recenzje / IMPRESJE

Śródziemnomorski sen

Miłosz Waligórski

Recenzja Miłosza Waligórskiego, towarzysząca premierze książki Tragedia człowieka Imre Madácha, wydanej w przekładzie Bohdana Zadury w Biurze Literackim w wersji papierowej 6 października 2014 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Znam ja depre­sję taką, któ­ra rano
Po upo­je­niu zbyt­nim nas nawie­dza.

Lucy­fer

Będzie chry­ja. Niech tyl­ko bisku­pom, ple­ba­nom, paste­rzom i innym myśli­wym wpad­nie w ręce Tra­ge­dia czło­wie­ka Imre­go Madácha, a skan­dal (czy­li suk­ces) muro­wa­ny. Od razu ode­zwą się gło­sy pro­te­stu, żąda­nia spa­le­nia wszyst­kich egzem­pla­rzy książ­ki albo – to przy dobrych wia­trach z ambon – wpi­sa­nia jej na listę dzieł zabro­nio­nych. Dla­cze­go? Bo ów poemat, mimo że napi­sa­ny przez poboż­ne­go pro­te­stan­ta i to w 1860 roku, zawie­ra tre­ści, któ­re – podob­nie jak pra­ce Dosto­jew­skie­go, Pas­so­li­nie­go, Berg­ma­na, Buñu­ela, Nie­tz­sche­go czy ostat­nio Rodri­go Gar­cíi – elek­try­zo­wa­ły opi­nię publicz­ną i wywo­ły­wa­ły powszech­ne, choć nie­ko­niecz­nie świę­te obu­rze­nie już w momen­cie powsta­nia, a nawet przed pre­mie­rą.

Wspo­mi­nam Gol­go­tę Pic­nic nie tyl­ko dla szpa­nu. Pro­te­stu­ją­cy w pol­skich mia­stach prze­ciw­ni­cy tej sztu­ki odrzu­ci­li ją bez oglą­da­nia. Mniej wię­cej tak samo było z Tra­ge­dią czło­wie­ka. János Ara­ny, czo­ło­wy poeta węgier­skie­go roman­ty­zmu, któ­ry miał do czy­nie­nia z tym tek­stem już w ręko­pi­sie, prze­rwał lek­tu­rę po pierw­szej sce­nie. Stwier­dził ponoć, że zacho­wa­nie głów­ne­go boha­te­ra jest skan­da­licz­ne, i zde­cy­do­wa­nie odmó­wił dal­sze­go czy­ta­nia. Na nic zda­ły się bła­ga­nia auto­ra, by dał dzie­łu szan­sę, dobrnął do koń­ca i dopie­ro potem zajął sta­no­wi­sko. Ara­ny wie­dział naprzód, tak jak dzi­siaj ci, któ­rzy nie cho­dząc do teatru, wie­dzą, jak teatr powi­nien wyglą­dać.

Kim­że więc jest ów sie­ją­cy zgor­sze­nie pro­ta­go­ni­sta? To Lucy­fer. I jeśli ktoś mimo pokus dotrze do kre­su dra­ma­tu, uzna, że to postać wca­le nie tak strasz­na, jak ją nie­któ­rzy malo­wa­li. Dia­beł Madácha, podob­nie jak ten z Raju utra­co­ne­go, jest figu­rą nie­jed­no­znacz­ną, bun­tow­ni­czym i wciąż nie­spo­koj­nie poszu­ku­ją­cym nowych punk­tów widze­nia baj­ro­ni­stą. W róż­nych rolach, jako dorad­ca, towa­rzysz, prze­wod­nik czy słu­ga, towa­rzy­szy czło­wie­ko­wi w jego ziem­skiej wędrów­ce, co rusz wyzna­cza­jąc mu nowe zada­nia i pod­wa­ża­jąc tezy, któ­re ten przyj­mu­je, by opi­sać świat. Tym samym przy­po­mi­na Jezu­sa libe­ral­nych kato­li­ków, Chry­stu­sa nawo­łu­ją­ce­go do spo­tka­nia ze świa­tem, do sta­wia­nia i słu­cha­nia pytań, do umy­sło­we­go ruchu i wąt­pie­nia. Ma w sobie jed­nak też coś, co go od Syna Boże­go rady­kal­nie róż­ni. To coś oddzie­la też bła­znów od kapła­nów. Za Lucy­fe­rem nic bowiem nie stoi. Wszyst­ko w nim i wokół nie­go tań­czy w dziw­nym roze­dr­ga­niu, a nie­rzad­ko toż­sa­my z cyni­zmem duch wiecz­ne­go prze­cze­nia nie pozwa­la mu – a za jego pośred­nic­twem tak­że czło­wie­ko­wi – na dłu­żej w cokol­wiek uwie­rzyć. Wędrów­ka Ada­ma i Ewy trwa­ła­by bez ustan­ku, cią­głe nie­na­sy­ce­nie życiem i tęsk­no­ta za pozna­niem pro­wa­dzi­ły­by ich po wiecz­nym kole nie­speł­nie­nia (taka, koli­sta, jest zresz­tą kom­po­zy­cja dzie­ła), gdy­by nie dwie war­to­ści sta­łe, na powrót zbli­ża­ją­ce czło­wie­ka do Raju – imma­nent­nie obec­na w świe­cie miłość oraz impe­ra­tyw wal­ki, czy­li życia.

