recenzje / ESEJE

Ojcowie narodowego kapitału. O „storytellingu” Antoniny M. Tosiek

Dawid Kujawa

Recenzja Dawida Kujawy, towarzysząca premierze książki storytelling Antoniny Tosiek, która ukazała się w Biurze Literackim 8 lutego 2021 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Popu­lizm? Popu­lus to był [po łaci­nie] lud pro­szę pań­stwa, to nazwa ludu, i my jeste­śmy z ludu i zawsze będzie­my tłu­ma­czyć praw­dę i mówić ją pro­sto w oczy. Ile matek z dzieć­mi ska­cze z okien, ilu eme­ry­tów, ren­ci­stów ska­cze, ilu za sznu­rek łapie, to jest zbrod­nia na naro­dzie pol­skim – i za to ci zbrod­nia­rze, któ­rzy dopu­ści­li do tego, muszą odpo­wie­dzieć.

Andrzej Lep­per w Pra­sz­ce, 1993

Nie jestem wiel­kim fanem ksią­żek poetyc­kich, któ­re bez opo­ru pod­da­ją się unar­ra­cyj­nie­niu, któ­re łatwo moż­na „opo­wie­dzieć” w tek­ście kry­tycz­no­li­te­rac­kim – o wie­le bli­żej jest mi do twar­de­go moder­ni­zmu, w ramach któ­re­go dzie­ło wymy­ka się tra­dy­cyj­nym sytu­acjom komu­ni­ka­cyj­nym, porzu­ca swo­je­go auto­ra i reali­zu­je się poli­tycz­nie poza para­dyg­ma­tem repre­zen­ta­cji. Ale nie jestem też w tej kwe­stii tak orto­dok­syj­ny, jak mogło­by się wyda­wać: wie­lo­krot­nie tra­fia­łem na tomy poetyc­kie, któ­re w swo­jej for­mie bywa­ły raczej zacho­waw­cze, a jed­nak czy­ta­łem je z dużym zacie­ka­wie­niem – do takich wyjąt­ków zali­czyć mogę teraz sto­ry­tel­ling, debiu­tanc­ką książ­kę fina­list­ki pro­jek­tu Połów 2018, Anto­ni­ny M. Tosiek. O tym, że taką wła­śnie stra­te­gię eks­pre­sji arty­stycz­nej przy­ję­ła autor­ka, prze­ko­nać może­my się już po lek­tu­rze pierw­szych stron tomu, otwie­ra go bowiem mię­dzy inny­mi mot­to z tek­stu Szcze­pa­na Kopy­ta: „tajem­ni­cą pie­śni nie są prze­cież sło­wa”; a jeśli nie o sło­wa cho­dzi Tosiek, to z pew­no­ścią dale­ko jeste­śmy od kli­ma­tów post­mal­lar­meń­skich czy głę­bo­ko inspi­ro­wa­nych awan­gar­dą.

Ale jest i dru­gie mot­to, zaczerp­nię­te z Kol­lo­ka­cji Józe­fa Korze­niow­skie­go, któ­re mniej mówi o tak­tycz­nej ope­ra­cjo­na­li­za­cji języ­ka poetyc­kie­go, a wię­cej o jego aspek­cie figu­ral­nym: „Pozwo­lą mi jed­nak czy­tel­ni­cy odstą­pić od tych przy­ję­tych form i zacząć od rze­czy naj­bar­dziej kra­jo­wej, naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­zu­ją­cej naszą żyzną pro­win­cję w pew­nych porach roku, to jest: od bło­ta”. Na tym eta­pie przy­naj­mniej dwie spra­wy powin­ny być dla nas zupeł­nie jasne: po pierw­sze, poezja jest dla autor­ki swe­go rodza­ju pasem trans­mi­syj­nym dla idei, a to zna­czy, że jej uwa­ga zawsze kie­ru­je się na zewnątrz, poza to, co lite­rac­kie; po dru­gie, zewnę­trzem, któ­re inte­re­su­je ją w spo­sób szcze­gól­ny, jest kwe­stia post­chłop­skiej toż­sa­mo­ści, znaj­du­ją­ca ujście wła­śnie w nośnej figu­rze „bło­ta”. W sze­ro­kiej per­spek­ty­wie zauwa­żyć może­my zatem, że sto­ry­tel­ling dosko­na­le wpi­su­je się w sil­ną obec­nie ten­den­cję inte­lek­tu­al­ną do odzy­ski­wa­nia „ludo­wej histo­rii” Pol­ski. Abso­lut­nie nie twier­dzę, że debiut Tosiek ma w sobie coś koniunk­tu­ral­ne­go, wyda­je mi się raczej, że jest po pro­stu kolej­nym prze­ja­wem dobrze widocz­nych prze­mian zacho­dzą­cych w kolek­tyw­nej świa­do­mo­ści („piszę wier­sze zja­wą nie ręką” s. 8).

