wywiady / o książce

„[Ś]mierć przyjdzie z przyszłości skokiem”

Jakub Pszoniak

Michał Janik

Rozmowa Jakuba Pszoniaka z Michałem Janikiem, towarzysząca premierze książki Michała Janika Tracking przesyłek poleconych, wydanej w Burze Literackim 7 października 2025 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Jakub Pszo­niak: No i, słu­chaj, idę z rana do tego pacz­ko­ma­tu, bo od świ­tu SMS‑y, że ocze­ku­je do okre­ślo­nej godzi­ny, wpi­su­je kody, ska­nu­ję QR‑y, otwie­ram kolej­ne drzwicz­ki, a tu, słu­chaj, w każ­dej z prze­gró­dek inny świat! Niby lato, ale otwie­ram te drzwicz­ki, a tu zamieć. Śnieg mi w twarz wywie­wa! W dru­giej sie­dzi fry­zjer i się kła­nia, choć z wło­sa­mi u mnie nie tak dobrze jak u pod­mio­tu lirycz­ne­go. W trze­cim to, słu­chaj, sam nie uwie­rzysz. A może to nie było dziś rano, tyl­ko pół roku temu. Czy­ta­łem wów­czas nie­oszli­fo­wa­ną jesz­cze wer­sję Two­jej książ­ki. Lada moment uka­że się ona, już w osta­tecz­nym kształ­cie, na ryn­ku. Wysła­łeś już w świat SMS‑y z koda­mi odbio­ru?

Michał Janik: Myślę, że tak, a może bar­dziej: spi­sa­łem je w mia­rę moż­li­wo­ści i poda­łem dalej. Bar­dziej w ten spo­sób. Dal­szy ich los nie zale­ży już ode mnie (ile z nich zosta­nie odczy­ta­nych i w jaki spo­sób). Są róż­no­rod­ne i dobrze, to jest rzecz, o któ­rej myśla­łem w „kon­cep­cie na książ­kę poetyc­ką”. W koń­cu mają za zada­nie otwie­rać skryt­ki, a więc też choć ciut zmie­niać cyr­ku­la­cję powie­trza w roz­mo­wie o cza­sie, w któ­rym zosta­ły napi­sa­ne te wier­sze. Zresz­tą poezja bar­dziej (mimo wszyst­ko) koja­rzy mi się z otwie­ra­niem niż z zamy­ka­niem.

Zde­cy­do­wa­nie! Trac­king prze­sy­łek pole­co­nych to tom, któ­ry z róż­no­rod­no­ści uczy­ni­łeś zasa­dę, przez co jest – para­dok­sal­nie –  bar­dzo spój­ny. Opo­wiedz, pro­szę, nie­co o swo­jej meto­dzie twór­czej i kon­struk­cji tomu.

Zacznij­my od tego, że pisa­nia wier­szy się prze­cież nie wybie­ra. I sko­ro z cza­sem poja­wia się ich coraz wię­cej, to nale­ża­ło­by coś z tym zro­bić. Nale­żę do osób, któ­rych spoj­rze­nie na lite­ra­tu­rę jest bar­dzo książ­ko­we. Mało mnie obcho­dzi, kto i co opu­bli­ko­wał w jakimś cza­so­pi­śmie. Oczy­wi­ście śle­dzę dzia­łal­ność mło­do­li­te­rac­ką i nie jestem jej wro­gi. Po pro­stu to nie dla mnie. Ina­czej: nie czu­łem par­cia, by moje wier­sze się tam zna­la­zły. Zda­rza­ło się coś wysy­łać, ale to mia­ło prak­tycz­nie zawsze zna­mio­na żar­tu, gdy doni­kąd nie odsy­ła­ło. Jed­no­cze­śnie nie mia­łem myśli „pisa­nia do szu­fla­dy”. No więc książ­ka.