O tym jed­nak jest na koń­cu. A co jest na począt­ku? No wła­śnie. Na począt­ku jest począ­tek. Tra­ge­dia… zaczy­na się bowiem jak księ­ga Gene­sis. Bóg two­rzy świat, archa­nio­ło­wie biją mu bra­wo, ale jest wśród nich jeden kry­ty­kant i mąci­wo­da, za któ­re­go namo­wą Adam i Ewa się­ga­ją po zaka­za­ne – zja­da­ją owoc z drze­wa wie­dzy – za co, jak to w takich histo­riach bywa, zosta­ją wygna­ni z Ede­nu na zie­mię. Wte­dy Bóg zni­ka, a Lucy­fer, żeby zaspo­ko­ić cie­ka­wość ludzi, zsy­ła na nich ożyw­czy sen – podróż przez czas i prze­strzeń cywi­li­za­cji base­nu Morza Śród­ziem­ne­go, ana­ba­zę pośród ziem, mórz, a nawet dalej, w kosmos. Gdy­by nie dia­beł, czło­wiek zanu­dził­by się w Ede­nie na śmierć. A tak: ścież­ką nadziei w lep­szą przy­szłość, szu­ka­jąc ide­al­nych ustro­jów spo­łecz­nych, reli­gii i wie­dzy osta­tecz­nej, odwie­dza sta­ro­żyt­ny Egipt, gdzie roz­cza­ro­wu­je się do monar­chii despo­tycz­nej, zaglą­da do Aten cza­sów Mili­ta­de­sa i nie­spra­wie­dli­wie funk­cjo­nu­ją­cej demo­kra­cji, do Rzy­mu z począt­ku naszej ery, kie­dy pust­kę po repu­bli­ce, czczy hedo­nizm znu­dzo­nych bogów wypeł­niać zaczy­na chrze­ści­jań­stwo, do Kon­stan­ty­no­po­la XI wie­ku, w któ­rym agre­syw­na poli­ty­ka Kościo­ła zra­ża go do wia­ry, wpa­da do Pra­gi naukow­ca Jana Keple­ra, robi skok do rewo­lu­cyj­ne­go Pary­ża, pomiesz­ku­je w Lon­dy­nie prze­my­sło­we­go boomu, wybie­ga w przy­szłość do falan­ste­ru, pla­toń­skie­go pań­stwa, w któ­rym nie ma miej­sca dla same­go Pla­to­na, wyla­tu­je w kosmos, skąd złak­nio­ny życia wra­ca na zie­mię, by na niej ujrzeć upa­dek czło­wie­ka: Eski­mo­sa marzą­ce­go jedy­nie o więk­szej licz­bie fok. Przez całą dro­gę Lucy­fer pod­wa­ża jego tezy i zmu­sza do dal­szych zma­gań, jest spi­ri­tus movens całej tej oni­rycz­nej opo­wie­ści, dba, by za szyb­ko nie doszło do bole­sne­go prze­bu­dze­nia.

Stwór­ca poja­wia się w dra­ma­cie jesz­cze tyl­ko raz. Otwie­ra go i zamy­ka, i to do nie­go nale­ży ostat­nie sło­wo. Jest więc Tra­ge­dia czło­wie­ka opi­sem upoj­ne­go snu, na koń­cu któ­re­go, jak w wier­szu Da capo Jerze­go Ficow­skie­go, przy­cho­dzi Pan Bóg, by prze­jąć po czło­wie­ku epi­log i „przy­wró­cić począ­tek”. Jed­nak by dobrze zro­zu­mieć to, co mówi w fina­ło­wej sce­nie, trze­ba prze­żyć całe życie i zacząć od nowa. Tę moż­li­wość daje nam tyl­ko lite­ra­tu­ra.

O autorze

Miłosz Waligórski

Urodzony 1981 r. w Bydgoszczy. Z wykształcenia slawista i hungarysta. Pracuje w Nowym Sadzie jako lektor języka polskiego. Przekłady i teksty własne publikował w czasopismach (m.in. w „Literaturze na Świecie”, „Twórczości”, „Odrze”, „Wyspie”, „Czasie Kultury”, „Tekstualiach”, „RED-zie”, „Akcencie”, „FA-arcie”). Opublikował również słowacką mikropowieść Víťa Stawiarskiego Kiwader i inne opowieści (2011 rok, tłumaczenie razem z Izą Zając) oraz autorską książeczkę 36 sposobów na pustkę (2012). Jest autorem tłumaczenia książki Lajosa Grendela Poświęcenie hetmana.

