debaty / ankiety i podsumowania

Zbiór zdań rozłożonych w czasie

Julek Rosiński

Odpowiedzi Julka Rosińskiego na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”

strona debaty

Kwestionariusz 2022

Czy lite­ra­tu­ra jest wiru­sem, czy prze­ciw­nie – szcze­pion­ką?

Nie wiem. Wolę: zbiór zdań roz­ło­żo­nych w cza­sie.

 Jakie­mu zwie­rzę­ciu poświę­cił­byś wiersz lub opo­wia­da­nie?

Ludziom.

Czy myśla­łeś kie­dyś „jak góra” lub „jak morze”?

Nie wiem.

Gdy­byś miał wybrać arty­stę, któ­ry napi­sał­by muzy­kę do two­je­go wier­sza lub opo­wia­da­nia i wyko­nał go na sce­nie, był­by to…?

Fire! Orche­stra.

Jaka była naj­lep­sza rada „poetyc­ka” lub „pro­za­tor­ska”, jakiej ci udzie­lo­no?

Są dwie takie rady, któ­re na rów­ni ukształ­to­wa­ły mnie poetyc­ko, czy­li:

„Skra­caj” – Mar­cin Sen­dec­ki na warsz­ta­tach w SDK‑u.

„Poczy­taj Gins­ber­ga” – moja mama.

Wol­ność, rów­ność, bra­ter­stwo – z któ­rą z tych war­to­ści poezja lub pro­za mają naj­wię­cej wspól­ne­go?

Z tych trzech war­to­ści wybrał­bym rów­ność, gdyż na koń­cu tek­stu wszy­scy powin­ni­śmy móc być rów­ni.

Dla­cze­go ludzie nie czy­ta­ją poezji i ambit­nej pro­zy?

Jest wystar­cza­ją­co dużo odpo­wie­dzi na to pyta­nie, by prze­stać je zada­wać i albo to prze­łknąć, albo wziąć się w garść:

1. (Zakła­da­jąc, że poezja rów­nież wystę­pu­je tu jako „ambit­na”): ponie­waż ludzie zwy­kle nie są ambit­ny­mi czy­tel­ni­ka­mi.

2. Ponie­waż ścia­ny „bań­ki” – w któ­rej funk­cjo­nu­ją poezja i ambit­na pro­za – dzia­ła­ją w obie stro­ny i nawet nie jeste­śmy sobie w sta­nie wyobra­zić świet­nej naj­now­szej lite­ra­tu­ry funk­cjo­nu­ją­cej w main­stre­amie (w każ­dym razie ja nie umiem, a jeśli już, to są to wizje moc­no uto­pij­ne).

3. Ponie­waż takie funk­cjo­no­wa­nie wyma­ga­ło­by wyrze­czeń od obu stron („ambit­nych” auto­rów i czy­tel­ni­ków). Może cza­sem ktoś poma­ru­dzi, ale patrząc na nie­zmie­nia­ją­cy się stan rze­czy, chy­ba wszy­scy są syci.

4. Ponie­waż się nie rozu­mie­my i jedy­nie pozo­ru­je­my pró­by.

5. Na wła­snym przy­kła­dzie: piszę w spo­sób nie­zro­zu­mia­ły dla więk­szo­ści czy­ta­ją­cych mnie osób: rodzi­ny, przy­ja­ciół, zna­jo­mych, nawet kum­pli i kum­pel ze śro­do­wi­ska. Nie prze­szka­dza mi to, bo celu nie upa­tru­ję w odbio­rze wier­sza, lecz w wier­szu, i innej dro­gi nie znam.

O AUTORZE

Julek Rosiński

Urodzony w 2001 roku. Pisze wiersze. Laureat 14. edycji Połowu oraz konkursu „Wiersze i opowiadania doraźne 2020”. Publikował w „Dwutygodniku”, „Wizjach”, „Małym Formacie”, „Wakacie”, „Kontencie”, „Stonerze Polskim”, „Rzyradorze”, „8. Arkuszu Odry”. W 2022 roku nakładem Biura Literackiego ukaże się jego pierwsza książka poetycka. Właśnie wprowadził się na warszawski Tarchomin.