Trac­king prze­sy­łek pole­co­nych (TPP) – zwrot, któ­ry prze­czy­ta­łem w inter­ne­cie gdzieś przy­pad­kiem. Już samo sło­wo track, jego wie­lo­znacz­ność, paso­wa­ło mi do pew­nej czę­ści moich ist­nie­ją­cych wier­szy. Potem nale­ża­ło luź­no okre­ślić ramy cało­ści. Nie chcia­łem np. zade­biu­to­wać rodzin­ną książ­ką w myśl zda­nia „Nie pisz o tym zbyt czę­sto, lecz pisz raz na zawsze, a będzie tak jak del­fin łagod­ny i moc­ny”. Na taką książ­kę dziś nie jest dobra pora. Podob­nie na książ­kę powią­za­ną z wła­snym zawo­dem, bo to nie było­by raczej nic przy­chyl­ne­go. Po co sobie utrud­niać coś, co tak ład­nie nazwa­no karie­rą zawo­do­wą

Od TPP był tyl­ko krok do pacz­ko­ma­tu. Potrze­bo­wa­łem cze­goś z oto­cze­nia, co jest zwią­za­ne z aktu­al­nym cza­sem. Nie mam poczu­cia, że pacz­ko­ma­ty za kil­ka dekad nie skoń­czą jak kio­ski Ruchu. Może tak, może nie.

Po pier­wot­nym uło­że­niu wier­szy czuć było, że w nie­któ­rych miej­scach są prze­strze­nie do wypeł­nie­nia. Nale­ża­ło cze­kać, aż wiersz zechce wyjść. W pew­nym momen­cie też język zaczął mówić o sobie samym. Widocz­nie tego potrze­bo­wał.

Przy­sta­łem na to.

To cie­ka­we, że wspo­mnia­łeś o swo­im zawo­dzie. Bo, mimo, że – jak dekla­ru­jesz w jed­nym z wier­szy – to nie rze­czy­wi­stość pcha Cię do pisa­nia, to w swo­jej twór­czo­ści przy­glą­dasz jej się z badaw­czą cie­ka­wo­ścią. Dookre­ślasz ją, aż chcia­ło­by się powie­dzieć, przy­kła­da­jąc do niej szkieł­ko i oko. Mie­rzysz wyso­kość traw, śnie­gu, opa­du. Nawet uoso­bio­na agre­sja przy­wdzie­wa u cie­bie far­tuch, by badać i mie­rzyć szczel­ność mózgu. Czu­ję, że two­je wykształ­ce­nie, pra­ca i idą­ca za nim pre­cy­zja nie jest tu bez zna­cze­nia. Na ile świa­do­mie korzy­stasz pisar­sko ze swo­ich far­ma­ceu­tycz­nych umie­jęt­no­ści, a na ile to kwe­stia nawy­ków?

Nie zgo­dzę się z tym wpły­wem wykształ­ce­nia. Dookre­śla­nie rze­czy­wi­sto­ści pozwo­li wyzwo­lić z przy­zwy­cza­jeń? Sam temat jest ogól­nie cie­ka­wy, wspo­mi­nasz tu o pre­cy­zji – nie wiem, czy okre­śle­nie o szkieł­ku i oku mi odpo­wia­da. W TPP bie­rze się to bar­dziej ze mnie i tro­chę z che­micz­nych kwe­stii. Mimo że od lat z che­mią mam mniej wspól­ne­go, to nadal się w niej odnaj­du­ję. W jed­nym z wier­szy poja­wia się pier­wia­stek – bizmut. Dosta­łem kie­dyś zapy­ta­nie, czy to ma zwią­zek z kwe­stią wykształ­ce­nia. Dopie­ro po chwi­li pomy­śla­łem: „Aaa… bo tego się uży­wa na rany”. Bizmut, jeśli mnie jak­kol­wiek inte­re­su­je, to pod wzglę­dem che­mii. Cie­ka­wost­ka: ponoć na samym począt­ku zapi­sy­wa­ło się bismut. Śnia­dec­ki miał wpro­wa­dzić obec­ny zapis przez „z” w Począt­kach che­mii. Wspo­mi­nam o tym, bo w kon­tek­ście tej książ­ki (bio­gra­mu) ist­nie­ją zapi­sy: Kan­sas i Kan­zas. Opo­wia­dam się za Kan­zas.