Powiązania

Ucieczka bywa też pułapką

wywiady / o książce Maja Urban Miłosz Waligórski

Roz­mo­wa Miło­sza Wali­gór­skie­go z Mają Urban, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sta­tua wol­no­ści Mai Urban w tłu­ma­cze­niu Miło­sza Wali­gór­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 22 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Statua wolności

utwory / zapowiedzi książek Maja Urban Miłosz Waligórski

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Sta­tua wol­no­ści Mai Urban w tłu­ma­cze­niu Miło­sza Wali­gór­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 22 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Moim marzeniem jest, aby w końcu ta książka przestała być aktualna

wywiady / o książce Marek Vadas Miłosz Waligórski

Roz­mo­wa Miło­sza Wali­gór­skie­go z Mar­kiem Vada­sem, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Uciecz­ka w tłu­ma­cze­niu Wero­ni­ki Gogo­li, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2022 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (2)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Zega­ry w poko­ju mat­ki Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić (w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go), któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (1)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić Zega­ry w poko­ju mat­ki, w tłu­ma­cze­niu Miło­sza Wali­gór­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Walizki z tysiącami świstków

recenzje / KOMENTARZE Miłosz Waligórski

Komen­tarz Miło­sza Wali­gór­skie­go, auto­ra prze­kła­du książ­ki Poświę­ce­nie het­ma­na Lajo­sa Gren­de­la, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 sierp­nia 2014 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 27 listo­pa­da 2017 roku.

Więcej

Jak upadła rewolucja

utwory / premiery w sieci Asja Bakić Miłosz Waligórski

Pre­mie­ro­we wier­sze Asji Bakić w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu Nowe gło­sy z Euro­py.

Więcej

Wielokulturowość bierze się ze świadomości

wywiady / o książce Miljenko Jergović Miłosz Waligórski

Roz­mo­wa Miło­sza Wali­gór­skie­go z Mil­jen­kiem Jer­go­vi­ciem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze ebo­oka Dru­gi poca­łu­nek Gity Danon, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 13 lute­go 2017 roku.

Więcej

Doskonale funkcjonujący węzeł komunikacyjny

recenzje / NOTKI I OPINIE Miłosz Waligórski

Gło­sy o twór­czo­ści Zora­na Pili­cia, wybra­ne przez Miło­sza Wali­gór­skie­go. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu Nowe gło­sy z Euro­py.

Więcej

W boazeryjnym entourage’u

wywiady / o książce Joanna Roś Miłosz Waligórski

Roz­mo­wa Joan­ny Roś z Miło­szem Wali­gór­skim, tłu­ma­czem książ­ki Dzwo­ny Ein­ste­ina Lajo­sa Gren­de­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 18 kwiet­nia 2016 roku.

Więcej

Wielokulturowość bierze się ze świadomości

wywiady / o książce Miljenko Jergović Miłosz Waligórski

Roz­mo­wa Miło­sza Wali­gór­skie­go z Mil­jen­kiem Jer­go­vi­ciem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dru­gi poca­łu­nek Gity Danon, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 22 lute­go 2016 roku oraz w for­mie elek­tro­nicz­nej 13 lute­go 2017 roku.

Więcej

„Żeby uważnie przeczytać to, co w obcym języku mi się spodobało”

wywiady / o książce Bohdan Zadura Miłosz Waligórski

Z Boh­da­nem Zadu­rą, tłu­ma­czem Tra­ge­dii czło­wie­ka Imre Madácha, roz­ma­wia Miłosz Wali­gór­ski.

Więcej

Tragedio, trwaj!

recenzje / IMPRESJE Joanna Żabnicka

Esej Joan­ny Żab­nic­kiej, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Tra­ge­dia czło­wie­ka Imre Madácha, wyda­nej w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 6 paź­dzier­ni­ka 2014 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 10 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Tragedia człowieka, scena pierwsza (czyta Bohdan Zadura)

dzwieki / RECYTACJE Imre Madách

Frag­ment książ­ki Tra­ge­dia czło­wie­ka, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Języ­ki obce” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2014, czy­ta Boh­dan Zadu­ra.

Więcej

Tragedia człowieka

recenzje / ESEJE Roksana Obuchowska

Recen­zja Rok­sa­ny Obu­chow­skiej z książ­ki Tra­ge­dia czło­wie­ka Imre Madácha w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry, któ­ra uka­za­ła się 7 stycz­nia 2015 roku na stro­nie inter­ne­to­wej Dol­no­ślą­skie­go Ośrod­ka Kul­tu­ry i Sztu­ki.

Więcej

Imre Madách i Tragedia człowieka (fragment posłowia)

recenzje / IMPRESJE Pál Varga

Frag­ment posło­wia Pála S. Var­gi z książ­ki Tra­ge­dia czło­wie­ka Imre Madácha.

Więcej

„Żeby uważnie przeczytać to, co w obcym języku mi się spodobało”

wywiady / o książce Bohdan Zadura Miłosz Waligórski

Z Boh­da­nem Zadu­rą, tłu­ma­czem Tra­ge­dii czło­wie­ka Imre Madácha, roz­ma­wia Miłosz Wali­gór­ski.

Więcej