Powrót do histo­rii ludo­wej w głów­nym nur­cie kul­tu­ry i badań huma­ni­stycz­nych ma przede wszyst­kim wymiar „afir­ma­cyj­ny” – mam na myśli fakt, że sto­su­je się tu podob­ny mecha­nizm jak w przy­pad­ku reflek­sji nad etnicz­no­ścią, płcią czy sek­su­al­no­ścią. Sło­wem, to tyl­ko kolej­na odsło­na nie­zwy­kle szko­dli­we­go poli­tycz­nie kon­cen­tro­wa­nia się na mgli­ście poj­mo­wa­nej „róż­ni­cy”, któ­re w żad­nym wypad­ku nie sprzy­ja prak­ty­kom eman­cy­pa­cyj­nym, a jedy­nie spraw­nie symu­lu­je pro­gre­syw­ność, w duchu typo­wym dla post­for­dow­skie­go reżi­mu pro­duk­cji. U Tosiek spra­wy mają się jed­nak nie­co ina­czej, bo choć ma ona dziś oka­zję wypo­wie­dzieć się z same­go cen­trum życia lite­rac­kie­go (fir­mu­ją­ce jej książ­kę wydaw­nic­two nie jest prze­cież wydaw­nic­twem niszo­wym), to zakres jej eks­pre­sji pozo­sta­je w innej rela­cji z reje­stra­mi pery­fe­ryj­ny­mi, niż ma to miej­sce w przy­pad­ku więk­szo­ści publi­ka­cji, któ­re prze­twa­rza­ją dys­kur­syw­nie „histo­rię ludo­wą”. To praw­da, że Tosiek się­ga cza­sem po kon­cep­ty, któ­re przy­wo­dzą na myśl nie­szcze­gól­nie lubia­ne ten­den­cje mło­do­pol­skie – w tych wier­szach, któ­re zresz­tą inte­re­su­ją mnie naj­mniej, domi­nu­je per­spek­ty­wa retro­spek­tyw­na i po czę­ści wpi­su­ją się one w przy­wo­ła­ną wyżej stra­te­gię afir­ma­cyj­ną (zob. np. języ­ki, s. 10; wykopywane/zakopywane, s. 18; dru­gi; osty, s. 30). Zasad­ni­czo jed­nak w sto­ry­tel­lin­gu poet­ce uda­je się wystą­pić poza model pro­stej afir­ma­cji wsi – kie­dy z peł­nym prze­ko­na­niem się­ga po język kon­flik­tu.

Gdy autor­ka zaha­cza o kwe­stie migra­cji eko­no­micz­nej i zwią­za­ne­go z nią wylud­nia­nia się tere­nów wiej­skich (a wątek ten powra­ca kil­ku­krot­nie – na uwa­gę zasłu­gu­je kon­cept „świę­tej od zosta­nia”, s. 22), uży­wa sfor­mu­ło­wa­nia „kla­so­wa amne­zja” (s. 14). I choć nie mówi ona o kla­sie w Mark­sow­skim rozu­mie­niu tego ter­mi­nu (bo to nie pra­ca najem­na znaj­du­je się w jego cen­trum), to fak­tem jest, że ago­ni­stycz­ne spoj­rze­nie na rela­cje spo­łecz­ne towa­rzy­szy jej wła­ści­wie w całej książ­ce. Widać to w naj­lep­szym, moim zda­niem, tek­ście z tomu, zaty­tu­ło­wa­nym nie­dwu­znacz­nie „sta­ty­sty­kę to sobie wie­cie gdzie wsadź­cie”:

to zawsze byli pano­wie
a miąższ pod paznok­cia­mi mie­li różo­wy i czy­sty
brud wże­ra się w skó­rę bra­ta z czło­wie­kiem
szo­ro­wał­byś mydli­na­mi nacie­rał tłu­stym pal­ce
a zmor­do­wa­ne sto­py w misce wyma­czał
nie domy­jesz bo zie­mia jest z cia­ła­mi sca­lo­na

jało­we pola odstąp­cie odstę­po­wa­li
sklep z helen­ką kasjer­ką posta­wi­li helen­ka
już od dzie­więć­dzie­sią­te­go jabo­le odkrę­ca­ne sprze­da­je
i gaze­tę pomor­ską roz­kła­da na pół­kach
ale na co im papier
jeśli nawet ktoś słup­ki wykre­sy czy wier­sze
wypi­su­je to jak­by zupeł­nie o ich polach
ani owo­co­wych winach ani o
dzie­więć­dzie­sią­tym roku
ani nawet o helen­ce nie pamię­tał

