literatura jest wirusem, z którym żyjemy, czy tego chcemy, czy nie.

Jakiemu zwierzęciu poświęciłabyś wiersz lub opowiadanie?

Wolałabym nie łączyć słów: „poświęcenie” i „zwierzę” – to przekierowuje moją uwagę na wszechobecną krzywdę wyrządzaną braciom i siostrom mniejszym.

Czy myślałaś kiedyś „jak góra” lub „jak morze”?

Jednym z silniejszych doświadczeń „myślenia jak…” była identyfikacja z oceanem (Atlantykiem). Mocno odczułam jego obcość i niezależność. W wersji mniej monstrualnej zdarzyło mi się myśleć jak pałac (w Bożkowie), któremu poświęciłam sztukę teatralną. Dotychczas nie myślałam jak morze, wolałabym zbliżyć się do myślenia „jak anty-morze”.

Gdybyś miała wybrać artystę, który napisałby muzykę do twojego wiersza lub opowiadania i wykonał go na scenie, byłby to…?

Tomasz Sikorski (1939–1988).

Jaka była najlepsza rada „poetycka” lub „prozatorska”, jakiej ci udzielono?

Janusz Głowacki poradził mi, bym „pielęgnowała swoje obsesje”. Długo odbierałam tę wskazówkę dosłownie. Potem się zmęczyłam i zdecydowałam, by obsesje żyły własnym życiem.

Wolność, równość, braterstwo – z którą z tych wartości poezja lub proza mają najwięcej wspólnego?

Hasło liberté, égalité, fraternité widzę na wszystkich budynkach publicznych we Francji, ale to przecież wersja skrócona. Pełnym hasłem jest: liberté, égalité, fraternité, ou la mort. Zatem czy proza (lub poezja) rodzi się z napięcia między pragnieniem wolności, równości i braterstwa/siostrzeństwa a groźbą śmierci? Wydaje mi się, że kluczowe jest właśnie to, co przemilczane: la mort. Śmierć może i nie jest wartością, ale znaczącą siłą napędową twórczości.

Dlaczego ludzie nie czytają poezji i ambitnej prozy?

„Dlaczego ludzie nie czytają poezji i ambitnej prozy?” – to ciekawy temat ogólnopolskiego badania społecznego. Próbuję wyobrazić sobie ankieterów, którzy neutralnym głosem pytają o: ulubiony dżem, przeczytaną książkę i dochód netto na członka rodziny. Do badania ilościowego dorzuciłabym zogniskowany wywiad grupowy z pozornie swobodną rozmową o poszukiwaniu czasu na przyjemność obcowania z literaturą. Przychodzi mi do głowy pytanie wykorzystujące elementy przeniesienia: „Jak sądzisz, dlaczego twoja sąsiadka/twój sąsiad nie czytają poezji i ambitnej prozy?”. Odpowiedź jednej z respondentek mogłaby brzmieć tak: „Ludzie są przygnieceni codziennością i pragną uciec od rzeczywistości. Najpierw należy zamienić ich byt w dobro-byt, potem oczekiwać zaangażowania w ambitną twórczość”.

O AUTORZE

Marta Sokołowska

Laureatka Nagrody Krakowa Miasta Literatury UNESCO, projektu wydawniczego Biura Literackiego „Pierwsza książka prozą” oraz konkursu „Dramat!” organizowanego przez Dwutygodnik i Teatr IMKA; dwukrotna finalistka konkursu Metafory Rzeczywistości poświęconego polskiej dramaturgii współczesnej, trzykrotna stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, półfinalistka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Autorka scenariusza i reżyserka filmu dokumentalnego, dramatów teatralnych oraz słuchowisk. Jej teksty zostały przetłumaczone na języki: angielski, rosyjski, niemiecki, białoruski i gruziński.