recenzje / ESEJE

Trudna kontynuacja

Jacek Gutorow

Recenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze książki Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 17 września 2007 roku, a w wersji elektronicznej 12 lutego 2018 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

1.

Naj­trud­niej zna­leźć rytm. Ale kie­dy już go zła­pie­my, resz­ta idzie jak z płat­ka, samo­ist­nie, jak­by od daw­na cze­ka­ła w ukry­ciu. Bywa tak, że dobrze okre­ślo­ne tem­po pod­su­wa nam sło­wa – ba, zapi­su­je nie­któ­re zda­nia, któ­re sami na próż­no pró­bo­wa­li­by­śmy powo­łać do życia. Bo trze­ba nam też wie­dzieć, że w całym tym zgieł­ku (all that jazz, jak pisał Sosnow­ski w debiu­tanc­kiej książ­ce) cho­dzi nie tyl­ko o przy­wo­ła­nie do porząd­ku, lecz rów­nież o powo­ła­nie do życia. Przy­ję­te tem­po jest impe­ra­ty­wem.

Andrzej Sosnow­ski jest mistrzem takich ryt­mów. Był nim od pierw­sze­go tomu. Ale też wła­śnie z tego powo­du tem­po, choć naj­czę­ściej świa­do­mie wybie­ra­ne i kon­tro­lo­wa­ne, cza­sem go wyprze­dza: kie­ru­je w nie­zna­ne stro­ny, pod­pi­su­je podej­rza­ne papie­ry i anty­cy­pu­je poten­cjal­ne zwro­ty życio­we. Czyż to nie sam autor Stan­cji zwró­cił naszą uwa­gę na zna­cze­nie rymu „głos-los”? Choć­by nie wia­do­mo jak zre­to­ry­zo­wa­ny, sztucz­ny i pod­da­ny for­mal­nym zabie­gom, głos sta­je się losem. Być może zresz­tą pra­wo to sto­su­je się szcze­gól­nie do gło­sów reto­rycz­nych, z pre­me­dy­ta­cją powo­ły­wa­nych do życia. Ale jeśli mówi­my, że głos jest powo­ły­wa­ny do życia, to natych­miast musi­my dorzu­cić zastrze­że­nie – bar­dzo czę­sto głos samo­ist­nie przy­wo­łu­je życie inne, pod­su­wa je pod nos, bije nim po oczach. I czy­ni to zgod­nie z ryt­mem fra­zy.

2.

Tytuł nowej książ­ki Sosnow­skie­go wska­zu­je na potrze­bę, a może nie­uchron­ność kon­ty­nu­acji. Sens tej kon­ty­nu­acji pozo­sta­je jed­nak nie­ja­sny – nowy tom nijak się ma do wyda­ne­go dwa lata temu poema­tu Gdzie koniec tęczy nie doty­ka zie­mi. Na przy­kład zni­ka tęcza. Zastę­pu­ją ją posęp­ne, mrocz­ne obra­zy kamie­nio­ło­mów, elek­trow­ni, pól bitew­nych i pod­nieb­nych kon­struk­cji, dla któ­rych momen­tem wspól­nym pozo­sta­je nie­po­wstrzy­ma­ne dzia­ła­nie jakiejś mecha­nicz­nej, języ­ko­wo-egzy­sten­cjal­nej siły odśrod­ko­wej. Rze­czy i sło­wa pod­le­ga­ją roz­drob­nie­niu w drob­ny mak – pozo­sta­ją poje­dyn­cze wra­że­nia, któ­re roz­pa­da­ją się na nic nie zna­czą­ce gesty i syla­by. Klu­czo­we w tytu­le jest chy­ba sło­wo „po”: zna­czy ono nie tyle chro­no­lo­gię wyda­rzeń, ale rów­nież prze­strzeń dekom­po­zy­cji tego wszyst­kie­go, co było wystar­cza­ją­cym powo­dem do pisa­nia wier­szy.