Masz mnie, przez to szkieł­ko chcia­łem nie­co zło­śli­wie prze­pu­ścić tro­chę świa­tła, żeby zro­bić w naszej roz­mo­wie malut­ki pożar. Wspo­mnia­łeś w kon­tek­ście che­mii o języ­ko­wej arche­olo­gii. Cie­ka­wie się spla­ta­ją Two­je fascy­na­cje, któ­re widać wyraź­nie w książ­ce. Czę­sto w niej „ska­czesz w prze­szłość”. Cza­sem dalej – w czas, „kie­dy nie­bo nie było nazwa­ne, zie­mia nie mia­ła imie­nia.”, cza­sem ten skok jest krót­szy. Nawet gdy piszesz o przy­szło­ści, to jest ona przy­szło­ścią obra­ca­ją­cą się w prze­szłość, „spo­koj­nie zmie­rza do czasów ruin­nych”. Już w okład­ko­wej not­ce bio­gra­ficz­nej wisi nie­po­ko­ją­co przy­szłe, nie­uchron­ne obró­ce­nie się w prze­szłość. Skąd u Cie­bie tak zde­cy­do­wa­na kon­cen­tra­cja na tym, co było?

Mam uda­wać, że nie jestem świa­do­my tego obró­ce­nia? To dostar­cza spo­ro dziw­ne­go luzu. Mówię tutaj o sko­ku, bo w prze­szłość moż­na jedy­nie ska­kać. To nie jest dro­ga, któ­rą da się przejść. Stąd gło­sy ludzi, że histo­ria nicze­go nas nie nauczy­ła, są nie­wła­ści­we. Jak ma nauczyć? W sko­ku naj­cie­kaw­szy jest sam jego moment. Mało pamię­ta się, czu­je w trak­cie jego trwa­nia. Dopie­ro pozy­cja koń­co­wa daje się okre­ślić.

Owszem, zda­rza mi się ska­kać w prze­szłość, ale nie po to, by coś w niej zmie­niać albo szu­kać oczysz­cze­nia.

Wią­za­nie ze świa­tem jest czymś, co zna­czą­co ogra­ni­cza pamięć. Język potrze­bu­je luzu. Lubię, gdy jakaś część życz­li­wych mi osób mówi, że mam bar­dzo dobrą pamięć, bo w zasa­dzie mówią o czymś zupeł­nie innym, nie­świa­do­mi tego.

Z kolei co do przy­szło­ści, to mam prze­ko­na­nie, że każ­dy skok w prze­szłość ma swój odpo­wied­nik o tym samym kie­run­ku, ale innym zwro­cie. Prze­ko­na­nia budu­ją i nakrę­ca­ją tę książ­kę. Fra­za, któ­rą przy­to­czy­łeś, odno­śnie zmie­rza­nia do cza­sów ruin­nych, odno­si się do par­ku, któ­ry pamię­tam jako total­nie zanie­dba­ny. Potem go odno­wio­no ze środ­ków UE. Obec­nie nosi w sobie śla­dy eks­plo­ata­cji. Mia­łem myśl, że kie­dy ostat­nia oso­ba z moje­go rocz­ni­ka będzie umie­rać, to ten park będzie wyglą­dał tak samo jak w moim pierw­szym wspo­mnie­niu. Od tego zaczął się wiersz. A śmierć – nie wiem, co, gdzie, kie­dy, jak i z kim. Wiem, że przyj­dzie z przy­szło­ści sko­kiem.

Tro­chę zagma­twa­na, ale mam nadzie­ję, że satys­fak­cjo­nu­ją­ca odpo­wiedź na zada­ne pyta­nie.

Choć spo­ro w książ­ce jest Cie­bie – boha­te­ra wystę­pu­ją­ce­go rów­nież pod Two­im wła­snym nazwi­skiem – to w wie­lu wier­szach odnaj­du­ję potrze­bę wspól­no­ty, być może nawet jakiś rodzaj tęsk­no­ty do wspól­ne­go prze­ży­wa­nia rze­czy­wi­sto­ści. Cza­sem ma to wymiar więk­szy, spo­łecz­ny, cza­sem mniej­szy – kole­żeń­ski – cza­sem naj­mniej­szy, ale zara­zem naj­bar­dziej istot­ny, dwu­oso­bo­wy, roman­tycz­ny. Na ile to napię­cie mię­dzy tym, co jed­nost­ko­we i wspól­ne sta­no­wi dla Cie­bie jako auto­ra istot­ną kwe­stię?