(s. 12)

Jed­na kwe­stia nie może ujść naszej uwa­dze. Oś kon­flik­tu zosta­ła przez poet­kę zary­so­wa­na tak, jak wyglą­da ona w każ­dym dys­kur­sie popu­li­stycz­nym: lud kon­tra eli­ty – i wła­śnie Tosiek-popu­list­ka podo­ba mi się naj­bar­dziej. Kie­dy autor­ka poka­zu­je się czy­tel­ni­ko­wi od tej stro­ny, to w jej wier­szach nie ma już miej­sca na tęsk­no­tę za pro­sto­tą wiej­skie­go życia ani na roz­pacz­li­we wspo­mi­na­nie utra­co­nej bez­po­śred­nio­ści codzien­ne­go doświad­cze­nia. Trud życia na pery­fe­riach oka­zu­je się inte­re­so­wać ją o tyle, o ile nie jest on czymś natu­ral­nym per se, ale natu­ral­nym skut­kiem przy­wi­le­jów życia w cen­trum – a mówiąc ści­ślej, efek­tem wciąż rosną­ce­go roz­war­stwie­nia spo­łecz­ne­go.

Bo gdy­by­śmy pozba­wi­li wier­sze debiu­tant­ki ich ple­bej­skie­go akce­so­rium – choć oczy­wi­ście nie widzę żad­ne­go powo­du, by to robić – natych­miast mogli­by­śmy dostrzec, że jed­nym z głów­nych boha­te­rów sto­ry­tel­lin­gu jest współ­czyn­nik Ginie­go, któ­ry po trans­for­ma­cji ustro­jo­wej po pro­stu wystrze­lił w kosmos. Sytu­acja lirycz­na wyła­nia­ją­ca się z utwo­ru zacy­to­wa­ne­go wyżej odda­je to w spo­sób per­fek­cyj­ny: bie­da i towa­rzy­szą­cy jej alko­ho­lizm nie są i nigdy nie były inhe­rent­ny­mi wła­ści­wo­ścia­mi wiej­skie­go życia. Ale nie dowie­my się tego, jeśli nie prze­śle­dzi­my pro­ce­sów, jakie zaszły na pol­skich wsiach od lat 90., kie­dy to gospo­dar­stwa pań­stwo­we zosta­ły zli­kwi­do­wa­ne, a mono­po­li­ści zaczę­li dyk­to­wać ceny sku­pu pro­duk­tów rol­nych. Otwar­cie skle­pu z tanim alko­ho­lem w samym środ­ku wsi świe­żo prze­ora­nej przez wol­ny rynek dla każ­de­go małe­go bur­żua było kie­dyś jak tra­fie­nie na żyłę zło­ta:

tatu­siów zapy­taj­cie jak to wte­dy było
kie­dy wio­ski za dwa sta­re milio­ny odku­pi­li

nie no
spo­koj­nie nie waszych tatu­siów
tyl­ko ojców naro­do­we­go kapi­ta­łu

(daddy’s, s. 23)

W wier­szu swoi*; chó­ral­na to wła­śnie pope­ge­erow­skie wsie, zosta­wio­ne same sobie, zalud­nia­ne są przez nową kla­sę śred­nią, zmę­czo­ną życiem w mie­ście, poszu­ku­ją­cą wytchnie­nia i spo­ko­ju, ale prze­ży­wa­ją­cą wytchnie­nie i spo­kój zupeł­nie ina­czej niż sąsie­dzi. W utwo­rze sie­dem­na­ste­go mar­ca hen­ryk fran­kow­ski… poet­ka jed­no­znacz­nie sta­je po stro­nie pro­te­stu­ją­cych rol­ni­ków z Agro­unii, nie roz­li­cza­jąc ich ze współ­pra­cy z pra­wi­cą i szur­stwem, ale sku­pia­jąc się wyłącz­nie na mate­rial­nych inte­re­sach grup spo­łecz­nych zaan­ga­żo­wa­nych w kon­flikt.

Jeśli więc afir­ma­cja toż­sa­mo­ści chłop­skiej ma wek­tor zwró­co­ny ku prze­szło­ści, jest melan­cho­licz­na i dorzu­ca jedy­nie nową pulę ele­men­tów do prze­past­ne­go wor­ka ze stem­plem „realizm kapi­ta­li­stycz­ny”, to afir­ma­cja ludo­we­go popu­li­zmu jest już czymś innym. Ma wek­tor zwró­co­ny ku przy­szło­ści i jest eks­ta­tycz­na w rdzen­nym (łac. radix) zna­cze­niu tego sło­wa. To wła­śnie ta dru­ga stra­te­gia wyróż­nia Tosiek na tle auto­rów i auto­rek, któ­rzy fety­szy­zu­ją wieś w spo­sób czy­sto nostal­gicz­ny. „[M]iąższ pod paznok­cia­mi […] różo­wy i czy­sty” wybrzmie­wa nie­jed­no­znacz­nie, a gdzieś w tle tych słów roz­gry­wa się moż­li­wy, ale jesz­cze nie real­ny, per­for­mens inspi­ro­wa­ny Jaku­bem Sze­lą. Jed­no wiem na pew­no: jeże­li poet­ka poma­ga mi wyobra­zić sobie taki per­for­mens, to gra­my do jed­nej bram­ki.