Może więc mówić o pew­nej prze­wrot­nej kon­ty­nu­acji? Pierw­sze wra­że­nie towa­rzy­szą­ce lek­tu­rze Po tęczy jest wła­śnie takie: że mamy do czy­nie­nia z tem­pem, któ­re poja­wi­ło się już w dwóch poprzed­nich książ­kach Sosnow­skie­go (bo począt­ku tej sekwen­cji upa­tru­ję w tomie Taxi z 2003 roku), i że poetyc­kie stra­te­gie i kon­wen­cje, nawet jeśli paro­dio­wa­ne bądź dekon­stru­owa­ne, pozo­sta­ją te same. Wbrew awan­gar­do­we­mu szta­fa­żo­wi i zabie­gom, któ­re mia­ły­by pod­wa­żyć samą insty­tu­cję tek­stu lite­rac­kie­go, są to zresz­tą stra­te­gie i kon­wen­cje dość tra­dy­cyj­ne – obie „tęczo­we” książ­ki potwier­dza­ją sta­rą tezę, że przy­świe­ca­ją­ca awan­gar­dzie inten­cja zbu­rze­nia insty­tu­cji lite­rac­kich rekon­stru­uje je na wyż­szym pozio­mie (to samo pra­wo dostrze­gal­ne jest też w poety­ce kon­fe­syj­nej czy w poezji bun­tu). Andrzej Sosnow­ski od same­go począt­ku wspa­nia­le wygry­wał efek­ty zwią­za­ne z pono­wo­cze­snym wyczer­py­wa­niem się nar­ra­cji i języ­ków. Jed­nak w ostat­nich książ­kach demon­taż języ­ka przy­bie­ra for­my tak skraj­ne, że zni­ka moment jakiej­kol­wiek gry z kon­wen­cją, a tym samym zapro­po­no­wa­ne eks­pe­ry­men­ty for­mal­ne pozba­wio­ne są punk­tu odbi­cia i „na wyż­szym pozio­mie” (w innym tem­pie, przy innych war­to­ściach ryt­micz­nych) nabie­ra­ją cech pro­ste­go prze­ka­zu poetyc­kie­go. Plus ca chan­ge, plus c’est la meme cho­re.

Nie ma w tym oczy­wi­ście nic złe­go. I nie tu leży trud­ność kon­ty­nu­acji, jakiej w nowym tomie pró­bu­je Sosnow­ski.

3.

Bo naj­trud­niej­sze wyda­je się okre­śle­nie ryt­mu, w jakim w książ­ce tej język łączy się z życiem. Ryt­mów jest w poezji Sosnow­skie­go wie­le. Lek­tu­ra dwóch ostat­nich tomów skła­nia do myśle­nia o tem­pie szcze­gól­nym, będą­cym wypad­ko­wą nie­zli­czo­nych powtó­rzeń, prze­two­rzeń i syme­trii, wedle któ­rych orga­ni­zu­je się przed­sta­wio­ny świat poetyc­ki. Cechą szcze­gól­nie zauwa­żal­ną jest w nowej książ­ce reto­ry­ka obse­syj­ne­go powtó­rze­nia. Powta­rza­ne są syla­by, sło­wa, zda­nia, wresz­cie całe tek­sty, odsy­ła­ją­ce czy­tel­ni­ka do innych miejsc w tomie, ale i do innych tomów.

Stra­te­gia repe­ty­cji jest wszech­obec­na i przy­bie­ra takie roz­mia­ry, że sta­je się nie­le­d­wie kon­wen­cją gatun­ko­wą przy­ję­tą na potrze­by kon­kret­ne­go pro­jek­tu poetyc­kie­go. Ale cho­dzi nie tyl­ko o kon­wen­cję. Choć powtó­rze­nie zawsze nale­ża­ło do ulu­bio­nych chwy­tów Sosnow­skie­go, to jest czymś wię­cej niż tyl­ko orna­men­tem. Pod­kre­śla­jąc pew­ne frag­men­ty tek­stu, obse­syj­nie drą­żąc ich lite­rę i zawę­ża­jąc uwa­gę czy­tel­ni­ka do wybra­nych scen i obra­zów, Sosnow­ski doko­nu­je dra­ma­ty­za­cji wła­snej twór­czo­ści, a jed­no­cze­śnie – dra­ma­ty­za­cji wła­sne­go życia. Czy­ni to w duchu Nie­tz­sche­ań­skim. Podob­nie jak Nie­tz­sche, któ­ry w Ecce Homo przed­sta­wił wła­sną dro­gę twór­czą, wią­żąc róż­ne wąt­ki i uka­zu­jąc ich wza­jem­ne prze­pla­ta­nie się, Sosnow­ski nie­ustan­nie przy­wo­łu­je te same nazwi­ska, fra­zy i tema­ty, kon­stru­ując tym samym pew­ną meta­nar­ra­cję, noszą­cą zna­mio­na nar­ra­cji ponad-poetyc­kiej i egzy­sten­cjal­nej. Moment auto­kre­acyj­ny musi zasta­na­wiać, mamy wszak do czy­nie­nia z poetą nie­uf­nym wobec jakich­kol­wiek nar­ra­cji. A prze­cież jest on bar­dzo u Sosnow­skie­go wyraź­ny. Dostrzec go moż­na zresz­tą we wcze­śniej­szych książ­kach – że przy­po­mnę tyl­ko para­le­li­zmy i syme­trie obec­ne w trzech pierw­szych książ­kach (Życiu na Korei, Nouvel­les impres­sions d’A­méri­que i Sezo­nie na Helu).

