książki / POEZJE

Preparaty

Przemysław Witkowski

Fragmenty książki Przemysława Witkowskiego Prepraty, wydanej w Biurze Literackim 18 styczeń 2010 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

obudowy aparatów

pod wie­czór jezio­ra odda­wa­ły cie­pło.
zaraz obok akwa­rium, któ­re roz­bi­ła mi sio­stra.
teraz spa­la­nie, pre­pa­ra­ty w gabi­ne­cie ojca.

ostrzy­łem nóż i zabi­ja­łem ryby.
sąsiad­ka z góry co rano mówi­ła – bóg daje.
pod­glą­da­łem ją, kie­dy cho­dzi­ła się kąpać.

nagra­dza­no tych, któ­rzy byli cicho,
bo coś już zaczy­na­ło węszyć.
do ich kro­ku ćwi­czy­li­śmy oddech.

pośród drgań, roz­kła­dów jaz­dy w nie­ła­dzie,
wyklu­wał się wte­dy porzą­dek, tam­ten chłop­czyk
z zamknię­ty­mi usta­mi ze zdję­cia.


w seriach, wydaniach kolekcjonerskich

mały pożar – pło­ną listy i wido­ków­ki,
mat­ka napi­sa­ła – jak się masz synu,
pod war­stwą far­by jest kolej­na war­stwa,
pod obra­zem jest jaśniej­szy kwa­drat.

piszę na odwro­cie (list ma sta­ry adres),
lam­pa odbi­ja się w oknie, jak­by wisia­ła
na wierz­bie. pło­mień się prze­no­si,
obej­mu­je kolej­ne koper­ty.

chciał­bym w koń­cu wyjść z tego dymu,
zmę­czyć się, dużo się prze­miesz­czać.
spać i nie śnić, jeź­dzić auto­bu­sem
od pętli do pętli. na przy­stan­ku

pla­ka­ty zro­bio­ne przez jakaś sta­rusz­kę -
pro­te­stu­je, kse­ru­je pety­cję, pisze
youtu­be z błę­dem, roz­pła­ka­łem się,
nie wiem dla­cze­go. po pro­stu.


musiałyście przegapić

dzwo­ni­ły dziew­czyn­ki sąsia­dów. chlor na języ­kach,
głos się łamał, ude­rzał w mem­bra­ny ich oddech.

w wil­got­nych wnę­trzach tlił się cierp­ki pło­mień gło­gu,
aż ocze­ki­wa­li­śmy poża­rów, pre­pa­ra­tów tego wrze­śnia,
któ­re trze­ba było połknąć.

poja­wi­ły się pierw­sze kolo­ry w naszych zim­nych ustach,
w ban­kach rosły zło­gi – wła­śnie stam­tąd pły­nę­ły roz­ka­zy,
przy­wle­czo­no gra­ni­ce i reje­stry.

i trze­ba było zostać oby­wa­te­lem, wyjść z błon i łodyg,
wsłu­chać się w innych ludzi, nauczyć dia­lek­tu reklam.
i są już tak dobre kon­tak­ty, że pięk­nie nale­ży­my.

nie­wie­le z was zosta­ło: sze­lest kra­dzio­nej ener­gii,
męt­ne sadzaw­ki sal kino­wych i ciem­ne dno rze­ki,
któ­ra pły­nie wytrwa­le z pro­jek­to­rów.


pełny obrót, zamknięcie koła

widzia­łem. on był. śnił się -
twarz miał jesz­cze bar­dziej pocią­głą.

puste miej­sca są po jego zdję­ciach.
są rze­czy nie­zmien­ne, inne moż­na wyrzu­cić,
(gwóźdź tkwi tam, gdzie wbi­ła go jego ręka)

cho­dzi o nostal­gię
– jest w tym kró­le­stwie pro­so i kadzi­dło;
pew­na uczci­wość, pewien brak reak­cji,
zgu­bie­nie w obło­ku, któ­ry cza­sem rzed­nie.

ale już czu­je tęże­nie tych samych mię­śni.
cią­gle śni mi się park przed zamknię­ciem.


gry i zabawy ruchowe

zapach mydła i potu, mło­de żony, jesz­cze młod­sze kochan­ki,
czer­wo­ne świa­tło wcho­dzi przez powie­ki.

i nic się nie klei, bo nie ma żad­ne­go mnie, jest nas kil­ku,
spo­ty­ka­my się i wszyst­kie kobie­ty są wspól­ne.
razem koń­czy­li­śmy szko­ły i kra­dli­śmy książ­ki,
choć mie­li­śmy osob­ną toa­le­tę i szat­nię.

jakie pla­ny, pytasz, wszyst­ko ci opo­wiem w mej­lu.
wiem nie­wie­le, bo moje cia­ło jest już cia­łem obcym
i nie mam poję­cia, po któ­rej stro­nie jestem.

ale dobrze pamię­tam, jak one ucie­ka­ły po scho­dach,
jadły sło­dy­cze, zosta­wia­jąc za sobą lep­kie papier­ki,
z zazdro­ścią mija­ły się w przej­ściu.

a roz­kład zajęć zapo­wia­dał się nader przej­rzy­ście.
pro­ste, nie dać się zna­leźć, nie dać się też zgu­bić.

O autorze

Przemysław Witkowski

Urodzony we Wrocławiu. Absolwent stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Wrocławskim, doktor nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce. Jego teksty publikowały m.in. „Odra”, „Tygodnik Powszechny”, „Tygiel Kultury”, „Krytyka Polityczna”, „Gazeta Wyborcza” i „Twórczość”. W 2008 roku finalista Konkursu im. Jacka Bierezina, a w 2009 r. nominowany do nagrody kulturalnej "Gazety Wyborczej" wARTo. Stale współpracuje z czasopismem literacko-artystycznym „Rita Baum”, magazynem „Ha!art” i „Krytyką Polityczną”. Od 2008 r. współredaguje "młodoliteracki" dział miesięcznika „Odra” (8. Arkusz Odry). Mieszka we Wrocławiu.

Powiązania