O autorze

Dawid Kujawa

Doktor nauk humanistycznych, marksistowski krytyk literacki, redaktor. Ostatnio wspólnie z Jakubem Skurtysem i Rafałem Wawrzyńczykiem opracował wybór wierszy Jarosława Markiewicza Aaa!... (Wydawnictwo Convivo). Obecnie przygotowuje do druku tom Powrót możliwego, poświęcony polskiej poezji i krytyce 2000–2010 (Korporacja Ha!art). Mieszka w Katowicach, pracuje jako programista.

Powiązania

Kiedy wydostaliśmy się w słoneczną przestrzeń

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa Rafał Wawrzyńczyk

Posło­wie Rafa­ła Waw­rzyń­czy­ka i Dawi­da Kuja­wy do książ­ki Ra Grze­go­rza Wró­blew­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

Pozdrawiam mokrych ludzi przyszłości. Na marginesie O Przemysława Suchaneckiego

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki O Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

Półkula sativa, półkula indica. hoodshit (griptape) Michała Mytnika

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Micha­ła Myt­ni­ka hood­shit (grip­ta­pe), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2021 roku.

Więcej

Niesporczaki słuchają sovietwave’u. Nebula Anny Adamowicz

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2020 roku.

Więcej

„Po dzisiejszym wieczorze się rozwinąłem”

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pogo gło­sek Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 grud­nia 2019 roku.

Więcej

„ale Lola ma łeb nie od parady”. Notatki o Transparty

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy książ­ki Trans­par­ty Niny Manel, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 5 sierp­nia 2019 roku.

Więcej

Notatka zawierająca mgliste spekulacje o możliwych ścieżkach rozwoju polskiej poezji w nadchodzących latach

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Rzesza niezastąpionych najemnych konsumentów

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy książ­ki Tra­wers Andrze­ja Sosnow­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 6 mar­ca 2017 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 31 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Mówię o sobie z perspektywy geologicznej

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dar Mene­li Rober­ta Rybic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Gniew i sample

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Szkic Dawi­da Kuja­wy o kry­tycz­nej recep­cji poezji Toma­sza Bąka. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Taka prawda posiadania

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa Maja Staśko

Szkic Mai Staś­ko i Dawi­da Kuja­wy o poezji Dawi­da Mate­usza z tomu Sta­cja wie­ży ciśnień. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Orzeł, reszka i rant

debaty / ankiety i podsumowania Dawid Kujawa

Głos Dawi­da Kuja­wy w deba­cie „For­my zaan­ga­żo­wa­nia”, towa­rzy­szą­cej pre­mie­rze anto­lo­gii Zebra­ło się śli­ny, któ­ra uka­że się nie­ba­wem w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

storytelling

nagrania / stacja Literatura Antonina Tosiek

Czy­ta­nie z książ­ki sto­ry­tel­ling z udzia­łem Anto­ni­ny Tosiek w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Książki z Biura: Odcinek 6 storytelling

nagrania / między wierszami Antonina Tosiek

Szó­sty odci­nek cyklu Książ­ki z Biu­ra. Nagra­nie zre­ali­zo­wa­no w ramach pro­jek­tu Kar­to­te­ka 25.

Więcej

swoi*; chóralna

recenzje / KOMENTARZE Antonina Tosiek

Autor­ski komen­tarz Anto­ni­ny Tosiek w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki sto­ry­tel­ling, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2021 roku.

Więcej

Scena jest cierpliwa, wiersz ma mniej litości

wywiady / o książce Antonina Tosiek Nina Manel

Roz­mo­wa Niny Manel z Anto­ni­ną Tosiek, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze jej książ­ki sto­ry­tel­ling, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2021 roku.

Więcej

storytelling

utwory / zapowiedzi książek Antonina Tosiek

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Anto­ni­ny Tosiek sto­ry­tel­ling, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2021 roku.

Więcej

„narracja zawsze będzie spiskować”

recenzje / KOMENTARZE Karol Maliszewski

Karol Mali­szew­ski, współ­re­dak­tor anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o twór­czo­ści Dawi­da Kuja­wy.

Więcej