Pozo­sta­je wra­że­nie, że poeta, kwe­stio­nu­ją­cy zdol­ność lite­ra­tu­ry do stwo­rze­nia jakiej­kol­wiek pra­wo­moc­nej histo­rii, kreu­je zara­zem pew­ną histo­rię egzy­sten­cji. Czy­ni to w spo­sób arbi­tral­ny – nie popar­ty żad­ny­mi osta­tecz­ny­mi racja­mi czy sank­cja­mi (któ­rych w tym świe­cie poetyc­kim po pro­stu nie ma) – ale to nie umniej­sza dra­ma­ty­zmu sytu­acji. Nar­ra­cje się skom­pro­mi­to­wa­ły, to praw­da. Ale w ich obrę­bie toczy się gra o życie, choć­by mia­ło to być tyl­ko „jakieś życie” w „jakimś tek­ście”. Nie znaj­du­jąc opar­cia w roz­rze­dzo­nym powie­trzu wła­snych wier­szy, Sosnow­ski wysta­wia sobie fik­cyj­ną egzy­sten­cję, a czy­ni to przez obse­syj­ne powtó­rze­nia serii zna­ków, któ­re tym samym zosta­ją uprzy­wi­le­jo­wa­ne i nabie­ra­ją szcze­gól­ne­go zna­cze­nia. Wyła­nia­ją się zary­sy i budu­je nar­ra­cja. Umow­ność tak pro­wo­ko­wa­nej kon­ty­nu­acji nie ma więk­sze­go zna­cze­nia. Cho­dzi wszak o nią samą, nie zaś o jej praw­dę w odnie­sie­niu do jakie­goś poza-tek­sto­we­go sys­te­mu odnie­sień. Dra­mat pozo­sta­je dra­ma­tem nawet – a może przede wszyst­kim – w prze­strze­ni teatral­nej, w ramach pew­nej kon­wen­cji, zary­so­wa­ny gru­bą, fan­ta­zyj­ną kre­ską.

4.

Lek­tu­ra tomu Gdzie koniec tęczy nie doty­ka zie­mi mogła pro­wa­dzić do wnio­sku, że to zbiór przej­ścio­wy, toru­ją­cy dro­gę jakiejś nowej stra­te­gii poetyc­kiej. Tak skraj­ny i nie­przy­stęp­ny, że naj­wy­raź­niej jed­no­ra­zo­wy. Wyda­wa­ło się, że takie­go gestu powtó­rzyć nie moż­na. A jed­nak Po tęczy pogłę­bia wra­że­nie dra­ma­tycz­ne­go eks­ce­su, wykro­cze­nia poza przy­ję­te ramy w imię kolej­nej auto­kre­acji, któ­ra każe zry­wać z dotych­cza­so­wą egzy­sten­cją i ini­cjo­wać życio­we „reak­ty­wa­cje” (bar­dzo podob­ny pro­ces zacho­dzi, moim zda­niem, w książ­kach Mar­ci­na Świe­tlic­kie­go). I choć są one insce­ni­zo­wa­ne, to sce­na­riusz nie­rzad­ko zaska­ku­je i pro­wa­dzi akto­ra, któ­ry nie jest w sta­nie prze­wi­dzieć wszyst­kich roz­wi­nięć przed­sta­wie­nia, a tym samym jest „rzu­ca­ny” na stro­nę życia. Pew­nych ryt­mów sfin­go­wać nie spo­sób.