Jest mnie dużo i jed­no­cze­śnie nie jest. Jest, bo nie bawię się prze­sad­nie pod­mio­tem. Nazwi­sko pada, bo tak dzi­siaj trze­ba. Tak obu­do­wał się świat. Obry­wa się przez to oso­bom o podob­nych nazwi­skach, ale komuś prze­cież musi. Napię­cie, o któ­rym wspo­mi­nasz, jest istot­ne, bo to wła­śnie w zawie­sze­niu mię­dzy indy­wi­du­al­nym a wspól­nym rodzą się wier­sze. Tam zmie­nia się jedy­nie grot i to, jak patrzy­my na wiersz. 

Pytam rów­nież w kon­tek­ście wier­sza „W Ukra­inie i nie tyl­ko”. Z naszych roz­mów, ale i z samej książ­ki wyni­ka, że lite­ra­tu­ra ma dla Cie­bie pierw­szo­rzęd­ne zna­cze­nie. Myślisz, że cią­ży na niej, ale i na jej twór­cy jakiś szcze­gól­ny rodzaj odpo­wie­dzial­no­ści i obo­wiąz­ku?

Na pew­no, ale to nie tak, że myślę o tym pod­czas pisa­nia. To utrud­nia­ło­by bar­dziej niż poma­ga­ło. W język wpi­sa­na jest pew­na odpo­wie­dzial­ność, ale jest on na tyle roz­le­gły, że daje sobie radę roz­ło­żyć ten cię­żar. Ina­czej nie potra­fi­li­by­śmy mówić, a co dopie­ro pisać. Pisząc, sta­ram się odsu­wać papier mak­sy­mal­nie, ale tak, by wciąż znaj­do­wał się w moż­li­wo­ści chwy­tu. W lite­ra­tu­rze ta odle­głość wyda­je się więk­sza niż w innych dzie­dzi­nach sztu­ki. Nie zaj­mu­ję się nimi na tyle, bym mógł to jed­no­znacz­nie stwier­dzić. Mówiąc „w lite­ra­tu­rze”, mam na myśli „w poezji”, a nie „pro­zie”.

Jed­ną z form prze­ży­wa­nia wspól­no­to­wo­ści jest reli­gia. I ten motyw prze­pla­ta się u Cie­bie dosyć czę­sto. Na ile reli­gia sta­no­wi dla cie­bie waż­ny ele­ment życia, rów­nież – za chwi­lę do tego przej­dzie­my – rozu­mia­ne­go jako pisa­nie?

Przy­wo­łam tutaj pew­ną histo­rię. Jakiś czas temu sie­dzia­łem z kole­gą w środ­ku nocy i roz­ma­wia­li­śmy. W pew­nym momen­cie temat prze­szedł na poważ­niej­sze, egzy­sten­cjal­ne rejo­ny. Taka roz­mo­wa, któ­rej nie zapla­nu­jesz, taka, do pią­tej rano, taka, któ­rą zapa­mię­tasz. Taka – w kuch­ni na impre­zie. I ja w pew­nym momen­cie uży­łem w niej sło­wa „dusza”, na co zosta­łem zapy­ta­ny, co przez to rozu­miem? Skąd wiem i tak dalej?

Mówię o tym, dla­te­go że w tej książ­ce poja­wia się na przy­kład sło­wo „Bóg” i ja nie mógł­bym go użyć, gdy­bym wcze­śniej nie prze­pra­co­wał sobie, co to dla mnie zna­czy. Tego typu sło­wa wyma­ga­ją takie­go wysił­ku. Nazwał­bym to też reli­gij­no­ścią, bo te sta­ra­nia nie mają jedy­nie nauko­we­go cha­rak­te­ru. Pisa­nie nie jest dla mnie hob­by. Sta­ję się bar­dziej reli­gij­ny, kie­dy mniej sły­szę ich słu­gi.

Od swe­go naziem­ne­go per­so­ne­lu Boże chroń”. Peł­na zgo­da, widać w Two­ich wier­szach poważ­ne, choć nie­oczy­wi­ste, podej­ście do tych kon­tek­stów.

W „Pułap­ce” dekla­ru­jesz to, co jako czy­tel­nik czu­łem od począt­ku lek­tu­ry. Wiersz jest dla Cie­bie naj­do­sko­nal­szym spo­so­bem wyj­ścia do ludzi, spo­tka­nia się ze świa­tem, sta­je się spo­so­bem bycie w świe­cie. To gra o wyso­ką staw­kę. Gdzie indziej piszesz, że „niko­mu tak nie ufasz jak językowi”. Dekla­ru­jesz, że inspi­ra­cje do swo­ich wier­szy „bie­rzesz z książek, dziw­nie nie chcąc powie­dzieć, że z życia”. Daw­no nie czy­ta­łem książ­ki, szcze­gól­nie debiu­tanc­kiej, tak odważ­nie i pew­nie się­ga­ją­cej po namysł nad samym pisa­niem. Zechciał­byś opo­wie­dzieć o swo­jej rela­cji z lite­ra­tu­rą i pisa­niem?

Wiersz jest naj­do­sko­nal­szym spo­so­bem wyj­ścia do ludzi. Gorzej, że nie­kie­dy trud­nym i jedy­nym. Język jest naj­bar­dziej roz­pię­ty, zna miej­sca, któ­rych nie znam. Jest za duży na indy­wi­du­al­ny inte­res, stąd zaufa­nie. Wiersz balan­su­je pomię­dzy. W tym kon­tek­ście igra­nie z wier­szem to gor­sze niż igra­nie z dru­gim czło­wie­kiem. Gra jest o wyso­ką staw­kę, taką lubię. Taka mnie krę­ci. Pobu­dza. Mając takie kom­po­nen­ty wokół, gra nie może toczyć się o niską staw­kę.

Czy­ta­na książ­ka może być z kolei swe­go rodza­ju pry­zma­tem. Roz­sz­cze­pia to, z czym do niej przy­cho­dzisz. Tę rze­czy­wi­stość. Taki język jest wte­dy bar­dziej podat­ny na nowy wiersz.

Prócz samych dekla­ra­cji w książ­ce poja­wia się Miłosz, Trakl, Ril­ke. Będę więc uspra­wie­dli­wio­ny, pyta­jąc o to, o co pytać zazwy­czaj nie wypa­da. Jakie są Two­je inspi­ra­cje? Gdzie są źró­dła Two­ich wier­szy?

Z wymie­nio­nych to naj­bar­dziej Miłosz. Z tych mniej oczy­wi­stych raczej cenię Nabo­row­skie­go i Ośnia­łow­skie­go. Dużo współ­cze­snych. Z zagra­nicz­nych – naj­bar­dziej poetów anglo­ję­zycz­nych. Jest w nich jakaś lek­kość czer­pa­nia, ale ta książ­ka nie ma jed­ne­go patro­na. Kogoś, kogo bym wyróż­nił. Nie ma potrze­by, by ktoś taki był.

O autorach i autorkach

Jakub Pszoniak

Urodzony w 1983 r. w Bytomiu. Poeta i grafik, autor książek poetyckich Chyba na pewno (Biuro Literackie 2019), za którą otrzymał Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius, Lorem ipsum (Biuro Literackie 2022) oraz Karnister (Biuro Literackie 2024). Tłumacz tomów Głosy Kateriny Michalicyny (Pogranicze 2022), Oddychaj Oleny Stepanenko (Pogranicze 2023) oraz Tryb Switłany Powalajewej (Pogranicze 2024), autor wyboru wierszy Mirona Białoszewskiego Z dnia robię noc (Biuro Literackie 2022).

Michał Janik

Urodził się w 1999 roku w Łodzi. Poeta. Finalista XXX edycji Konkursu im. Jacka Bierezina, laureat projektu Połów Biura Literackiego. Jego debiutem jest tom Tracking przesyłek poleconych. Publikował w prasie i almanachach poetyckich. Mieszka w Kansas.

Powiązania

Jakub PSZONIAK i Antonina CAR: karnister

nagrania / transPort Literacki Antonina Car Jakub Pszoniak

Czy­ta­nie z książ­ki kar­ni­ster z udzia­łem Jaku­ba Pszo­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 30. Muzy­ka Anto­ni­na Car.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 44 Jakub Pszoniak, Antonina Tosiek / Jakub Skurtys

nagrania / między wierszami Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Jakub Skurtys

Czter­dzie­sty czwar­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 30.

Więcej

To niesprawiedliwe, że ja się starzeję szybciej niż wiele moich wierszy

wywiady / o książce Bohdan Zadura Jakub Pszoniak

Roz­mo­wa Jaku­ba Pszo­nia­ka z Boh­da­nem Zadu­rą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Boh­da­na Zadu­ry Wier­sze zebra­ne, tom 4, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 czerw­ca 2025 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 41 Joanna Łępicka

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Joanna Łępicka

Czter­dzie­sty pierw­szy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 40 Ola Lewandowska

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Ola Lewandowska-Ferenc

Czter­dzie­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 39 Jakub Grabiak

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Grabiak Jakub Pszoniak

Trzy­dzie­sty dzie­wią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 38 Agata Dyczko

nagrania / transPort Literacki Agata Dyczko Antonina Tosiek Jakub Pszoniak

Trzy­dzie­sty ósmy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

W płożeniu się roślin nie ma nic nagannego

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Marcin Sendecki

Roz­mo­wa Jaku­ba Pszo­nia­ka z Mar­ci­nem Sen­dec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Mar­ci­na Sen­dec­kie­go Węgier­skie morze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2025 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 37 Grzegorz Kwiatkowski

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Grzegorz Kwiatkowski Jakub Pszoniak

Trzy­dzie­sty siód­my odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 36 Grzegorz Wróblewski

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Grzegorz Wróblewski Jakub Pszoniak

Trzy­dzie­sty szó­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 35 Przemysław Owczarek

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Przemysław Owczarek

Trzy­dzie­sty pią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Język łamanego oporu

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Jaku­bem Pszo­nia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kar­ni­ster Jaku­ba Pszo­nia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2024 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 34 Roman Honet

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Roman Honet

Trzy­dzie­sty trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 33 Joanna Mueller

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Joanna Mueller

Trzy­dzie­sty trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 28 Jakub Pszoniak

nagrania / stacja Literatura Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Jakub Skurtys

Dwu­dzie­sty ósmy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

lorem ipsum

nagrania / stacja Literatura Jakub Pszoniak Resina

Czy­ta­nie z książ­ki lorem ipsum z udzia­łem Jaku­ba Pszo­nia­ka ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Zaproszenie do wspólnej podróży

recenzje / ESEJE Jakub Pszoniak

Impre­sja Jaku­ba Pszo­nia­ka na temat poezji Micha­ła Dzie­dzi­ca, wyróż­nio­ne­go w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nie otwar­te wier­szem 2023”.

Więcej

Wiersze o splątaniach

recenzje / ESEJE Jakub Pszoniak

Impre­sja Jaku­ba Pszo­nia­ka na temat poezji Anny Rosło­niec, wyróż­nio­nej w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nie otwar­te wier­szem 2023”.

Więcej

Manikiry, plakaty, miejscowe idiotki i tutejsi kretyni

wywiady / o książce Aleksander Trojanowski Jakub Pszoniak

Roz­mo­wa Jaku­ba Pszo­nia­ka z Alek­san­drem Tro­ja­now­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Któ­ra godzi­na, gów­nia­rzu? Julia­na Tuwi­ma i Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 4 wrze­śnia 2023 roku.

Więcej

Romantyczność 2022

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Roman­tycz­ność. Współ­cze­sne bal­la­dy i roman­se inspi­ro­wa­ne twór­czo­ścią Ada­ma Mic­kie­wi­cza w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Z dnia robię noc

nagrania / transPort Literacki Hubert Zemler Jakub Pszoniak Miron Białoszewski

Czy­ta­nie z książ­ki Z dnia robię noc Miro­na Bia­ło­szew­skie­go z udzia­łem Jaku­ba Pszo­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 8 Miron Białoszewski (Jakub Pszoniak)

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Jakub Skurtys

Ósmy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Historia jednego wiersza: „wtenczas”

recenzje / KOMENTARZE Jakub Pszoniak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Pszo­nia­ka, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki lorem ipsum, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 24 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

Martwe języki w hali odjazdów milczą o tym, o czym żywe mówią szeptem lub krzyczą

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Jakub Sęczyk

Roz­mo­wa Jaku­ba Sęczy­ka z Jaku­bem Pszo­nia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki lorem ipsum Jaku­ba Pszo­nia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 31 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

lorem ipsum (2)

utwory / zapowiedzi książek Jakub Pszoniak

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę lorem ipsum Jaku­ba Pszo­nia­ka, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 24 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

lorem ipsum (1)

utwory / zapowiedzi książek Jakub Pszoniak

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę lorem ipsum Jaku­ba Pszo­nia­ka, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 24 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

„Któregoś marca (2022)”

recenzje / KOMENTARZE Jakub Pszoniak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Pszo­nia­ka, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Z dnia robię noc Miro­na Bia­ło­szew­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2022.

Więcej

Koryto dzikiej rzeki

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Kubą Pszo­nia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Miro­na Bia­ło­szew­skie­go Z dnia robię noc, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2022.

Więcej

Chyba na pewno

nagrania / stacja Literatura Jakub Pszoniak

Czy­ta­nie z książ­ki Chy­ba na pew­no z udzia­łem Jaku­ba Pszo­nia­ka w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Bo język bywa komunikatem

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Tomasz Bąk

Roz­mo­wa Toma­sza Bąka z Jaku­bem Pszo­nia­kiem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Chy­ba na pew­no, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 1 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

ajnfart

recenzje / KOMENTARZE Jakub Pszoniak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Pszo­nia­ka do książ­ki Chy­ba na pew­no, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 1 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Chyba na pewno (2)

utwory / zapowiedzi książek Jakub Pszoniak

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Chy­ba na pew­no Jaku­ba Pszo­nia­ka, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 1 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Chyba na pewno (1)

utwory / zapowiedzi książek Jakub Pszoniak

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Chy­ba na pew­no Jaku­ba Pszo­nia­ka, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 1 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Wiersz doraźny: Gwatemala

utwory / premiery w sieci Różni autorzy

Fina­ło­wy zestaw „Wier­szy doraź­nych 2018” autor­stwa Jaku­ba Głu­sza­ka, Paw­ła Har­len­de­ra, Aglai Jan­czak, Anto­ni­ny Mał­go­rza­ty Tosiek, Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, Jaku­ba Pszo­nia­ka.

Więcej

szkody górnicze

utwory / premiery w sieci Jakub Pszoniak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Jaku­ba Pszo­nia­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Pierw­sza książ­ka”.

Więcej

Mija mi ja

wywiady / o pisaniu Jakub Pszoniak Krzysztof Sztafa

Roz­mo­wa Krzysz­to­fa Szta­fy z Jaku­bem Pszo­nia­kiem. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych alma­nach Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2016, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Lux ex Silesia

recenzje / KOMENTARZE Jakub Pszoniak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Pszo­nia­ka w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych alma­nach Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2016, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Oko przyłożone do dziurki, którą najpierw trzeba wydrapać (tylko notatki)

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki lorem ipsum Jaku­ba Pszo­nia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 24 paź­dzier­ni­ka 2022 roku.

Więcej

Przekład wewnętrzny – uwaga wstępna do wierszy Kuby Pszoniaka

recenzje / ESEJE Kacper Bartczak

Komen­tarz Kac­pra Bart­cza­ka do zesta­wu wier­szy Kuby Pszo­nia­ka „Chy­ba na pew­no”. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych alma­nach Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2016, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej