Dlaczego te ciała nie wychodzą z rowów? Dlaczego nie idą w proch swąd dlaczego wiatr nie rozwiewa ich? Czemu historia broni się tak długo oczami zębami? Jeszcze stoi w tle „zbity tłum nikogo”. Jeszcze jest choć coraz dalszy coraz mniej wyraźny. Coraz mniej mówi kaszle.
Dżdżownica
Ja jestem tutaj. Jeżeli chcesz oglądać złocone dinozaury antyki z greckiej drużyny świętych na włóczniach królowe jednego popędu zaostrzonych rewolucjonistów i ich otępiałe ofiary przykłady z węgla wosku szorstkie modele wiedzy musisz pójść na piętro. Tu jestem ja.
Poeta
Poeta musi patrzeć. Poeta przygląda się wpatruje nawet gdy odwraca wzrok jest poetą. Poeta nie może zamknąć oczu. Wewnątrz ma drugie oczy ale czy one wystarczą? Nie, nie wystarczą. Przekleństwo poezji z tym wpatrywaniem się wypatrywaniem. Poeta gdy inni śpią nie śpi. Czuwa. Nad wielkim okiem które nie należy do niego.
Elel wraca z Paryża
Pod koniec czuję już chłód tego miasta. J. mówi: „Nie żegnamy się, nie żegnamy się”. Rozpacz bywa ciepła: kubek mleka który ktoś wlewa ci do zmartwiałych ust. Patrzę przez słońce w pokoju. Jeszcze raz patrzę: czego zapomniałem. Wszystko przyśpieszyło a potem nagle stanęło. To ja stanąłem. Stoję w tej podróży. I żegnam tych z którymi mi się poszczęściło. „Nie żegnamy się, nie żegnamy się”, mówi J. Dotykam nieśmiało ręki A. „I to pożegnanie jest może najboleśniejsze, gorzkie, wyjątkowo przytomne”.
Dwa ruchy
Kiedy patrzę na morze ono cofa się wraca cofa powtarza nieskończenie te dwa ruchy.
Kiedy nie patrzę na morze ono cofa się wraca cofa powtarza nieskończenie te dwa ruchy.
Kolumny
W podwodnych lasach wśród ryb i gałęzi wśród zbutwiałych sieci pod ciężarem liści w wodzie ciemnozielonej przechodzącej w brąz czerń a potem już w nic. W niczym nieporuszonym w jego twardej i trwałej podstawie spoczywa to co dźwiga nasz głos wysoko: między nieba ptaki nakręcające śpiew między przezroczyste kolumny świątyni śladu.
O autorze
Wojciech Bonowicz
Urodzony 10 stycznia 1967 roku w Oświęcimiu. Poeta, publicysta, dziennikarz. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Otrzymał wyróżnienie w Konkursie na Brulion Poetycki (1989), nagrodę główną w konkursach poetyckich "Nowego Nurtu" (1995) oraz im. K.K. Baczyńskiego (1995). Laureat Nagrody Literackiej Gdynia za tom Pełne morze (2007). Do Nagrody Literackiej Nike nominowano biografię Tischner (2001) oraz Pełne morze (2007). Tom Echa (2013) nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Stale współpracuje z "Tygodnikiem Powszechnym" (jako felietonista) i miesięcznikiem "Znak". Mieszka w Krakowie.
Szkic Wojciecha Bonowicza opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
O twórczości Andrzeja Sosnowskiego wypowiadają się Wojciech Bonowicz, Jacek Gutorow, Anna Kałuża, Joanna Orska, Piotr Śliwiński, Kamil Zając.
Recenzja Przemysława Koniuszego z książki Echa Wojciecha Bonowicza, która ukazała się 20 grudnia 2013 roku na stronie Biblioteka Młodego Człowieka.