Po tęczy to książ­ka ciem­na, trud­na, wie­lo­krot­nie kodo­wa­na, o takim stop­niu pry­wat­no­ści, że w zasa­dzie nie­do­stęp­na – i jeśli nie ośmie­li­łem się na przy­ta­cza­nie jakich­kol­wiek cyta­tów z tej książ­ki, to wła­śnie z oba­wy o naru­sze­nie jej poten­cjal­nej inte­gral­no­ści, dostęp­nej jedy­nie auto­ro­wi. Moż­na ją czy­tać dla poszcze­gól­nych fraz, obra­zów i meta­for – i jest to lek­tu­ra nie tyl­ko upraw­nio­na, ale i nio­są­ca wie­le rado­ści zwią­za­nych z odkry­wa­niem nowych temp i brzmień pol­sz­czy­zny. Moż­na ją też czy­tać ina­czej: jako zapis sza­lo­nej eks­po­zy­cji i nie­ustan­nie pona­wia­na pró­ba dotrzy­ma­nia kro­ku wła­snym kre­acjom. Powta­rza­jąc gest akto­ra, poeta raz po raz usi­łu­je odsło­nić wła­sną twarz. Ale wła­śnie poprzez ten świa­do­mie dra­ma­tycz­ny gest – zasła­nia ją.

I jesz­cze to: nowe wier­sze Andrze­ja Sosnow­skie­go wybie­ga­ją do przo­du tak szyb­ko i gwał­tow­nie, tak nagle zmie­nia się ich czę­sto­tli­wość, że nie spo­sób ich osza­co­wać – doma­ga­ją się lek­tu­ry zupeł­nie nowej, na pra­wach sta­no­wio­nych przez nie same, zupeł­nie pod prąd naszych ocze­ki­wań bądź przy­zwy­cza­jeń. Trze­ba odrzu­cić przy­zwy­cza­je­nia i rzu­cić się w wir, któ­ry zgo­to­wał nam poeta. Nie zdej­muj­my z nie­go żad­nej mia­ry; pozwól­my dotknąć się roz­krę­co­nym sło­wom i języ­kom; nie zasła­niaj­my się tym, co prze­czy­ta­li­śmy. Ta poezja dzie­je się na naszych oczach – war­to doce­nić wyjąt­ko­wość tego zda­rze­nia.


Tekst po raz pierw­szy uka­zał się na łamach „Tygo­dni­ka Powszech­ne­go”. Dzię­ku­je­my za zgo­dę na prze­druk.

O autorze

Jacek Gutorow

Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.

Powiązania

Spóźnieni śpiewacy

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la, Julii Har­twig i Jac­ka Guto­ro­wa pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Inne Państwa

dzwieki / WYDARZENIA Dariusz Sośnicki Jacek Gutorow Julia Fiedorczuk

Zapis całe­go spo­tka­nia z udzia­łem Julii Fie­dor­czuk, Jac­ka Guto­ro­wa i Dariu­sza Sośnic­kie­go pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Nocna zmiana

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go Simo­na Armi­ta­ge­’a, Gly­na Maxwel­la, Jac­ka Guto­ro­wa, Jerze­go Jar­nie­wi­cza i Paw­ła Mar­cin­kie­wi­cza w trak­cie festi­wa­lu Port Legni­ca 2003.

Więcej

X i Ruchome święta

dzwieki / WYDARZENIA Jacek Gutorow Tomasz Majeran

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go Jac­ka Guto­ro­wa i Toma­sza Maje­ra­na pod­czas Por­tu Legni­ca 2001.

Więcej

Pozytywki i marienbadki

nagrania / między wierszami Różni autorzy

O twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go wypo­wia­da­ją się Woj­ciech Bono­wicz, Jacek Guto­row, Anna Kału­ża, Joan­na Orska, Piotr Śli­wiń­ski, Kamil Zając.

Więcej

Nieumówione spotkania albo jak czytałem Heaneya po polsku

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa na temat poezji Seamu­sa Heaneya, towa­rzy­szą­cy wyda­niu anto­lo­gii 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go, w wybo­rze i prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 24 wrze­śnia 2018 roku.

Więcej

Język to zjawisko widmowe

wywiady / o pisaniu Jacek Gutorow Simon Armitage

Roz­mo­wa Jac­ka Guto­ro­wa z Simo­nem Armitage’em, towa­rzy­szą­ca wyda­niu anto­lo­gii 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go, w wybo­rze i prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 paź­dzier­ni­ka 2018 roku.

Więcej

Niezmordowany obserwator

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa książ­ki Spóź­nio­ny śpie­wak Wil­lia­ma Car­lo­sa Wil­liam­sa w prze­kła­dzie Julii Har­twig, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w 5 stycz­nia 2009 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 10 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Hymn do życia

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa książ­ki Nad rze­ką Esther Kin­sky w tłu­ma­cze­niu Sła­wy Lisiec­kiej, wyda­nej przez Biu­ro Lite­rac­kie 25 wrze­śnia 2017 roku.

Więcej

Lodowiec

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 listo­pa­da 2012 roku.

Więcej

Zimne, wykalkulowane wiersze

dzwieki / RECYTACJE Jacek Gutorow

Wiersz z tomu Inne tem­po, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Inne pań­stwa” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2009.

Więcej

Inne tempo

nagrania / między wierszami Jacek Gutorow

Z Jac­kiem Guto­ro­wem o wyda­nej w 2009 roku książ­ce roz­ma­wia­ją Mar­ta Pod­gór­nik i Krzysz­tof Siw­czyk. Fil­mo­wa etiu­da do wier­sza „Cre­ati­ve wri­ting” w reży­se­rii Anny Jadow­skiej.

Więcej

Implozja

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Życie na Korei Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Pierwszy polski Green

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Szkic Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Kocha­jąc Hen­ry­’e­go Gre­ena w prze­kła­dzie Andrze­ja Sosnow­skie­go, któ­ra uka­za­ła się 27 kwiet­nia 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Mały duży apokryf Filipa

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Pod słoń­ce było Fili­pa Zawa­dy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2014 roku.

Więcej

Z rozpędu (nowe wiersze Dariusza Sośnickiego)

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Spóź­nio­ny owoc radio­fo­ni­za­cji Dariu­sza Sośnic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 listo­pa­da 2014 roku.

Więcej

O dwóch książkach

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z ksią­żek Kole­jo­we dzie­ci Seamu­sa Heaney­’a oraz Zapi­sy roz­mów. Wywia­dy z poeta­mi bry­tyj­ski­mi Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Poza drzewa, poza języki

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Dzie­ła zebra­ne, tom 2 Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza.

Więcej

Laurka dla Edmunda White’a

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Zuch Edmun­da Whi­te­’a.

Więcej

Temat z Tadeusza Pióry (na marginesie tomu „O dwa kroki stąd. 1992- 2011”)

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki O dwa kro­ki stąd Tade­usza Pió­ry.

Więcej

Notatki o nowej książce Wojtka Bonowicza

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

A imię jego nieprzewidywalność

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Radio­wid­mo Agniesz­ki Mira­hi­ny.

Więcej

O wierszach, które stają na palcach. Nad brzegierz rzeki ? instrukcja obsługi.

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do książ­ki Nad brze­giem rze­ki.

Więcej

To zaangażowanie domaga się zwrotu

wywiady / o książce Jacek Gutorow Paweł Kaczmarski

Roz­mo­wa Paw­ła Kacz­mar­skie­go z Jac­kiem Guto­ro­wem o książ­ce Rze­czy­wi­ste i nie­rze­czy­wi­ste sta­je się jed­nym cia­łem Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 grud­nia 2009 roku.

Więcej

Raz jeszcze, po słowie, w otwartych drzwiach (fragment)

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Maki­jaż Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

Więcej

Wiersze bez odpowiedzi

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Pio­sen­ka o zależ­no­ściach i uza­leż­nie­niach Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

O Firbanku w siedmiu punktach

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Stu­dium tem­pe­ra­men­tu Rolan­da Fir­ban­ka.

Więcej

Podziemia wyobraźni i wrażliwości

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Pań­stwo P. Dariu­sza Sośnic­kie­go.

Więcej

O Wojaczku wielokrotnym

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Bogu­sła­wa Kier­ca, Jac­ka Guto­ro­wa, Jac­ka Łuka­sie­wi­cza, Andrze­ja Zawa­dy.

Więcej

O Bez stempla

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Jac­ka Guto­ro­wa, Ada­ma Wie­de­man­na, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Pio­tra Boga­lec­kie­go.

Więcej

O Małych cieniach wielkich czarnoksiężników

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc Jacek Gutorow Karol Maliszewski

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Karo­la Mali­szew­skie­go i Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

O Po tęczy

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Paw­ła Mac­kie­wi­cza, Kuby Mikur­dy, Igi Nosz­czyk, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza.

Więcej

„Tęczowe” origami

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Nota Jac­ka Guto­ro­wa o książ­ce Gdzie koniec tęczy nie doty­ka zie­mi Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Zadura – krytyk i eseista

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze dwu­to­mo­wej edy­cji Szki­ców, recen­zji, felie­to­nów Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 czerw­ca 2007 roku.

Więcej

Amerykanie według Sommera

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki O krok od nich Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Znaki wspólnoty

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Peł­ne morze Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

O Pełnym morzu

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rza Jac­ka Guto­ro­wa, Jaro­sła­wa Borow­ca, Dariu­sza Sośnic­kie­go, Maria­na Sta­li, Pio­tra Kępiń­skie­go i Kuby Mikur­dy.

Więcej

Medytacja, Ostatni dzień wakacji, Inwokacja

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do wier­szy z książ­ki Nad brze­giem rze­ki (1990–2010).

Więcej

Mihi i tibi

dzwieki / RECYTACJE Andrzej Sosnowski

Wiersz z tomu Po tęczy, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Samo­chód na babi­loń­skich nume­rach” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2008.

Więcej

Po tęczy

nagrania / z fortu do portu Andrzej Sosnowski

Wier­sze z książ­ki Po tęczy. Frag­ment spo­tka­nia autor­skie­go w ramach 13. festi­wa­lu lite­rac­kie­go Port Wro­cław 2008.

Więcej

Konkretna nadrealina

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Po tęczy Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

[Godzi się/ uczcić ten blask], [Tak więc płynęły dni i nic się w istocie nie działo]

recenzje / KOMENTARZE Andrzej Sosnowski

Autor­ski komen­tarz Andrze­ja Sosnow­skie­go do wier­szy z książ­ki Po tęczy.

Więcej

O Po tęczy

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Paw­ła Mac­kie­wi­cza, Kuby Mikur­dy, Igi Nosz­czyk, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza.

Więcej

Sześć zakładów o miejsce krytyki (wokół Księgi zakładek Jacka Gutorowa)

recenzje / IMPRESJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa z ksiaż­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Czytelnik osobny

recenzje / ESEJE Krzysztof Jaworski

Recen­zja Mar­ci­na Jawor­skie­go z książ­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Głowa pełna zakładek. Wokół Księgi zakładek Jacka Gutorowa

recenzje / ESEJE Marcin Jurzysta

Recen­zja Mar­ci­na Jurzy­sty z książ­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Portret człowieka nieuformowanego

recenzje / ESEJE Paweł Mackiewicz

Recen­zja Paw­ła Mac­kie­wi­cza z książ­ki Urwa­ny ślad Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Sześć głosów o wierszach Jacka Gutorowa

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Zdzi­sła­wa Jasku­ły, Andrze­ja Nowa­ka, Mie­czy­sła­wa Orskie­go, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Ada­ma Wie­de­man­na oraz Kon­ra­da Woj­ty­ły.

Więcej

„Gra w literackość” i „gra w życie”

recenzje / ESEJE Krzysztof Siwczyk

Recen­zja Krzysz­to­fa Siw­czy­ka z książ­ki Inne tem­po Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

O ambicji oraz poezji zasłaniającej widoki

recenzje / ESEJE Jakub Winiarski

Recen­zja Krzysz­to­fa Siw­czy­ka z książ­ki Inne tem­po Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

O Innym tempie

recenzje / NOTKI I OPINIE Jarosław Borowiec Konrad Wojtyła

Komen­ta­rze Sła­wo­mi­ra Kuź­nic­kie­go, Kon­ra­da Woj­ty­ły i Jaro­sła­wa Borow­ca.

Więcej

O Urwanym śladzie

recenzje / NOTKI I OPINIE Anna Kałuża Bogusław Kierc Paweł Mackiewicz

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca i Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej